Zimowa palma
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Zimowa palma
opowiem ci bajkę o sobie
lecz co to za bajka
o palmie co w środku zimy wykwitła gdzieś przy płocie
pod suchą korą mając tylko miękki miąższ strachu
opowiem ci całą gdy będziesz przechodzić obok
bo wrosły w grunt biegu czasu mam tak mało możliwości
nieskończonego rozwoju a tak wiele do oddania z miłości
w platynowej pościeli w której tak bardzo pali ból istnienia
opowiem w złości niszczycielskiej pasji życia i wstrętu do zapuszczania korzeni
o podwójnych granicach
bo ja to Jowisz co utracił swoją orbitę teraz zmierzam ku słońcu by spalić się jak martwe drzewo
o wschodzie gdzieś pod płotem
wyrosły w zimową noc pragnąc jedynie ogrzać się w twoim blasku
lub oddać ostatnią iskrę głośnym krzykiem że wciąż rosnę jakbym znalazł
źródło wszelkiej nadziei
lecz co to za bajka
o palmie co w środku zimy wykwitła gdzieś przy płocie
pod suchą korą mając tylko miękki miąższ strachu
opowiem ci całą gdy będziesz przechodzić obok
bo wrosły w grunt biegu czasu mam tak mało możliwości
nieskończonego rozwoju a tak wiele do oddania z miłości
w platynowej pościeli w której tak bardzo pali ból istnienia
opowiem w złości niszczycielskiej pasji życia i wstrętu do zapuszczania korzeni
o podwójnych granicach
bo ja to Jowisz co utracił swoją orbitę teraz zmierzam ku słońcu by spalić się jak martwe drzewo
o wschodzie gdzieś pod płotem
wyrosły w zimową noc pragnąc jedynie ogrzać się w twoim blasku
lub oddać ostatnią iskrę głośnym krzykiem że wciąż rosnę jakbym znalazł
źródło wszelkiej nadziei
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Zimowa palma
Bardzo dobry, teo. Może ciut przegadany i przemyślałabym zapis,
ale treść i emocje równoważą te drobiazgi.
ale treść i emocje równoważą te drobiazgi.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Zimowa palma
Masz rację, coś z tym zapisem mi nie pykło. Metaforyka też mogłaby być dokładniejsza. Stało siębiegnąca po fali pisze: ↑13 lis 2017, 22:44Bardzo dobry, teo. Może ciut przegadany i przemyślałabym zapis,
ale treść i emocje równoważą te drobiazgi.

Dziękuję za opinię

Pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Zimowa palma
Bardzo interesujący, ciekawe metafory,
jedynie zgrzyta mi w drugiej strofce ten ból istnienia, to bardzo zgrana i nieładna dopełniaczówka, pomyślałabym nad zmianą tej metafory
jedynie zgrzyta mi w drugiej strofce ten ból istnienia, to bardzo zgrana i nieładna dopełniaczówka, pomyślałabym nad zmianą tej metafory
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Zimowa palma
Fakt, trochę przegadałeś, drobna korekta może okazać się dobrym pomysłem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Zimowa palma
Ma potencjał, ale momentami zbyt górnolotny, wręcz patetyczny.
Oddanie z miłości, ból istnienia, ogrzewanie się w czyimś blasku - brrr...
Dwa ostatnie wersy, choć wzniosłe, działają.
Ta ostatnia oddana iskra i rośnięcie jakby się znalazło źródło wszelkiej nadziei.
No, a palna rozkwitła w środku zimy to się mimowolnie z odbitą palmą kojarzy i tracę wszelką powagę.
Oddanie z miłości, ból istnienia, ogrzewanie się w czyimś blasku - brrr...
Dwa ostatnie wersy, choć wzniosłe, działają.
Ta ostatnia oddana iskra i rośnięcie jakby się znalazło źródło wszelkiej nadziei.
No, a palna rozkwitła w środku zimy to się mimowolnie z odbitą palmą kojarzy i tracę wszelką powagę.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Zimowa palma
Na pewno przegadany, szczególnie w ostatniej zwrotce i zdecydowanie za dużo patosu. Mimo wszystko coś w wierszu jest, jednak jak dla mnie do przeróbki.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Zimowa palma
Wszyscy macie rację. Postaram się wyciągnąć z waszych uwag to co najważniejsze i trochę przerobić ten wiersz. Na szczęście jest dla mnie na tyle ważny że chyba warto nad nim jeszcze popracować.
Dziękuję wszystkim za cenne uwagi.
Pozdrawiam
Teo
Dziękuję wszystkim za cenne uwagi.
Pozdrawiam
Teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik