Nowa baśń

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Nowa baśń

#1 Post autor: Ewa Włodek » 10 mar 2012, 10:40

„Wybacz, proszę, ale nie potrafię inaczej” – powiedział Skorpion, kłując Żabę, która z litości zgodziła się przenieść go na własnym grzbiecie przez wezbraną powodzią rzekę w bezpieczne miejsce… z bajki arabskiej



jestem słaby wrażliwy delikatny
boję się nie zrób mi proszę krzywdy
powiedział rak

jad chowam dla wrogów
nie krzywdzę tych których kocham
powiedział skorpion
i przytulił się do jego pancerza


jesteś tu naruszasz moją samotność
zraniłeś mnie nie wierzę ci
powiedział rak
i zanurzył się pod wodę
zanim wrócił do zamku z błota

promień słońca igra na fali kołyszącej
martwego skorpiona
Ostatnio zmieniony 14 mar 2012, 18:59 przez Ewa Włodek, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Nowa baśń

#2 Post autor: Miladora » 10 mar 2012, 12:56

No cóż, potrafimy być i rakiem, i skorpionem. Nasze zachowanie determinuje wiele czynników, w tym także ostrożność, asekuracja, brak zaufania. Ale czy zawsze wtedy wygrywamy - to pytanie zostaje bez odpowiedzi.
Chociaż zwycięzca zawsze ma rację, jak ktoś tam kiedyś powiedział... W każdym razie żyje nadal...
Albo i nie żyje, gdy brak zaufania jest obopólny.

- boję się ciebie nie zrób mi proszę krzywdy - bez "ciebie"
- mój jad chowam dla wrogów - bez "mój"
- jesteś tu naruszasz moją samotność
zraniłeś mnie nie wierzę ci - sporo zaimków, może "cudzą samotność"?
- zanim wrócił do swego zamku z błota - bez "swego"

„Wybacz, proszę, ale nie potrafię inaczej” - bo taka jest moja natura. ;)

Dobrego, Ewuńka :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Nowa baśń

#3 Post autor: ble » 10 mar 2012, 18:31

Ładny wiersz i ciekawy łańcuch uszczypnięć. Sporo wiem o skorpionach. Nie potrafia inaczej.
Bardzo podoba mi się ta opowiesć przez jej spokój, dystans i motto, które wpisuje się do całości. Właśnie fajnie, że prozowate.
:rosa:

SamoZuo

Re: Nowa baśń

#4 Post autor: SamoZuo » 10 mar 2012, 19:33

Ewo,bardzo smutna ta bajka...
I emocje też wywołuje...
Chyba lepiej się dobierać na zasadzie podobieństw: dwa raki albo dwa skorpiony


Pozdrawiam :rosa: :rosa: :rosa:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Nowa baśń

#5 Post autor: Alek Osiński » 11 mar 2012, 0:14

Tę baśń to już pamiętam hoho i trochę, to już bardziej...stara baśń.
Podobała mi się kiedyś i teraz też mi się podoba

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Nowa baśń

#6 Post autor: Ewa Włodek » 11 mar 2012, 16:50

Miladora pisze: Albo i nie żyje, gdy brak zaufania jest obopólny.
ano, właśnie, Mila, rację masz...Żyje zapewne, tylko wszystkich "pomawia" o złe zamiary, więc - w sumie - jakby nie żył...
:vino: :vino: :vino:
A za uwagi technicznej natury - tradycyjnie dzięki, dzięki, będę dumać, jak poprawić, żeby było lepiej...
:rosa: :rosa: :rosa:

ble pisze: Sporo wiem o skorpionach. Nie potrafia inaczej
ja też, Ble, coś-niecoś wiem, sama mam ascendent w skorpione...Ale mogą się starać, i kiedys im się udaje "inaczej"...
Miło mi bardzo, że Ci się spodobała bajka-niebajka...
:rosa: :rosa: :rosa:

