suita wawelska
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
suita wawelska
za basztą wiatr trubadur na fletni tęsknie wieje
kołysze dzikim winem szeleszcząc w resztkach liści
skrzypią u bram zawiasy chłód wciska się w wierzeje
sutanną znów przemyka brunatny cień w zakrystii
pod smoczym niebem jamy kamienne brzęczy echo
w tle stroje klawesynu wibrują nutą fermat
splecione z szeptem dźwięki unoszą się w powietrzu
i krążą po krużgankach muskając słoje drewna
w parkiecie trzeszczą lata arrasy drżą na ścianie
z portretów patrzą oczy w zadumie nad przeszłością
gdy ongiś u stóp króla przysiadał stary błazen
swym kunsztem umilając wieczory dworskim gościom
w podziemiach nadal słychać ton basso continuo
lecz dzień po dniu przemija i milknie allemande
a w szarą pustkę komnat spowitych snu glazurą
spływają tylko cienie odległym kontredansem
wersja poprzednia:
pod basztą wiatr trubadur na fletni tęsknie wieje
kołysze dzikim winem szeleszcząc w resztkach liści
skrzypią zawiasy w bramach wiatr wciska się w wierzeje
sutanną znów przemyka brunatny cień w zakrystii
pod ciemnym niebem jamy kamienie brzęczą echem
w tle stroje klawesynu wibrują nutą fermat
splątane w mroku dźwięki motetów razem z szeptem
wiją się po krużgankach wtopione w słoje drewna
w parkiecie trzeszczą lata arrasy drżą na ścianie
z portretów patrzą oczy w zadumie nad przeszłością
która wciąż niczym wino oplata stary zamek
a czas ją nadal wiedzie choć nie wiadomo dokąd
w podziemiach jeszcze słychać ton basso continuo
lecz dzień po dniu przemija cichnącym już kurantem
i tylko w pustkę komnat spowitych snu glazurą
spływają kształty cieni odległym kontredansem
kołysze dzikim winem szeleszcząc w resztkach liści
skrzypią u bram zawiasy chłód wciska się w wierzeje
sutanną znów przemyka brunatny cień w zakrystii
pod smoczym niebem jamy kamienne brzęczy echo
w tle stroje klawesynu wibrują nutą fermat
splecione z szeptem dźwięki unoszą się w powietrzu
i krążą po krużgankach muskając słoje drewna
w parkiecie trzeszczą lata arrasy drżą na ścianie
z portretów patrzą oczy w zadumie nad przeszłością
gdy ongiś u stóp króla przysiadał stary błazen
swym kunsztem umilając wieczory dworskim gościom
w podziemiach nadal słychać ton basso continuo
lecz dzień po dniu przemija i milknie allemande
a w szarą pustkę komnat spowitych snu glazurą
spływają tylko cienie odległym kontredansem
wersja poprzednia:
pod basztą wiatr trubadur na fletni tęsknie wieje
kołysze dzikim winem szeleszcząc w resztkach liści
skrzypią zawiasy w bramach wiatr wciska się w wierzeje
sutanną znów przemyka brunatny cień w zakrystii
pod ciemnym niebem jamy kamienie brzęczą echem
w tle stroje klawesynu wibrują nutą fermat
splątane w mroku dźwięki motetów razem z szeptem
wiją się po krużgankach wtopione w słoje drewna
w parkiecie trzeszczą lata arrasy drżą na ścianie
z portretów patrzą oczy w zadumie nad przeszłością
która wciąż niczym wino oplata stary zamek
a czas ją nadal wiedzie choć nie wiadomo dokąd
w podziemiach jeszcze słychać ton basso continuo
lecz dzień po dniu przemija cichnącym już kurantem
i tylko w pustkę komnat spowitych snu glazurą
spływają kształty cieni odległym kontredansem
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: suita wawelska
No to sobie pospacerowałam smakowicie ...........
Czas na
z
w tle ...



Czas na



Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: suita wawelska
Pyszny koncercik - nie ma co ...
Z ukłonem L.G.

Z ukłonem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: suita wawelska
Dzięki, Ewuńka, Nicol i Leonku. 
Tak mi się raz zachciało wawelskich klimatów, no i napisała się ta suita.
Miłego dnia przy dźwiękach dawnej muzyki.

Tak mi się raz zachciało wawelskich klimatów, no i napisała się ta suita.
Miłego dnia przy dźwiękach dawnej muzyki.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: suita wawelska
A gdyby dla wyrównania rytmu usunąć inwersję i napisać - "zawiasy skrzypią w bramach"?Miladora pisze:skrzypią zawiasy w bramach
Też metrum siadło.Miladora pisze:wiją się po krużgankach
Jw.Miladora pisze:która wciąż niczym wino
Pomyśl może, jak tę rytmikę poprawić.
Oczywiście to drobiazgi, ale wiersz sam w sobie jest piękny, więc warto doprowadzić go do perfekcji formalnej.
Trochę mi zazgrzytało to nagromadzenie końcówek na "em", no i rym "echem/szeptem" nie jest rewelacyjny.Miladora pisze:pod ciemnym niebem jamy kamienie brzęczą echem
w tle stroje klawesynu wibrują nutą fermat
splątane w mroku dźwięki motetów razem z szeptem
Zapis wydaje mi się skonstruowany niezręcznie, "wciąż" i "nadal" znaczą to samo, wydaje mi się, że idea kontynuacji w czasie nie musi być aż dwukrotnie zaznaczona, "nadal" zamieniłabym na coś ciekawszego...Miladora pisze:która wciąż niczym wino oplata stary zamek
a czas ją nadal wiedzie choć nie wiadomo dokąd
Miladora pisze:spływają kształty cieni odległym kontredansem
Tutaj już masz ewidentny rym gramatyczny - i znów powraca to nieszczęsne "em".Miladora pisze:lecz dzień po dniu przemija cichnącym już kurantem
Metafory budowane na bazie narzędnika mają współcześnie wzięcie, ale jak we wszystkim, potrzebny jest umiar. Na mój gust za dużo ich w Twoim wierszu, zwłaszcza, że umieściłaś je na eksponowanym miejscu - na końcu wyrazów, oparłaś o nie dwukrotnie rym - mnie się to nie podoba.
Natomiast masz niebanalne, intrygujące obrazowanie. Poza tym - bardzo lubię w wierszach muzyczną terminologię - za to daję plusik.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: suita wawelska
Jest wtedy "sy/skrzy" i to wpada na siebie.Gloinnen pisze:"zawiasy skrzypią w bramach"?
W zasadzie tak i to faktycznie można zmienić od ręki, więc zmieniam.Gloinnen pisze: "wciąż" i "nadal" znaczą to samo,
Nie aż tak, żeby przeszkadzało, a nie chcę sztucznie wygładzać na siłę.Gloinnen pisze:Też metrum siadło.
Prawda - jest nagromadzenie i to można dopracować. Pomyślę...Gloinnen pisze:nagromadzenie końcówek na "em", no i rym "echem/szeptem" nie jest rewelacyjny.
"Kontredansem/kurantem" rzeczywiście za bardzo zbliżone. Zmieniłam wstępnie.
Z tym wierszem bawię się już od roku - co wyciągam, to coś zmieniam, więc z pewnością nie jest jeszcze do końca dopracowany i na pewno nasuną mi się również inne rozwiązania, więc niech sobie nadal dojrzewa.

Dzięki, Glo, za wyłowienie niedoróbek.


Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: suita wawelska
Nie mam się czego czepiać
Wy się znacie lepiej
Oglnie mnie się podoba
pozdrawiam



Oglnie mnie się podoba


pozdrawiam


- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: suita wawelska
Suita, cykliczna forma muzyczna, typowa dla barokowej muzyki instrumentalnej. Jej pierwowzorem były pary tańców skontrastowanych pod względem tempa i metrum (pawana i gagliarda, passamezzo i saltarello, chodzony i goniony).
Schemat formalny suity o układzie części: allemande, courante, sarabanda, gigue, wykształcił się ok. 1700. Przed gigue wprowadzano ponadto intermezzo taneczne (np. bourrée, gawot, rigaudon, menuet, polonaise), występowały także intermezza nietaneczne (np. air, capriccio, scherzo) oraz niekiedy części wstępne (preludium, sinfonia).
barok to barok, możem przygnieciony z lekka ...
ale wiedzy, ile wiedzy we mnie wlano
nawet nie wiem, jak podziękować

Schemat formalny suity o układzie części: allemande, courante, sarabanda, gigue, wykształcił się ok. 1700. Przed gigue wprowadzano ponadto intermezzo taneczne (np. bourrée, gawot, rigaudon, menuet, polonaise), występowały także intermezza nietaneczne (np. air, capriccio, scherzo) oraz niekiedy części wstępne (preludium, sinfonia).
barok to barok, możem przygnieciony z lekka ...
ale wiedzy, ile wiedzy we mnie wlano
nawet nie wiem, jak podziękować

Ostatnio zmieniony 28 lut 2012, 18:06 przez P.A.R., łącznie zmieniany 1 raz.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: suita wawelska
A ja mam i to do licha i trochę, więc wrzucam poprawioną wersję, bo mi Glo dała kopa w ambicję.Aldona Latosik pisze:Nie mam się czego czepiać

Dzięki, Aldonko.

Nie dziękuj lepiej, PAReńku, bo już pozmieniałam wiersz.P.A.R. pisze:nawet nie wiem, jak podziękować

To się nazywa "pułapka perfekcjonizmu".

A barok jest moim ulubionym okresem w muzyce.

Bluesy i barok.
Polecam suitę h-moll Bacha.
http://www.youtube.com/watch?v=l4i51b8Z ... ure=fvwrel - tu akurat menuet i badinerie.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)