Kąt padania
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Kąt padania
Nie ma mnie w lustrze,
zapewne to twoja ręka
wykreśla odbicia.
Więc posłusznie znikam,
tylko po zgaszeniu światła
majaczę gdzieś w kącie
snu.
Rano mnie strącasz jak marny puch
– odwrócenie ról.
Zresztą lustro już pęka.
Naprężone od wnętrza.
zapewne to twoja ręka
wykreśla odbicia.
Więc posłusznie znikam,
tylko po zgaszeniu światła
majaczę gdzieś w kącie
snu.
Rano mnie strącasz jak marny puch
– odwrócenie ról.
Zresztą lustro już pęka.
Naprężone od wnętrza.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Kąt padania
Skoro Pil nie widzi się w lustrze
to znaczy że zamienił się w wampira
ukąszony pewnie nocą przez jakiegoś
demonicznego wampa.
Tak sobie żartuję,
ale wiersz na pewno udany, Marcinie drogi.
to znaczy że zamienił się w wampira
ukąszony pewnie nocą przez jakiegoś
demonicznego wampa.
Tak sobie żartuję,
ale wiersz na pewno udany, Marcinie drogi.
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Kąt padania
Wiersz, który porusza. Nie potrafię powiedzieć w czym tkwi jego siła,
ale zrobił na mnie ogromne wrażenie.
ale zrobił na mnie ogromne wrażenie.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- jaguar
- Posty: 364
- Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04
Kąt padania
Przy czytaniu wiersza pomyślałam to co napisał w swoi komentarzu p. Osiński.
Wiersz, wg mnie, dobry. A w czym tkwi jego siła, poza dobranym z wyczuciem środkami lirycznymi? Myślę, że treść. Zawsze litujemy się nad słabszymi, nawet, gdy ich za tę słabość przestajemy szanować, ale za to ich też lubimy, bo lubimy czuć się silniejsi. Wtedy jesteśmy chętni pomagać, pokazać naszą wspaniałomyślnosc. Gdy jednak ta bezbronna osoba zaczyna dorównywać nam siłą, zwykle odwracamy się od niej - tak sobie uogólniłam na podstawie własnych epizodów życiowych. Wiersz mnie zainteresował.Pozdrawiam
Wiersz, wg mnie, dobry. A w czym tkwi jego siła, poza dobranym z wyczuciem środkami lirycznymi? Myślę, że treść. Zawsze litujemy się nad słabszymi, nawet, gdy ich za tę słabość przestajemy szanować, ale za to ich też lubimy, bo lubimy czuć się silniejsi. Wtedy jesteśmy chętni pomagać, pokazać naszą wspaniałomyślnosc. Gdy jednak ta bezbronna osoba zaczyna dorównywać nam siłą, zwykle odwracamy się od niej - tak sobie uogólniłam na podstawie własnych epizodów życiowych. Wiersz mnie zainteresował.Pozdrawiam
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Kąt padania
Marcin Sztelak pisze: ↑27 lis 2017, 13:59Nie ma mnie w lustrze,
zapewne to twoja ręka
wykreśla odbicia.<-- sprawia wszystko, inspiruje, nakazuje i nawet wodzi mnie na pokuszenie a potem mówi "precz"
Więc posłusznie znikam,
tylko po zgaszeniu światła
majaczę gdzieś w kącie
snu.<-- świetne
Rano mnie strącasz jak marny puch <-- nie, niewłaściwe skojarzenie: "Ty puchu marny"
– odwrócenie ról.
Zresztą lustro już pęka.
Naprężone od wnętrza. <-- świetne
To bardzo ciekawa interpretacja wiersza.jaguar pisze: ↑27 lis 2017, 21:48Zawsze litujemy się nad słabszymi, nawet, gdy ich za tę słabość przestajemy szanować, ale za to ich też lubimy, bo lubimy czuć się silniejsi. Wtedy jesteśmy chętni pomagać, pokazać naszą wspaniałomyślnosc. Gdy jednak ta bezbronna osoba zaczyna dorównywać nam siłą, zwykle odwracamy się od niej
PL musi wybić się na niepodległość.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Kąt padania
Zasada Huygensa nie obowiązuje.
Zycie jest obarczone zbyt wielkimi stratami przejścia w inne środowisko.
Zycie jest obarczone zbyt wielkimi stratami przejścia w inne środowisko.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- WHITE RAVEN
- Posty: 243
- Rejestracja: 25 cze 2017, 19:15
- Płeć:
Kąt padania
Napisz coś bez ciasteczek . Zachwyt to wieczna adoracja samego siebie.
Bez człowieka było by pusto ale gdyby zabrakło natury byłby Armagedon.
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .
Kochają tylko odważni a nienawidzą tchórze .
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Kąt padania
Marcin w Twoim wierszu sporo się kryje. Przede wszystkim zafrapował mnie sam tytuł "kąt padania" a potem lustro i światło.
Można się tutaj pobawić odbiciami i z przyjemnością odmaszeruję do lekcji fizyki tak dla przypomnienia
W drugiej cząstce pod lir posłusznie i z przyjemnością znika, śni. Nie ma światła - nie ma odbicia.
Rankiem następuje odwrócenie ról.
Jasność, promienie słoneczne strącają go z łóżka. Motyw naprężenia od wnętrza, pękającego lustra jest bardzo pojemny. Może kojarzyć się nie tylko z odbiciem peela, jego samokontrolą, samowiedzą, ale też z nagromadzeniem się jaskrawości, którym lustro się nie oparło:) Może to osobisty urok peela tak działa;) Ciekawa gra światłem. Można się też doszukać relacji międzyludzkich i zinterpretować zupełnie inaczej. Bardzo ciekawy wiersz. Przeczytałam z zainteresowaniem.
Można się tutaj pobawić odbiciami i z przyjemnością odmaszeruję do lekcji fizyki tak dla przypomnienia

W drugiej cząstce pod lir posłusznie i z przyjemnością znika, śni. Nie ma światła - nie ma odbicia.
Rankiem następuje odwrócenie ról.
Jasność, promienie słoneczne strącają go z łóżka. Motyw naprężenia od wnętrza, pękającego lustra jest bardzo pojemny. Może kojarzyć się nie tylko z odbiciem peela, jego samokontrolą, samowiedzą, ale też z nagromadzeniem się jaskrawości, którym lustro się nie oparło:) Może to osobisty urok peela tak działa;) Ciekawa gra światłem. Można się też doszukać relacji międzyludzkich i zinterpretować zupełnie inaczej. Bardzo ciekawy wiersz. Przeczytałam z zainteresowaniem.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Kąt padania
Najciekawsze, co zatrzymuje uwagę to tożsamość właściciela owej wykreślającej i strącającej ręki. Która jest ważniejsza od peela. Istnieje w świetle, podmiot zaś w mroku, w kącie snu.
Myślę, że wiersz opisuje walkę wewnętrzną. Świadomości z podświadomością. Rozumu z emocjami ledwo przykrywanymi. Ucywilizowania z pierwotnym.
W poincie - klęski obu przejawów istnienia.
Myślę, że wiersz opisuje walkę wewnętrzną. Świadomości z podświadomością. Rozumu z emocjami ledwo przykrywanymi. Ucywilizowania z pierwotnym.
W poincie - klęski obu przejawów istnienia.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Kąt padania
Bardzo intrygujący, tak zużyty rekwizyt lustra wprowadzasz w zupełnie innym znaczeniu i bardzo mi się to podoba.
Bardzo dobry wiersz
Bardzo dobry wiersz

Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia