Konsensualny koniec świata

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Konsensualny koniec świata

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 01 lut 2018, 12:54


Nie przychodzi już na naszą ławkę.


W obliczu pożegnań wszystkie uporządkowania
stają się obłędem.
Szeptem liczymy sekundy dzielące
czas na uśrednienia.

Trzy:

Z perfidnym uśmieszkiem spoglądam
w oczy szatana:
przepraszam, ale nie ma pan nic
do zaoferowania.

Może jednak.

Dwa:

Piekło zamarzło, jak zawsze
w okresie zimowym. Do diabła,
już nie umiem jeździć na łyżwach.

A podobno się nie zapomina.

Jeden:

Jasne, uklęknę.
Nadzieja umiera ostatnia, głupia,
mimo wszystko matka.


Oraz pozostałe eufemizmy, półprawdy,
ćwierćsłówka.
Już można rzucać świnie
przed wieprze.

I jeszcze:

Zero.

witka
Posty: 3121
Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02

Konsensualny koniec świata

#2 Post autor: witka » 01 lut 2018, 13:11

Najlepsze Dwa, chociaż Zero też dobre w tym zestawieniu.
Jak imiona Jerzy Michał u Wołłodyjowskiego.

Cosik chyba wyczytałem.
W dobrej nie poezji nie musowo wszystkiego - podobno.
Niechaj w Niebie Wyka
w resztę wnika.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Konsensualny koniec świata

#3 Post autor: Alek Osiński » 01 lut 2018, 15:07

Trzy grosze aby nakarmić
świnkę-skarbonkę. Fajne.

Piosenka gratis;)

https://www.youtube.com/watch?v=I3g4iW-Et4c

marta zoja
Posty: 1039
Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11

Konsensualny koniec świata

#4 Post autor: marta zoja » 03 lut 2018, 13:15

Witaj Marcinie!
Koniec świata, tak jak i początek to jeden wielki chaos.
Bunt przeciwko niesprawiedliwości pożegnań i zło,
które wie kiedy nas dopaść i odebrać wszystko,
nawet głupią nadzieję. Swoiste znane już odliczanie
od początku do końca- trzeźwy osąd słów, tych półprawd,
które mieszają nam w życiu.
Dla mnie zero tolerancji i porozumienia,
jak słowa rzucane na wiatr.
Pozdrowienia z innego świata- marta zoja
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”