Studnia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Deneve.den
Posty: 17
Rejestracja: 20 lis 2017, 15:40

Studnia

#1 Post autor: Deneve.den » 21 lis 2017, 22:15

w kłamstw pełnej studni
twojej bez dna tonę raz jeszcze
rękoma sięgam ścian śliskich oszczerstw
chwytam słów ostre krawędzie

wynurzam się i tonę raz jeszcze
rani jasność prawdy, pali jej prawdziwość
chcę krzyczeć – nie mogę
płuca żądają powietrza

kłamstwa odrętwiają
choć chłodne – nie bolą
zanurzam się w chłodzie raz jeszcze
uciekając w strachu od obcego ciepła


(ktoś w temacie powitalnym pytał o moje wiersze, raczej słaba ze mnie poetka, mam tego świadomość, lubię raczej prostą formę... ale rzucam się na pożarcie!)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Studnia

#2 Post autor: alchemik » 21 lis 2017, 22:43

Spoko.
Zaraz zacznę pożerać.

Zacznę od tego, że za dużo inwersji.
Deneve.den pisze:
21 lis 2017, 22:15
w kłamstw pełnej studni
twojej bez dna tonę raz jeszcze
Już w dwóch pierwszych wersach pełno inwersji, choć może niektóre i uzasadnione w drugim wersie.
Deneve.den pisze:
21 lis 2017, 22:15
rani jasność prawdy, pali jej prawdziwość
Ten wers brzmi zbyt patośnie., a jednocześnie nieco banalnie.

Powtórzenie raz jeszcze nie robi dobrze wierszowi.
Rozumiem, że wiersz dotyczy kłamstw i braku zaufania, a jednak te powtórzenia kłamstw też psują poezję.

Pierwszy wers zawiera dopełniaczówkę studnia kłamstw. Metafory dopełniaczowe zwykle brzmią bardzo kiepsko i są zmorą początkujących poetów. To najłatwiejsze do stworzenia metafory i pełno ich w mowie potocznej.

wynurzam - zanurzam
Niezbyt to dobre.
Raczej napisałbym
zapadam w chłodną toń ponownie
nie wierzę w obce ciepło


Nazwałbym Twój wiersz, Izo, młodzieńczym pisaniem.
Ale nie przejmuj się moim komentarzem.
Czytaj i wyciągaj wnioski.
Jerzy
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Deneve.den
Posty: 17
Rejestracja: 20 lis 2017, 15:40

Studnia

#3 Post autor: Deneve.den » 21 lis 2017, 22:50

Zgadzam się ze wszystkimi zarzutami. A najbardziej z tym, że to takie młodzieńcze pisanie. Wiersz ma już kilka lat (wtedy miałam chyba jeszcze „lat naście”). Wrzucam bardziej jako ciekawostkę niż faktyczny utwór o wartości poetyckiej. Teraz raczej poezji nawet nie próbuję pisać. Nie moja działka. Chociaż czytać lubię. A i z komentarzy takich to nauka na przyszłość, żeby wiedzieć, jak lepiej czytać i odbierać twory.
Chyba wszyscy młodzi i gniewni mają tendencje do taplania się w patosie.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Studnia

#4 Post autor: Nula.Mychaan » 21 lis 2017, 23:09

Nie jest najgorzej, ale potencjał widzę :)
Zacznę od tytułu, w pierwszym wersie masz go już, więc pokusiłabym się o jakiś uzupełniający wiersz, bo ten jest zbyt oczywisty.
Już w pierwszym wersie dość paskudna inwersja, nie lepiej- w studni pełnej kłamstw, brzmi naturalniej i pozbywasz się inwersji,
Ja bym napisała ją w ten sposób

tonę w studni pełnej kłamstw
sięgam rękoma do ścian śliskich od oszczerstw
chwytam krawędzie ostrych słów

a to tylko pierwsza strofka, druga też wymaga przebudowy, powtórzenie tonę, niezbyt ładne,
kurcze ta prawdziwość prawdy to tautologia i niemiłosiernie zgrzyta,
w trzeciej strofce znów powtórzenie.

Teraz pozytywy- sama metafora chwytania ostrości słów jest świetna, aż Ci jej zazdroszczę, ma niesamowity podtekst, jak nawiązanie do tonący brzytwy się chwyci- fraza z żądaniem powietrza i ostatni wers też nie jest zły.

