Te dwie pierwsze strofy - całkiem całkiem. To krążenieLucile pisze: ↑27 lis 2017, 17:02kiedy mówisz trzymaj się linii horyzontu
buntuję się
ale kiedy krzyczysz nie wychodź poza linie
papilarne wpadam w popłoch
i jak mi zakwitnąć w dłoni zamkniętej
na oddech
wokół linii, zachęca aby śledzić co tam jest nawijane.
Ale puenta mnie nie przekonuje. Słabo się ma do
wcześniejszych wersów, jak i dłoń do oddechu,
a aż się prosi, żeby te linie splątać w jakiś słoneczny splot.
Ten ton archaiczny tez jej średnio służy.
Pozdrowienia