Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#11 Post autor: alchemik » 24 sty 2018, 21:08

Mam w brzuchu mnóstwo motyli.
Niektóre dopiero w kokonach, przebudzą się, kiedy nadejdzie chwila.

Chcesz porozmawiać o kapeluszu, którego tak Tobie zazdroszczę, czy o wierszu?
Niesamowita kocico - jaguarko.
Nie będę pierwszym, który powie, że jesteś piękna.
W dodatku piszesz wiersze.
Jestem poetą i doceniam.
Też czekam na miłość.
Wielokrotnie już motyle przepoczwarzały się.
Ten przeklęty czas, który każdą wiosnę przybliża do starości.
Poezja czyni mnie młodym.

Teo wyłuskał dobry moment Twojego wiersza.
Pierwsza zwrotka jednak jest zbyt opisowo dosłowna.
Całkiem ładna, choć ja preferuję trochę inny zapis.

Zmierzcha
miasto zbudzone z dziennego snu
we mnie wciąż niepokalane zdrętwienie
tłumy pełne szarych przebarwień pleśń i ludzie
w ciemnych płaszczach z ciężkich grzechów
małych przewinień z całego dnia
ja wśród nich


Pozwoliłem sobie zapisać po swojemu.
To tylko dla pewnego rodzaju nauki.
Jesteś dobrą poetką.
Bądź jeszcze lepszą.

Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
teo
Posty: 253
Rejestracja: 29 kwie 2017, 20:23

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#12 Post autor: teo » 24 sty 2018, 21:22

Komentarz jak zwykle oślizgły, seksistowski i pasywno-agresywny, Alchemiku. :be:

Próbowałeś właśnie jej wmówić, że jest dobrą poetką ale może być lepszą, jeśli przyjmie Twoją "wspaniałomyślną" propozycję zapisania własnych myśli po Twojemu.
To jest wręcz paskudne :D

Tym bardziej, że złą poetką nie jest :ok:
Pozdrawiam
teo
Mniej pracuję. Jeszcze jestem niezdrów. Dnia przybywa, obiecuję sobie wiele, skoro będzie widniej i cieplej. Chcę zapomnieć o rzeczach smutnych i bolesnych. Mam wrażliwe serce. Zwiększam rzeczy wrażliwością.
Tadeusz Makowski – Pamiętnik

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#13 Post autor: alchemik » 24 sty 2018, 23:09

Teo, to raczej ty jesteś paskudny.
Nie mógłbym się spodziewać bardziej paskudnego komentarza dotyczącego komentarza.

Ja lubię panią Jaguar i jej poezję.
A to jest mój styl recenzowania.
Napisałem, że to moje własne myśli dotyczące zapisu.
W żadnym wypadku nie mówiłem, żeby coś zmieniła.
Chodziło o inne spojrzenie.
jak zwykle?
A co ty wiesz o moich komentarzach?
Sam jesteś oślizły.
Może raczej twórz, jeżeli potrafisz.
A ja postaram się nakłonić Jaguara do przekazania kapelusza.

Faktycznie jest dobrą poetką.
To jedyna prawda, którą napisałeś.

Seksistowskie?
Faktycznie, bo uwielbiam poezję kobiecą.
Wielokrotnie o tym wspominałem na forum.
Kobieca poezja jest nie do podrobienia.
Próbowałem pisać odkobieco.
Mam kilka takich wierszy.

Jaguarze przepraszam bardzo za złe zachowanie Teo.
Musiałem go sprowokować jeszcze wcześniej.
Tylko dlaczego wypluł jad pod Twoim wierszem?

Zgłosiłem ten oftop.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#14 Post autor: alchemik » 24 sty 2018, 23:37

Ja tylko uczę.
A jeśli nie, to kiepski ze mnie pedagog.
Pewnie lepszy poeta.
Zapraszam do tomiku.
Wciąż fascynuje mnie Twój kapelusz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#15 Post autor: biegnąca po fali » 24 sty 2018, 23:48

Jaki oftop, Jerzy?
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#16 Post autor: Gloinnen » 24 sty 2018, 23:52

alchemik pisze:
24 sty 2018, 21:08
Chcesz porozmawiać o kapeluszu, którego tak Tobie zazdroszczę, czy o wierszu?
Niesamowita kocico - jaguarko.
Nie będę pierwszym, który powie, że jesteś piękna.
Alchemiku, to nie jest portal randkowy, ani forum o modzie i urodzie, także lepiej rozmawiać jednak o wierszu.
teo pisze:
24 sty 2018, 21:22
Komentarz jak zwykle oślizgły, seksistowski i pasywno-agresywny,
Teo, rozumiem emocje, ale proponuję trochę dystansu.
teo pisze:
24 sty 2018, 21:22
że jest dobrą poetką ale może być lepszą, jeśli przyjmie Twoją "wspaniałomyślną" propozycję zapisania własnych myśli po Twojemu.
To jest wręcz paskudne
Jeśli chodzi o propozycję odnośnie ewentualnych zmian w tekście, to nie widzę w tym nic złego. W tej sposób czytelnik w jakimś sensie uzupełnia swoimi wrażeniami utwór. Jeśli nie masz żadnych merytorycznych argumentów przeciwko wizji alchemika, pozostaw ocenę jej wartości Autorce wiersza.
alchemik pisze:
24 sty 2018, 23:09
Jaguarze przepraszam bardzo za złe zachowanie Teo.
Najlepiej niech każdy sam odpowiada za własne wpisy.

Oczekuję, że od tej pory pod wierszem pojawią się jedynie wypowiedzi dotyczące samego utworu i jego walorów literackich.

Gloinnen
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#17 Post autor: alchemik » 25 sty 2018, 0:08

O kapeluszu rozmawiałem już wcześniej z Jaguarką. Ja swój muszkieterski zgubiłem.
Jaguarka nie odda mi swojego, więc tylko się z nią delikatnie drażnię.
Doceniam jej poezję.
Wkurwia mnie typ, który próbuje oceniać moje komentarze w sposób niedelikatnie mówiąc jadowity.
Jestem spokojnym człowiekiem, ale nie daję sobie w kaszę dmuchać jakimiś wirusami umysłu.
Przepraszam Jaguarze, bo to też offtop.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 364
Rejestracja: 15 lut 2017, 4:04

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#18 Post autor: jaguar » 25 sty 2018, 1:43

O jojoj, ale się porobiło. Lubię wszystkie wasze komentarze, Alchemiku, Teo, Gloinnen. Jesteśmy ludźmi i czasami się zdarza, że wiersz staje się pretekstem do dialogu.

Alchemiku, liczę się z Twoją poetycką opinią. Jeśli uważasz, że ten wiersz może być lepszy, to Ci wierzę, bo wierzę w swoją niedoskonałość, nieudolność.

Teo, dzięki za słowa. Cudny komentarz na temat wiersza.

Gloinnen, wykonuje swoją powinność (chyba jest moderatorem) i nie ma co się obrażać. Szkoda tylko, że te niesnaski pod moim wierszem, a nie na jakimś osobnym forum. Jesteśmy poetami skazanymi na naszą nadwrażliwość, która przecież jest piękna...niech produkuje uczucia pozytywne. Lubmy się, kochajmy się, rozumiejmy się w imię naszych wierszy. Żadnych flirtów (ja mam kochającego i kochanego męża, jakby co, więc nie jestem zainteresowana), ale żarty chyba nie są zakazane?
Dziękuję Wam wszystkim, pozdrawiam i ponownie zapraszam pod moje teksty.

p.s. Alchemiku, mam ochotę wysłać Ci ten mój nieszczęsny kapelusz. Kupiłam go w Arizonie na trasie Route 66 (taka geograficzna ciekawostka) - mówię poważnie i sorry za prywatę, więcej nie będę, chyba, że mnie ktoś sprowokuje

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#19 Post autor: alchemik » 25 sty 2018, 2:03

Kapelusz jest piękny i pasuje do Twojej głowy, twarzy też przepięknej.
Tak się tylko droczę.
Choć faktycznie zgubiłem świetny kapelusz, który pasował do moich bardzo długich włosów.
Przypuszczam, że mam dłuższe niż Ty.
Choć nie takie blond, chociaż też blond. Zwłaszcza, że pojawiają się siwe nitki.
Jak powiedziałem, jesteś dobrą poetką.
Mój zapis był tylko rodzajem pouczenia.
Wyobraź sobie, że uczyłem kilku dobrych teraz poetów.
Teo mnie po prostu nie zrozumiał.
I już nie mam do niego żalu.

Jurek
może jeż, Jaguarko :rosa:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Nie tylko motyle mieszkają w brzuchu

#20 Post autor: lczerwosz » 25 sty 2018, 12:36

jaguar pisze:
20 sty 2018, 20:25
Zapada zmierzch
ruch w mieście staje się większy <--ja bym skrócił na coraz
a we mnie zdrętwienie
rosną szare przebarwienia ludzi
w ciemnych płaszczach z ciężkich grzechów <-- jak przebarwienia, to wiadomo, że albo zmiana koloru w wyniku wypłowienia, ziszczenia, a nawet cudzego oddziaływania. Dlaczego przebarwienie ma być w kierunku szarości? Potem użyte słowo ciemnych, co wskazuje podobnie. Z drugiej strony szare przebarwienia to fajna sprzeczność.
Płaszcz na miarę uszyty z grzechu?

małych przewinień z całego dnia
ja wśród nich <-- a może: wśród nich - ja

dźwigają własne ciała jak krzyże
w kafejkach restauracjach uczepieni <-- albo jedno albo drugie, bym skrócił
jałowych rozmów flirtów nadziei na seks <-- bez tego
a nawet miłość – ważne żeby działo się cokolwiek –
kurczą się w twardą kamienną masę
widzę kamień <-- może bez kamienną
w naciągniętej procy - ja <-- drugie wystąpienie ja, co jest pozytywne, zastanawiałbym się abo z tego zrobić klamrę, jeśli by zmienić powyżej

dobro rodzi się w krzyku a nocą
trzeba tłumić głos i połykany raz po raz
rośnie jak bezoar w żołądku niewidoczny a czujny
zły przyrodni brat
udaję że go nie ma
<-- niechcący czytam: trzeba tłumić głos i połykany raz-po-raz też trzeba tłumić. Raz-po-raz staje się rzeczownikiem. Dlaczego trzeba go tłumić? Że to coś powraca? Gdyby postawić przecinki, ale jeśli ich nie ma, to trzeba inaczej rozegrać to zdanie. Na przykład tak:
dobro rodzi się w krzyku
lecz nocą trzeba tłumić głos
połykany raz po raz
on rośnie jak bezoar w żołądku
niewidoczny a czujny
przyrodni zły brat

(przestawione słowa, wydaje mi się, że lepiej)

Chyba niepotrzebne włączenie jeszcze jednej negatywnej oceny bezoaru (kamienia jelitowego), pozbył bym się linijki: udaję że go nie ma.

trudno spać w ciężkim choć rozpiętym płaszczu <-- dlaczego choć? Przecież oba warunki sprawiają, że ciężko jest tak spać. Rozpięty? - dwuznaczność, chyba niepotrzebna na tym etapie, ale i pewna niejasność, co znaczy, że płaszcz z grzechów jest rozpięty. No a ciężki, to wiadomo. Może: trudno spać w takim płaszczu?
i budzić się rano
strach przed nocą która zacznie się
ponownym poczęciem tego samego
siebie
<-- płeć samego/samej siebie, ponadto moim zdaniem, za dużo, może:
strach przed nocą która zacznie się
ponownym poczęciem siebie
I jeszcze tytuł. Wydawał mi się banalny, ale po dłuższym obcowaniu z wierszem, nabrałem przekonania, że pasuje. Przyciąga i nieco "zapyla"...
http://www.entertheroom.pl/life/4356-sk ... -w-brzuchu
Butterflies in the stomach, czyli motyle w brzuchu, to dość poetyckie określenie reakcji, której ulegamy zwykle w chwilach radości, zazwyczaj związanych ze wstępną fazą zakochania. Radość zamienia się w euforię, możemy wprost latać ze szczęścia i czujemy łaskotanie w żołądku skojarzone zapewne z muskaniem przez skrzydła motyli. Dla większości z nas to przyjemne odczucie. Zakochani mogą mieć jeszcze inne objawy: drżenie rąk, przyspieszone bicie serca, problemy z koncentracją, kłopoty ze snem, brak apetytu, dreszcze, spłycony oddech. Są to objawy działania miłosnej chemii – w mózgu wytwarzane są hormony w większym stężeniu niż dotychczas, co powoduje opisane reakcje organizmu.
Spotkanie z obiektem uczuć powoduje wzrost stężenia fenyloetyloaminy (C8-H11-N). Dzięki temu czujemy się jak na haju, jak po zażyciu amfetaminy czy MDMA...

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”