SamoZuo pisze: Ewo,bardzo smutna ta bajka...
ano, Zuosiu, smutna, bo smutne jest, jeśli się kogoś posądzi o złe zamiary, choć on takowych nie ma, i smutne jest, jeśli się usiłuje kogoś ukarać za to, o czym nawet nie pomyślał...
:rosa: :rosa: :rosa:

al z krainy os pisze: Tę baśń to już pamiętam hoho i trochę, to już bardziej...stara baśń.
ano, Alosie, faktycznie już stara...Ale że zapamiętałeś - to mnie cieszy, znaczy - moje słowo jeszcze czasem żyje, skoro zasługuje na wspomnienie. Bardzo Ci dziękuję za tę pamięć...
:vino: :vino: :vino:

Najpiękniej Wam, moi Najmilsi, dziękuję, żeście wstąpili na chwilkę, ofiarowali swój czas wierszydełku i za słowa dobre, mądre, serdeczne i konstruktywne...
I całe mnóóóóóstwo ciepła i serdeczności wysyłam do Was...
Ewa

atma
Posty: 116
Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
Kontakt:

Re: Nowa baśń

#7 Post autor: atma » 11 mar 2012, 18:05

mądrości prawisz Waćpani, można by rzec nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka ;)
Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą

SamoZuo

Re: Nowa baśń

#8 Post autor: SamoZuo » 12 mar 2012, 11:21

Ewa Włodek pisze:ano, Zuosiu, smutna, bo smutne jest, jeśli się kogoś posądzi o złe zamiary, choć on takowych nie ma, i smutne jest, jeśli się usiłuje kogoś ukarać za to, o czym nawet nie pomyślał...
No właśnie dlatego mówię że lepiej dobierać się w relacjach na zasadzie podobieństw, bo wtedy jest wzajemne zrozumienie, podobne cele, idee i wsparcie
tylko ktoś podobny może cię zrozumieć,
bo było kiedyś takie hasło, może jeszcze jest modne,że przeciwieństwa się przyciągają- wg. mnie jest ono głupie i wykazuje totalne niezrozumienie o co chodzi w relacjach
ludzie szukają czegoś co się nazywa namiętnością i przeceniają tą tandetną rzecz, bo faktycznie można to znaleźć raczej w różnicy charakterów a nie w zgodności
ale takie krótkotrwałe porywy są mało warte, czym że one są w porównaniu z zaufaniem, szczerością, bezpieczeństwem i poczuciem,ze ma się w kimś sprzymierzeńca.
Do tych rozważań skłonił mnie Twój wiersz.


Pozdrawiam :rosa: :kwiat: :rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Nowa baśń

#9 Post autor: Ewa Włodek » 12 mar 2012, 18:28

ano, i tak by mogło być, Atmo, że ktoś kilka razy ukrzywdził i odebrał w rewanżu od losu to samo...Ale tu akurat ten biedny skorpion - nic z tych rzeczy, i dostało mu się "za darmo"...
:rosa: :rosa: :rosa:

Pięknie Ci dziękuję za wizytkę, za czas dla wierszyka i za refleksję z miłym słowem...


SamoZuo pisze: No właśnie dlatego mówię że lepiej dobierać się w relacjach na zasadzie podobieństw, bo wtedy jest wzajemne zrozumienie, podobne cele, idee i wsparcie
tylko ktoś podobny może cię zrozumieć,
bo było kiedyś takie hasło, może jeszcze jest modne,że przeciwieństwa się przyciągają- wg. mnie jest ono głupie i wykazuje totalne niezrozumienie o co chodzi w relacjach
ludzie szukają czegoś co się nazywa namiętnością i przeceniają tą tandetną rzecz, bo faktycznie można to znaleźć raczej w różnicy charakterów a nie w zgodności
ale takie krótkotrwałe porywy są mało warte, czym że one są w porównaniu z zaufaniem, szczerością, bezpieczeństwem i poczuciem,ze ma się w kimś sprzymierzeńca.
Do tych rozważań skłonił mnie Twój wiersz.

