Kilka słów o nieodkrytych śladach
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Kilka słów o nieodkrytych śladach
Sad ma skroń, o którą można się otrzeć
chociaż codziennie gdzie indziej
przenosi chatę
przykuca i ćmi skręta
gdy zrywamy wiśnie
szpaki patrzą na ręce.
Schwytajcie nam lisy
małe lisy
co pustoszą winnice.
*
Rzeka i domy, które płyną tuż za nią
są niepodzielne jak sny, gdy przychodzą
i zdejmują buty
zawsze jest przed sprzątaniem
a ty czytasz ze śladów
czy nas zostawią.
Myślałeś, że znajdziesz język
którym oddali ciebie
nic z tego
opowiadaj
przychodząc codziennie
w to samo miejsce.
chociaż codziennie gdzie indziej
przenosi chatę
przykuca i ćmi skręta
gdy zrywamy wiśnie
szpaki patrzą na ręce.
Schwytajcie nam lisy
małe lisy
co pustoszą winnice.
*
Rzeka i domy, które płyną tuż za nią
są niepodzielne jak sny, gdy przychodzą
i zdejmują buty
zawsze jest przed sprzątaniem
a ty czytasz ze śladów
czy nas zostawią.
Myślałeś, że znajdziesz język
którym oddali ciebie
nic z tego
opowiadaj
przychodząc codziennie
w to samo miejsce.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Piękny wiersz. Po raz kolejny jestem pod wrażeniem metaforyki i doskonałym opanowaniem słowa.
Trafiłeś w moje upodobania co do poetyki, metaforyki, sposobu tworzenia obrazów i łączenia ich ze sobą.
Jedno zastrzeżenie - interpunkcja. W Twoim tekście jest bardzo śladowa. Osobiście wolę albo jak jej nie ma - wtedy można wykorzystać dowolność odczytu jako poetyckie narzędzie, albo jak jest - wówczas właśnie ona staje się środkiem wyrazu.
Pozdrawiam,

Glo.
Trafiłeś w moje upodobania co do poetyki, metaforyki, sposobu tworzenia obrazów i łączenia ich ze sobą.
Jedno zastrzeżenie - interpunkcja. W Twoim tekście jest bardzo śladowa. Osobiście wolę albo jak jej nie ma - wtedy można wykorzystać dowolność odczytu jako poetyckie narzędzie, albo jak jest - wówczas właśnie ona staje się środkiem wyrazu.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Bajecznie wprost, "Sad ma skroń" kapitalne. Same obrazy w wierszu, kawałek dobrej roboty al 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
takie klimaty lubię najbardziej
namalowane wprawną ręką


namalowane wprawną ręką

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Wiersz przedstawia się jako piękny obraz piórem malowany.
Zakończenie chyba opowiada o trudnej sytuacji i niezrozumieniu innych którzy przewijają się przez nasze życie
Pozdrawiam
Zakończenie chyba opowiada o trudnej sytuacji i niezrozumieniu innych którzy przewijają się przez nasze życie
Pozdrawiam

-
- Posty: 309
- Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Bardzo ładnie 

Withkacy Zaborniak
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
http://truml.com/profiles/4470/books/132225
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Al, ten wiersz jest jak obraz usypany z pyłu. Interpretacje mogą go naruszyć. Czyli - trzymam się tytułu. Skroń - bardzo krucha.
Pozdrawiam
P.S. Czy kursywy to cytaty, a jeśli tak to skąd? W kwestii przecinków zgadzam się z Glo. Ostatnio się przyjęło, że poeta wstawia przecinek tylko tu i ówdzie. Czy to ma jakieś uzasadnienie?
Pozdrawiam

P.S. Czy kursywy to cytaty, a jeśli tak to skąd? W kwestii przecinków zgadzam się z Glo. Ostatnio się przyjęło, że poeta wstawia przecinek tylko tu i ówdzie. Czy to ma jakieś uzasadnienie?
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Tak Glo, puryści językowi mają zatrzeżenia, a takie pisanie wynika z mojej dziwnej awersjiGloinnen pisze:Jedno zastrzeżenie - interpunkcja. W Twoim tekście jest bardzo śladowa.
do stawiania znaków na końcu wersów, nie mogę się do tego przekonać, dla mnie
załatwia wtedy sprawę wersyfikacja, a znaki stawiam tylko wewnątrz wersów, taki
techniczny mix, a w rzeczywistości to pewnie jakaś głupia maniera

Alu, odnośnie interpunkcji wyjaśniłem wyżej, a co do kursywy, pierwszable pisze:Czy kursywy to cytaty, a jeśli tak to skąd?
jest cytatem z biblii - pieśń nad pieśniami, a druga ze mnie samego

Dziękuję Wszystkim za czytanie i komentarze

Pozdrawiam ciepło

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Kilka słów o nieodkrytych śladach
Tak mi się zdawało, ze znam ten o lisach. Ładnie połączyłeś źródła - właściwie. Ja poszłam jeszcze dalej (w wierszu "Amarante") przywłaszczając sobie żródło, ale nie mogło być inaczej.al z krainy os pisze:co do kursywy, pierwszable pisze:Czy kursywy to cytaty, a jeśli tak to skąd?
jest cytatem z biblii - pieśń nad pieśniami, a druga ze mnie samego
A przecież i tak najdalej wypływają kobiety.
Odbijają od brzegu na rozbitych formach, zazdrosne
o niezmierność, zachłanne wobec pragnę. Nawet gdy
wody wielkie nie zdołają ugasić.
Pytasz: z czego to? Tak szybko zapominam.
Odpowiadam: ze mnie.