mocarz z labiryntu
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
mocarz z labiryntu
Smutny wiersz o pogubieniu z utratą życia w puencie.
Może to tylko zderzenie z rzeczywistością.
Rekwizyty mocno zużyte, ale ciekawie wykorzystane.
Na poprawę nastroju:
https://www.youtube.com/watch?v=TniEe4ay_0Y
Może to tylko zderzenie z rzeczywistością.
Rekwizyty mocno zużyte, ale ciekawie wykorzystane.
Na poprawę nastroju:
https://www.youtube.com/watch?v=TniEe4ay_0Y
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
mocarz z labiryntu
Dziękuję, do herbatki nam będzie przygrywał przysłany przez Ciebie Młynarski 

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
mocarz z labiryntu
Wiersz co prawda niemal ociera się o banał, ale przekonuje mnie ta desperacja i uderzenie w twardą rzeczywistość - nieprzekombinowany, sugestywny obraz, ładne frazowanie, spoista konstrukcja, mocny akcent, brzmienie.
Może byłoby jeszcze bardziej zwarcie, gdyby zapisać 4. wers: strach (rozbijam sobie, by w mojej wersji tak się ścierały ch i w
wrastał w gardło jak obręcz, bo obręcz łączyłaby się ze ścianami? Ale to dość subiektywne, drobiazg.
Pozdrowienia, Anula:-).
Może byłoby jeszcze bardziej zwarcie, gdyby zapisać 4. wers: strach (rozbijam sobie, by w mojej wersji tak się ścierały ch i w
wrastał w gardło jak obręcz, bo obręcz łączyłaby się ze ścianami? Ale to dość subiektywne, drobiazg.
Pozdrowienia, Anula:-).
mchusz, mchusz.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
mocarz z labiryntu
Labirynt to tylko dosyć skomplikowany korytarz.
Nie ma się co przejmować.
Wyjście jest na wyciągnięcie lewej dłoni.
Ikary nie przeżyją.
Co innego Tezeusze.
Poradzą sobie z zakażoną, chorobą szalonych, krów wołowiną.
Nie ma się co przejmować.
Wyjście jest na wyciągnięcie lewej dłoni.
Ikary nie przeżyją.
Co innego Tezeusze.
Poradzą sobie z zakażoną, chorobą szalonych, krów wołowiną.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
mocarz z labiryntu
W czym czujesz banał, Szymonie... w motywie ikaryjskim, labiryntowym?Mchuszmer pisze: ↑04 lis 2017, 12:59Wiersz co prawda niemal ociera się o banał

- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
mocarz z labiryntu
Dziękuję Szymek za opinię, ale to nie wytwór wyobraźni, więc w takim razie życie to banał, a za pochwały dziękujęMchuszmer pisze: ↑04 lis 2017, 12:59Wiersz co prawda niemal ociera się o banał, ale przekonuje mnie ta desperacja i uderzenie w twardą rzeczywistość - nieprzekombinowany, sugestywny obraz, ładne frazowanie, spoista konstrukcja, mocny akcent, brzmienie.

Jerzy piszesz o labiryncie korytarzy, czyli sytuacji zewnętrznej, zupełnie inaczej jest, gdy ten labirynt jest we własnym wnętrzu.alchemik pisze: ↑04 lis 2017, 16:52Labirynt to tylko dosyć skomplikowany korytarz.
Nie ma się co przejmować.
Wyjście jest na wyciągnięcie lewej dłoni.
Dziękuję za wejrzenie w mój wiersz

- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
mocarz z labiryntu
Ten argument u autorów nigdy mnie nie przekonywał, w sumie każdy wiersz ma coś z życia, ale nie każdą formę odbieramy w ten sposób:-)Nula.Mychaan pisze: ↑05 lis 2017, 22:07Dziękuję Szymek za opinię, ale to nie wytwór wyobraźni, więc w takim razie życie to banał,
Nula.Mychaan pisze: ↑05 lis 2017, 22:07a za pochwały dziękuję
Heh:-))).
Ewa, może i nieprecyzyjnie się wyraziłem, to raczej obrazowanie, porównania, sposób przedstawienia, działające na pamięć (stąd nie banał a otarcie się, bo zestawienie symboli mnie też się podoba)
mchusz, mchusz.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
mocarz z labiryntu
Szymek ja szanuję każde zdanie dotyczące odbioru moich utworów, przecież to kwestia subiektywna,Mchuszmer pisze: ↑06 lis 2017, 16:55Ten argument u autorów nigdy mnie nie przekonywał, w sumie każdy wiersz ma coś z życia, ale nie każdą formę odbieramy w ten sposób:-)
więc nie zamierzam Cię przekonywać, tym bardziej, że Ci się podoba

Wiersz jest ważny dla mnie, trochę reportażowy, choć oparty na symbolach.
Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie opisać stan w jakim znajdował się peel, wyobraźnia ma jednak swoje granice,
bo to przyczyna, skutek opisać jest łatwiej. Bardzo szkoda że to nie wytwór mojej wyobraźni.
Szymku zapraszam na fliżankę kawy lub herbatki


Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
mocarz z labiryntu
... o kurcze !!! aż trzy podobne spojrzenia w wierszu z moimi.
Obrecze, uchwycenie sie wiatru, i rozkwitnięty chodnik... ale fajne.
Spod jakiego znaku jesteś?
Obrecze, uchwycenie sie wiatru, i rozkwitnięty chodnik... ale fajne.
Spod jakiego znaku jesteś?
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków