podniesienie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

podniesienie

#31 Post autor: skaranie boskie » 08 kwie 2018, 12:05

Ava pisze:
07 kwie 2018, 20:51
Przypieprzyłeś się do Anastazji jak rzep do psiej dupy. Następna ofiara?????? To nieprawda że traktuję religię jako zbiór dogmatów. To nieprawda że napadłam biedną dziewczynę. Po prostu zraziło mnie porównanie. To wszystko. Ty zacząłeś spór i wyzywanie od moherowych beretów. Pisz co chcesz ale szanuj zdanie innych którzy nie tępią twojego myślenia i wyrażania a jedynie mówią co im się nie podoba. Jesteś wstrętnym zakłamanym trollem który karmi się gnębieniem innych. Poezja... może jest w twoich tekstach ale nie w postach. Wrażliwość? Ciebie nie cechuje.
Dość!
Dostajesz ostrzeżenie za ten wpis, kilka kolejnych, oraz za przenoszenie konfliktów z innych miejsc w sieci.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

podniesienie

#32 Post autor: lczerwosz » 09 kwie 2018, 22:25

Sam tekst jest dosyć hermetyczny, może nawet tajemniczy i bym traktował jak poezję, gdyby nie dyskusja i odautorskie wyjaśnienia. Jak najmniej potrzebne.
Pokusa niewierzących i być może wierzących, ale upadłych, przepraszam za uproszczenie. Pokusa polega na zmieszaniu seksu i religii. Okazuje się, że niewierzący istnieją przez wiarę innych. Nie byłoby ich, gdyby nie było wierzących. Jest prawie jak w polityce. Ale do rzeczy. Ten wiersz także zaistniał dzięki religii, dzięki jej profanacji. Wtedy kręci. Jak piosenkareczka z nawet miłym głosem - Madonna. Inaczej byłby wulgarno-banalny. Jak inaczej wznieść instynkt płciowy na szczyty sztuki. Historia literatury mówi, że czasem się to udaje.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

podniesienie

#33 Post autor: eka » 10 kwie 2018, 18:56

Religia mogła zaistnieć dzięki instynktowi płciowemu, który 'dostarczył' jej twórców i wyznawców.
Nie byłoby również poczucia wulgarności i szczytów sztuki, gdyby ludzi nie było.

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

podniesienie

#34 Post autor: mirek13 » 10 kwie 2018, 23:01

Świat od zarania dziejów mieszał wszystko ze wszystkim.
Z tego rodziły się rzeczy najgorsze i najlepsze. Z takich syntez świat poznał Chrystusa i Hitlera.
A tylko niepokalana dziewica obyła się bez seksu. Wszyscy inni z niego się wzięli.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

podniesienie

#35 Post autor: Gloinnen » 10 kwie 2018, 23:02

Zgadzam się z Leszkiem w tym sensie, że ja również wolałabym przeczytać wiersz po prostu jako wiersz. Zdecydowanie lepiej byłoby dla tekstu, gdyby osadzony był w szerokim, uniwersalnym kontekście i zainicjował dyskusję przede wszystkim natury estetycznej, moralnej, literackiej. Odautorskie wyjaśnienia, sytuujące go w odniesieniu do konkretnych okoliczności, zubażają sam utwór, czyniąc z niego kulkę wystrzeloną z procy, odbierając mu format i przestrzeń życiową.

Moim zdaniem, w sztuce zasadniczo jest miejsce na wszystko, o ile autor po prostu opisuje, śladami Terencjusza, to, co ludzkie. Zarówno przy pisaniu, jak i przy interpretowaniu poezji nie lubię kołtunerii i fałszywego wstydu. Od zawsze awangarda artystyczna posługiwała się skądinąd obrazoburstwem, łamaniem tabu, przekraczaniem granic. Wszystkie skrajności, wynaturzenia, rzeczy ekstremalne, pełniły jakąś rolę w ewolucji poglądów na sztukę, aczkolwiek w ostatecznym rozrachunku, większość z nich przepadła, lub stała się pewnego rodzaju ciekawostką, ewenementem. Największym sukcesem jest umiejętność pogodzenia awangardy z tradycją, nowego ze starym, treści i form wywrotowych z ogólnie przyjętymi i obowiązującymi kanonami. Te kanony mogą być różne, a stworzono je głównie dla ochrony wrażliwości odbiorców. Artysta dojrzały będzie potrafił pokazać rzeczy szokujące, oryginalne, zaskakujące, niepokorne, niewygodne - w taki sposób, że nawet najbardziej ortodoksyjny czytelnik nie poczuje się znieważony, poniżony (w swoim systemie np. imperatywów moralnych). Ale to bardzo trudne, stąd mamy mnóstwo wierszy typu "młode gniewne", nasycone wódą, wulgaryzmami (bez umiaru i bez zamysłu), dragami i dupczeniem. Z drugiej strony - utwory o wiosennym wietrzyku, szeptach, kwiatach i westchnieniach serca. I jedno, i drugie, jest w swoim gatunku skrajne, jednostronne. Podobnie zresztą, jak odbiór poezji: można się po prostu oburzyć, gdy wiersz zawiera brzydkie słowo lub przedkładać własne wzruszenia nad to, co rozum i wiedza podpowiadają. Można też, dla odmiany, wyważać otwarte drzwi. Najtrudniej jest dostrzec głębię i dokonać w niej odkryć o naturze ludzkiej, i opisać te odkrycia najrzetelniej, jak się da. Przy okazji, wydobywając nowy, ciekawy potencjał ze słów i ich znaczeń...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
mirek13
Posty: 849
Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23

podniesienie

#36 Post autor: mirek13 » 11 kwie 2018, 9:29

Glo, ten wiersz powstał w określonych okolicznościach i na moim wk....e, więc nie dało się ich oderwać od samego wiersza.
I jak pewnie zauważyłaś, sprawa jego napisania i przesłania została brzydko przeniesiona również tutaj. Więc wymagał odautorskich wyjaśnień.
Moim zdaniem oddałem tu zasadę Terencjusza. Pytanie - czy zrobiłem to dobrze, pozostaje w ocenie czytelników.
Taka tematyka i sposób ujęcia zapewne ma ogromny wpływ na jego odbiór, bo dotknąłem w nim kwestii religijnej (osobistej zresztą też - choćby przez dwuznaczność tytułu), a to w Polsce często rodzi agresję i ksenofobię.
Bo temat jest ujęty w formie skrajności i zestawia szokujące na pozór zjawiska. Wiary i seksu. Część osób tradycyjnie podchodzących do sprawy, powie że obrazoburcze takie zestawienie.
Może. Ja napisałem wiersz i nie zamierzam w nim dyskutować, czy przekonywać kogokolwiek w sprawach religii.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi: Trudno nie zgodzić się z Twoimi tezami odnośnie procesu twórczego. Są ze wszech miar słuszne. Ale ponieważ nie wskazałaś, czy ten utwór spełnia opisane przez Ciebie kryteria, nie mam się potrzeby do tego odnieść.
Dzięki za wizytę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”