pomidorowa z rurki

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

pomidorowa z rurki

#1 Post autor: point of view » 17 paź 2016, 20:06

cuchnące szpitalnością
korytarze ciemne tunele
posadzką z pęknięć
spod porysowanych paznokciami ścian
tylu odpłynęło
tylu żyje przyklejonych cierpieniem
do różowej lamperii
tylu tliło się w przepalonych żarówkach

anonimowe kłaczki życia
skupione na przechodzącej bieli
liczą obce kroki
wsłuchują się w pisk kółek
wózków z zupą pomidorową
sunących dostojnie wprost do nieba
za drzwiami na końcu korytarza
Ostatnio zmieniony 07 lis 2017, 9:04 przez point of view, łącznie zmieniany 3 razy.

Mms
Posty: 170
Rejestracja: 08 cze 2016, 5:10

Re: pomidorowa z rurki

#2 Post autor: Mms » 18 paź 2016, 16:35

Witaj!
Wiersz mi bliski. Dziś św. Łukasza - patrona służby zdrowia...
Odwiedzałam moich drogich. Brat. Ojciec. Mama. Nie ma ich już tutaj.
Widziałam twarz kogoś na sąsiednim łóżku , kto zmarł tuż przed wizytą...
Bardzo dobrze oddany realizm tego smutnego miejsca.
Aż czuję jego charakterystyczny zapach.
Pozdrawiam
Małgosia

point of view
Posty: 505
Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
Lokalizacja: Stolnica

pomidorowa z rurki

#3 Post autor: point of view » 06 lis 2017, 15:54

taki mały remanent dzisiaj... ten też poprawiony...

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

pomidorowa z rurki

#4 Post autor: Mchuszmer » 06 lis 2017, 16:45

Trafił. Z rurki, ledwo, z trudem. Myśli dopadające obserwatora i z pewnością odchodzących, opisane groteskowo kłaczki wśród mnóstwa innych; ich małe niebo kończące cierpienie, umieranie w przypominającym o tym miejscu.
I coś w zestawieniu z cierpieniem tej różowej lamperii i ukazanie perspektywy w drugiej strofie oraz wyciszenie na końcu - porusza i tworzy nastrój.

Brakuje ogonka w "zupa" w trzecim od końca wersie.
mchusz, mchusz.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

pomidorowa z rurki

#5 Post autor: Nula.Mychaan » 06 lis 2017, 18:53

Bardzo mocny obraz, czuję się ten wiersz całą sobą.
Naturalistycznie, ale bardzo prawdziwie niestety.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

pomidorowa z rurki

#6 Post autor: tabakiera » 07 lis 2017, 5:05

Poruszył mnie ten wiersz, ale troszkę się czepnę.
Jak dla mnie fragment:
point of view pisze:
17 paź 2016, 20:06
tylu żyje przyklejonych cierpieniem
do różowej lamperii
tylu tliło się w przepalonych żarówkach
jest zbędny.
To przyklejenie cierpieniem...
To tlenie się w żarówkach...
No, zbyt wyświechtane rekwizyty jak na taki wiersz.
Wykorzystane sprytnie, ale jednak.
No i przecież o śmierci piszesz na końcu.

Pierwsza strofę czytam do wersu:
point of view pisze:
17 paź 2016, 20:06
spod porysowanych paznokciami ścian
.
Wtedy robi mi się nawet ciekawa przerzutnia. ;)

Nie musisz sie przejmować moją sugetią, ja lubię krótko.

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

pomidorowa z rurki

#7 Post autor: jaguar » 07 lis 2017, 21:00

Niesamowicie przejmujący wiersz

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”