morze

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

morze

#1 Post autor: marta zoja » 20 lis 2017, 22:14

przypływy i odpływy słów nikną w uśmiechu
pór roku zaskoczeniem zima wiosną
lato jesienią, to my kolaż z wycinków gazet
ja krzyczę to drży ból, ty drwisz z istnienia

walczę z żywiołem choroby jak łupinka orzecha
nie poddaje się burzy za maszt mam liść
tak wyposażona codziennie wyruszam dookoła
świata przez morza i oceany być albo nie być

tylko nie zabieraj mi nadziei i tak skleciłam
ją z porzuconych przez innych marzeń
i dom perły rodzącej się w bólu, patrzę
ludziom w okna szukając minionych dni

na potem, na jutro, naiwna
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

morze

#2 Post autor: Alek Osiński » 21 lis 2017, 15:39

Bardzo bolesny-osobiście przekaz. Aż głupio jakieś uwagi
czynić, bo to jak operacja bez znieczulenia na żywym
organizmie. Tak więc się powstrzymam, Marto.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

morze

#3 Post autor: Nula.Mychaan » 21 lis 2017, 19:53

Marto, ten wiersz jest przejmujący i bolesny, choć dość delikatny a trzasnęłaś mnie nim jak obuchem.
:rosa:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”