I bardzo madrą rzecz powiedziałaś, Zuotko, o tym, że w relacjach najwazniejsze jest zaufanie, szczerość, poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że to drugie - to sprzymierzeniec, a nie wróg. Bardzo Ci dziękuję za takie piękne słowa i cieszę się, że mój wierszyk je "wywołał"...
:rosa: :rosa: :rosa:

I mnnóóóóstwo ciepła posyłam Wam, moje Panie...
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Nowa baśń

#10 Post autor: Gloinnen » 13 mar 2012, 23:28

Pamiętam tę opowieść i mam do niej do dziś ogromny sentyment.
Dziś mogę spojrzeć na nią trochę innymi oczami, więc mam kilka sugestii zmian:

"jestem słaby wrażliwy i delikatny
boję się ciebie
proszę nie zrób mi krzywdy ---> popieram Miladorę, "ciebie" do wyrzucenia.
powiedział rak

jad chowam dla wrogów
nie krzywdzę tych których kocham
odrzekł skorpion
przytuliwszy się do jego pancerza ---> relacje czasowe lepiej odda imiesłów uprzedni. Usunęłabym "zaufał", bo tu już za bardzo wprost tłumaczysz treść, a sama idea jest wystarczająco czytelna

jesteś tu i naruszasz moją samotność
zraniłeś mnie nie wierzę ci
oznajmił rak ---> zarówno tu, jak i w poprzedniej strofie zaproponowałam urozmaicenie czasowników. Gdybyś chciała jednak zachować analogię strukturalną, to wszędzie daj "powiedział".
i zanurzył się pod wodę
potem wrócił do zamku z błota ---> bez "swego"; "potem" chyba brzmi lepiej w użytej przez Ciebie formie narracji i przy takiej kolejności wersów. Według mnie "zanim" lepiej się sprawdza, gdy czynność uprzednia wymieniona jest później, a późniejsza - wcześniej, czyli:

"zanim wrócił do zamku z błota
zanurzył się pod wodę"


promień słońca igra na fali kołyszącej
martwego skorpiona"

W ogóle - wzruszająca i bardzo mądra przypowieść. Najbardziej w niej uderzyła mnie refleksja o zaufaniu i o tym, jak bardzo można się na nim, kolokwialnie rzecz ujmując, "wyłożyć"...
Nie warto okazywać uczuć, nie warto się odsłaniać, nie warto nikomu powierzać swojego życia (w rozumieniu symbolicznym, lecz nie tylko). To ogromne ryzyko, a ludzie, którym ufamy, nieraz zupełnie bez powodu próbują nas unicestwić, odegrać się za własne frustracje, fobie, uprzedzenia...
Pomyślałam jeszcze o jednym - o tym ukrytym kolcu, o tym, że skorpion, stworzenie takie przecież silne, budzące lęk - nagle oddało się drugiemu stworzeniu - kolejny błąd. Naiwność? Kiedyś przecież trzeba wcześniej czy później podjąć wyzwanie, obdarzyć ufnością, pokochać. Czy istota problemu zdrady leży w niewłaściwych wyborach? Czy w ogóle w podłej naturze człowieka? (bo u Ciebie te zwierzęta przecież to tylko maski ludzkich postaw i ludzkich przypadków).
Myślę, że najmocniej może oberwać w życiu ktoś uważany powszechnie za silnego, groźnego, mocnego, kto nagle się odsłoni. Może na zasadzie "teraz mu dowalimy, niech sobie nie myśli...". Może na zasadzie odwetu maluczkich. Trudno powiedzieć, ale tak się często dzieje. Miernota miernoty nie skrzywdzi (przepraszam, Twój rak i jego racze postępowanie właśnie mi się tak z miernotami skojarzyło), natomiast tchórzostwo, małostkowość, głupota, hipokryzja - obracają się przeciwko tym, którzy w jakiś sposób nas przewyższają. Cóż za satysfakcja, wykorzystać okazję i się odegrać...!

Pozdrawiam, dziękuję serdecznie za to, że wstawiłaś u nas ten utwór.
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”