Deneve.den zawsze warto próbować, słabym poetą jest się tylko wtedy gdy się nie próbuje i nie wyciąga wniosków z krytyki.
Przepraszam, może byłam zbyt bezpośrednia i dość radykalnie wypunktowałam Twój wiersz,
ale sądzę, że wiesz, nie chcę robić Ci przykrości, ale pokazać co warto poprawić, bo potencjał masz :)
Próbuj, bo warto i sorki. :)
Mam nadzieję, że kawy to się ze mną napijesz :kofe:
Ostatnio zmieniony 21 lis 2017, 23:12 przez Nula.Mychaan, łącznie zmieniany 1 raz.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Studnia

#5 Post autor: Nula.Mychaan » 21 lis 2017, 23:10

No i powieliłam częściowo komentarz Jerzego, a nie czytałam by mieć świeże oko :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
Deneve.den
Posty: 17
Rejestracja: 20 lis 2017, 15:40

Studnia

#6 Post autor: Deneve.den » 21 lis 2017, 23:20

Nie szkodzi. Dziękuję za uwagi, całkowicie się z nimi zgadzam. Spróbuję jeszcze z tym (po)tworkiem trochę popracować. :)
Dziękuję Wam za poświęcenie czasu na przeczytanie i skomentowanie mojego tekstu. :D

Kawy nie pijam, bo mi szkodzi (a migren wolę unikać). Ale w razie czego na herbatę się skuszę. ;)

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Studnia

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 21 lis 2017, 23:28

Zapamiętam :)
A herbatkę jak najbardziej :) o tej porze to i ja kawy raczej nie będę pić :)
Popracuj bo warto, metafory buduje się na bazie skojarzeń, nawet odległych, w sumie poezja nie ma granic, więc do dzieła.
Ja też nie umiałam pisać, a co gorsza nie umiałam czytać poezji współczesnej.
Oczytałam się i otworzyłam, a zaczęło się od tego że ktoś mi zarzucił inwersje, a ja nie wiedziałam co to jest ;)
Izo to po łyku herbatki i na mnie już czas :) :kofe:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Studnia

#8 Post autor: alchemik » 21 lis 2017, 23:35

Wyjaśniam inwersję. Na przykładzie roztworu cukru.
Nie chciało mi się samemu opisywać, więc wkleiłem ściągę z encyklopedii PWN


inwersja cukru,
biochem. hydrolityczny rozpad cząsteczek sacharozy na mieszaninę (w stosunku 1 : 1) cząsteczek d-glukozy i d-fruktozy: ,
w wyniku którego następuje zmiana kierunku skręcania płaszczyzny polaryzacji światła przez powstały roztwór (tzw. cukier inwertowany); sacharoza jest prawoskrętna ([α]D = +65°), natomiast równocząsteczkowa mieszanina prawoskrętnej d-glukozy ([α]D = +53°) i znacznie silniej lewoskrętnej d-fruktozy ([α]D = –89,5°) jest lewoskrętna (skręcalność optyczna); sacharoza ulega inwersji pod wpływem rozcieńczonych kwasów (w temp. 90°C), a także w wyniku działania enzymu inwertazy (β-d-fruktofuranozydaza); cukier inwertowany naturalny jest gł. składnikiem miodu, syntet. znalazł zastosowanie w przemyśle cukierniczym (sztuczny miód), w lecznictwie zamiast glukozy, a także do otrzymywania d-fruktozy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Studnia

#9 Post autor: witka » 22 lis 2017, 0:06

Czytająć Twoją korektę pracy Lucile - stwierdzam

niezbyt dobrze i nie sądzę, że przesadne niańczenie pomaga, tym bardziej iż tam pokazałaś, że nie jesteś wilczęciem z czarnego podwórka.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Awatar użytkownika
ryba
Posty: 133
Rejestracja: 16 wrz 2017, 22:05
Płeć:

Studnia

#10 Post autor: ryba » 22 lis 2017, 0:16

Nooo, cudny!
Ile tu młodzieńczej ekspresji, desperacji, obwiniania kochanej, a (nie wiedzieć czemu) już utraconej osoby,
bólu sponiewieranej duszy, któremu (temu nie-bólowi) utracona miłość wisi już kalafiorem, ale (ni z tego, ni z owego)
pozbawia jednak powietrza w płucach..., a chłód fascynuje bardziej, niż strach przed obcym ciałem(!)
Jakież to wymowne, wieloznaczne, nowatorskie, porywające czytelnika w sidła cierpienia peelki.

To jest tekst z prawdy brutalnego życia!
A tytuł - prima sort! otwierający klamrę (bardzo przemyślaną, udaną) głębin emocji peelki!

Tak se myślę, że przydałoby się jeszcze kilka pieprznych słówek, epitetów od serca... ot, taka
uzupełniająca wisienka na pełnym goryczy torcie.

PS - nick nieważny! wiersz, jego przesłanie się liczy!

:ok: :buq: :by: :green: :by:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”