Do trzech razy sztuka (mięsa)
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Powtarzający się cyklicznie koszmar. Z braku środków do życia zostaję pomocnikiem rzeźnika. Pierwszą ofiarę zagłaskuję. Na śmierć. Wieprz to inteligentne i empatyczne zwierzę. Rozumie tremę debiutanta, nie utrudnia. Czuje moc i poświęcenie z obu stron. Może pośmiertnie znajdzie się w koszyczku, wśród jaj? Liczy na pomnik w postaci klocka. Druga pozwala się powiesić, niczym Chrystus. Jej kość krzyżowa, w charakterze wkładki, uzdrowi niejednego anemika. Z trzecią jest gorzej. To egoistyczna maciora, świadoma powołania do życia w rodzinie. Zabijam ją z zamkniętymi oczami. Z zamkniętym ryjem. Z sumieniem otwartym na jedno – ja muszę przeżyć.
Od tej pory staję się pogromcą.
Kaszany.
Od tej pory staję się pogromcą.
Kaszany.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2017, 21:23 przez tabakiera, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Do trzech razy sztuka (mięsa)
To chyba pierwsza proza?;-)
Faktycznie sto słów. Do trzech razy sztuka mięsa (ofiara), aż znikną wątpliwości?
Ciekawe i mooocno ironiczne - usprawiedliwianie się, przeniesienie na zwierzęta ludzkich cech, by przypisać im wręcz chęć służenia człowiekowi. A gdy nie chce, egoizm:-) Równie ironiczne nawiązanie do ofiary na krzyżu, sugestia hipokryzji.
Cóż, z dumą odżegnuje się człowiek od robienia pewnych rzeczy, zazwyczaj jednak nie jest wtedy postawiony w podbramkowej sytuacji. I, no własnie, co jest konieczne, a co nie.
Zapis - sporo krótkich zdań, aczkolwiek przy opisie sennych migawek i gdy się chce podkreślić ironiczną nutę, nie przeszkadza to szczególnie; nie mogę się jednak zdecydować, czy jest tego za dużo, czy nie;-).
Puenty nie rozumiem (znaczy, pomijając oczywiste sprowadzenie do produktu spożywczego, bo zdaje się, że to nie wszystko), może jeszcze ktoś-coś.
Faktycznie sto słów. Do trzech razy sztuka mięsa (ofiara), aż znikną wątpliwości?
Ciekawe i mooocno ironiczne - usprawiedliwianie się, przeniesienie na zwierzęta ludzkich cech, by przypisać im wręcz chęć służenia człowiekowi. A gdy nie chce, egoizm:-) Równie ironiczne nawiązanie do ofiary na krzyżu, sugestia hipokryzji.
Cóż, z dumą odżegnuje się człowiek od robienia pewnych rzeczy, zazwyczaj jednak nie jest wtedy postawiony w podbramkowej sytuacji. I, no własnie, co jest konieczne, a co nie.
Zapis - sporo krótkich zdań, aczkolwiek przy opisie sennych migawek i gdy się chce podkreślić ironiczną nutę, nie przeszkadza to szczególnie; nie mogę się jednak zdecydować, czy jest tego za dużo, czy nie;-).
Puenty nie rozumiem (znaczy, pomijając oczywiste sprowadzenie do produktu spożywczego, bo zdaje się, że to nie wszystko), może jeszcze ktoś-coś.
mchusz, mchusz.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Odnośnie kaszany - walić w kaszanę to (w slangu) spać.
A kaszana - wiadomo.
Tak, to debiut w całej rozciągłości.
Odnośnie rozciągłości - próbowałam rozbudować zdania, wprowadzić akapity.
Jakoś tak nienaturalnie i bezpłciowo wychodziło.
To napisałam, jak jest.
Sto słów to dla mnie bardzo dużo.
Chyba nie potrafię się rozpisywać.
Dzięki, Szymek.
Cieszę się, że tak świetnie zinterpretowałeś.
Nie mam pojęcia, do jakiej to szufladki.
Drabble czy proza poetycka?
No, kiepsko poruszam się w prozie, ale kiedyś zacząć trzeba.
A kaszana - wiadomo.
Tak, to debiut w całej rozciągłości.
Odnośnie rozciągłości - próbowałam rozbudować zdania, wprowadzić akapity.
Jakoś tak nienaturalnie i bezpłciowo wychodziło.
To napisałam, jak jest.
Sto słów to dla mnie bardzo dużo.

Chyba nie potrafię się rozpisywać.
Dzięki, Szymek.
Cieszę się, że tak świetnie zinterpretowałeś.
Nie mam pojęcia, do jakiej to szufladki.
Drabble czy proza poetycka?
No, kiepsko poruszam się w prozie, ale kiedyś zacząć trzeba.

- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Heh, to ja ciemny, nie znałem (jedynie to, że kaszana to jakaś wtopa).tabakiera pisze: ↑04 lis 2017, 18:45Odnośnie kaszany - walić w kaszanę to (w slangu) spać.
No, na pewno tu sporo zdołałaś zawrzeć, w końcu masz już wprawę w poetyckich kondensatach. Jeśli chodzi o szufladki, nie wiem, drabble faktycznie, a z proza poetycką byłbym ostrożny. Aha, niezłe jest jeszcze to przenikanie się postaci tu: "Z zamkniętym ryjem"
mchusz, mchusz.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)

Wstawiłam jedno zdanie w środek dłuższego, żeby złagodzić skutki lawiny krótkich zdań.
Niewiele to zmienia, ale może jest ciekawiej.
- Gorgiasz
- Moderator
- Posty: 1608
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 14:51
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Jak najbardziej udany.Tak, to debiut w całej rozciągłości.

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Dzięki, Gorgiaszu. 

- nie
- Posty: 1366
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
- Kontakt:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Pierwszą wersję czytało się lepiej. Przywróć.
Bo im dłuzej dłubiemy w składni, tym bardziej zatracamy gawędziarski tok narracji.
Dość dosadny to debiut
Bo im dłuzej dłubiemy w składni, tym bardziej zatracamy gawędziarski tok narracji.
Dość dosadny to debiut
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Cholera, muszę pomyśleć nad tym przywróceniem, bo mi druga lepiej pasuje.
Bo w pierwszej można było też czytać, że anemik jest w charakterze wkładki.
Stosuję w tym tekście podobne chwyty składniowe (również zdań sąsiadujących), ale ten był niezamierzony.
To kość krzyżowa ma być wkładką, wyłącznie.
Dzięki, Nie.
PS: Z dłubaniem, święta racja.
Często pierwszy pomysł jest najlepszy.
Bo w pierwszej można było też czytać, że anemik jest w charakterze wkładki.
Stosuję w tym tekście podobne chwyty składniowe (również zdań sąsiadujących), ale ten był niezamierzony.
To kość krzyżowa ma być wkładką, wyłącznie.
Dzięki, Nie.
PS: Z dłubaniem, święta racja.
Często pierwszy pomysł jest najlepszy.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Do trzech razy sztuka (mięsa)
Dorotko
Twoja nowa odsłona i moim zdaniem bardzo udana. Mocny wyrazisty tekst, ale nie brakuje podtekstów.
A tego slangowego pojęcia też nie znałam

A tego slangowego pojęcia też nie znałam
