Biały
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Biały
białe kłamstwa jarzeniówek i ja
w wytartych spodniach
snuję się po ulicach
bezludnych i gęstych od ciszy
samotność zabija
torturując się światłem
szybko przędę na kolanie cienie
obietnic że ty i ja to wieczność
to ściąga mnie w otchłań
nie potrafię już żyć bez destrukcji
ściśnięta szczęka zapomniała o wyznaniach
więc ból i strach śnią mi się
nawet w pogodne dni
w wytartych spodniach
snuję się po ulicach
bezludnych i gęstych od ciszy
samotność zabija
torturując się światłem
szybko przędę na kolanie cienie
obietnic że ty i ja to wieczność
to ściąga mnie w otchłań
nie potrafię już żyć bez destrukcji
ściśnięta szczęka zapomniała o wyznaniach
więc ból i strach śnią mi się
nawet w pogodne dni
Ostatnio zmieniony 22 sty 2018, 17:57 przez teo, łącznie zmieniany 1 raz.
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
- teo
- Posty: 253
- Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23
Biały
Ten pierwszy komentarz podobał mi się bardziej 
Pozdrawiam Eko.
teo

Pozdrawiam Eko.
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
Tadeusz Makowski – Pamiętnik
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Biały
Właśnie zauważyłem, że coś zjadło mój komentarz. Więc to dobry liryk, a raczej studium samotności, z pominięciem ostatniego wersu pierwszej zwrotki, nazbyt patetycznego i oklepanego za razem w moim mniemaniu.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Biały
Nie da sie żyć bez destrukcji
To kwestia proporcji
Zbytnie umiłowanie destrukcji jest hi hi hi - brzydkie i dziecinne
Jak kolejna wylinkę trzeba będzie i tak porzucić
Czy nie ciekawi cię jaka piękna postać wojownika będzie twoim następnym etapem ?
umierać jako dzieciak ,.. szkoda
To kwestia proporcji
Zbytnie umiłowanie destrukcji jest hi hi hi - brzydkie i dziecinne
Jak kolejna wylinkę trzeba będzie i tak porzucić
Czy nie ciekawi cię jaka piękna postać wojownika będzie twoim następnym etapem ?
umierać jako dzieciak ,.. szkoda
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Biały
Zbyt dosłowne, przez co zbliżasz się do banału. Nie umniejszając emocjom, w wierszu lepiej jest nie pisać wprost takich emfatycznych deklaracji. Tak mógłby napisać nastolatek, a nie dojrzały poeta.
Podwójne "to" wypadło trochę niezgrabnie.
Osobiście nie lubię takich słów w wierszach. Brzmią jak przeniesione z podręcznika i zabijają liryzm, psują atmosferę wiersza.
Do "samotności" i "destrukcji" doszedł jeszcze ból i strach, i mamy cały komplet pojęć, którymi w poezji należy posługiwać się wyjątkowo rozważnie i oszczędnie. Zazwyczaj dodają tylko tekstowi niepotrzebnej wzniosłości i go infantylizują (poetycko, oczywiście).
Wiersz sprawia wrażenie niedokończonego, jakby urywał się w połowie. Zabrakło mu wyrazistej puenty.
Pozdrawiam, Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Biały
"nie potrafię już żyć bez destrukcji" - ten wers rzuca się mi w oczy najpierw. Proste, oczywiste - historia sztuki zna wiele osobowości twórczych, które z powodzeniem mogłyby się pod tym podpisać. Tu zgoda.
Ale piszesz:"
samotność mnie zabija" - tu niezgoda, bo co innego tortura, a co innego mord.
Uważam, należałoby zatem napisać" samotność nie zabija", bo przeczysz samemu sobie - chcąc żyć i żyjąc ( z ciągotkami ku destrukcji).
Ogólnie - średnio. Coś mi zgrzyta. Należałoby doszlifować. Poza tym masz literówkę (obietnic ze ty i ja to wieczność) - zamień "z" na " ż".
H8
Ale piszesz:"
samotność mnie zabija" - tu niezgoda, bo co innego tortura, a co innego mord.

Ogólnie - średnio. Coś mi zgrzyta. Należałoby doszlifować. Poza tym masz literówkę (obietnic ze ty i ja to wieczność) - zamień "z" na " ż".
H8
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Biały
Zbyt dużo wielkich słów na zbyt małej przestrzeni.
Dlatego czytelnik czuje się zakrzyczany wierszem.
Takie wrażenie.
Dlatego czytelnik czuje się zakrzyczany wierszem.
Takie wrażenie.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Biały
Mam wrażenie, że to jeden z cyklu wierszy, bo tytuł bardzo kojarzy mi się z wierszem Granatowy, tematyka też je spina.
To dobry wiersz, ale wg mnie ostatni wers pierwszej strofki jest zbyteczny, patos bardzo mi zazgrzytał.
To dobry wiersz, ale wg mnie ostatni wers pierwszej strofki jest zbyteczny, patos bardzo mi zazgrzytał.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia