Akasha
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
Akasha
Wszystko się rozmywa
tylko rzeka w centrum
słowa ukryte pod kamieniami
odnajdą uszy
echo uśpione w skałach odśpiewa
fałszywym bisem
po tysiąckroć tysięcy razy
orzeł wirtuoz
zanurkuje w głębinie
wydziobując
sens
nakarmi nim pisklęta
wiecznie głodne
niepojmujące treści
podzielą na głoski
wykrzyczą
A
tylko rzeka w centrum
słowa ukryte pod kamieniami
odnajdą uszy
echo uśpione w skałach odśpiewa
fałszywym bisem
po tysiąckroć tysięcy razy
orzeł wirtuoz
zanurkuje w głębinie
wydziobując
sens
nakarmi nim pisklęta
wiecznie głodne
niepojmujące treści
podzielą na głoski
wykrzyczą
A
Ostatnio zmieniony 11 mar 2012, 0:22 przez atma, łącznie zmieniany 1 raz.
Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Akasha
Intrygująco brzmi. Jak swoista wyrocznia.



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Akasha
Akasha - czy to ta królowa potępionych?
A więc musimy zaczynać wszystko od początku?
Niezły wiersz
Pozdrawiam
sens - nimi ( liczba mnoga?)atma pisze:wydziobując
sens
nakarmi nimi pisklęta
A więc musimy zaczynać wszystko od początku?
Niezły wiersz
Pozdrawiam

-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
Re: Akasha
Dziękuję Al z zwrócenie uwagi. Poprawiłam. Akasha – to według niektórych doktryn- mistyczna, duchowa substancja, w której zapisana jest pamięć od początku czasu. Woda - naprowadza na świat astralny, w którym prawidłowe odczytanie kroniki jest niezwykle trudne. Pozdrawiam 
Czy musimy zaczynać od początku? Wszystko się dzieje, chyba że piszesz o przewartościowaniu myślenia i postrzegania rzeczywistości

Czy musimy zaczynać od początku? Wszystko się dzieje, chyba że piszesz o przewartościowaniu myślenia i postrzegania rzeczywistości

Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Akasha
Tak, to właśnie miałem na myśli, dzięki za wyjaśnienieatma pisze:chyba że piszesz o przewartościowaniu myślenia i postrzegania rzeczywistości
względem Akasha

-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
Re: Akasha
To moja wina, mogło wprowadzić w błąd - nie znałam "innej wersji" Akashy.



Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: Akasha
wszystko się rozmywa
tylko rzeki centrum
ukryte pod kamieniami uśpionych skał
fałszywym bisem nurkuje w głębinie
podzielonej na głoski ...

tylko rzeki centrum
ukryte pod kamieniami uśpionych skał
fałszywym bisem nurkuje w głębinie
podzielonej na głoski ...

-
- Posty: 116
- Rejestracja: 05 mar 2012, 6:35
- Kontakt:
Re: Akasha
O, to przedstawiłeś świat astralny, tylko sens ukazany w krzywym zwierciadle odbicia księgi Akashy gdzieś się zagubił
Skoro nurkuje fałszywym bisem, to chyba marny jasnowidz, bo nie wiem czy zdoła z głosek wydobyć sens pełnego wyrazu
A w ogóle podoba mi się ta wersja,jako inna możliwość zanurkowania



A w ogóle podoba mi się ta wersja,jako inna możliwość zanurkowania

Cóż z tego, że słoń silny, jeśli sam przynosi łańcuch, którym go wiążą
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Akasha
Wszystko się rozmywa
Zastanawiam się nad inną wersyfikacją:
"tylko rzeka w centrum
słowa ukryte pod kamieniami
odnajdą uszy
echo uśpione w skałach odśpiewa
fałszywym bisem
po tysiąckroć tysięcy razy
orzeł wirtuoz
zanurkuje w głębinie
wydziobując
sens
nakarmi nim pisklęta ---> a może "nakarmi pisklęta" - bez zaimka, wtedy interpretacja się rozszerza, a nielogiczność zastępujesz niedomówieniem, które zawsze jest bardziej nośne.
wiecznie głodne
niepojmujące treści
podzielą na głoski
wykrzyczą
A"
Bardzo mi się podoba zapisana w wierszu idea. Może dlatego, że niezwykle fascynują mnie wszelkie zagadnienia okołojęzykowe. W końcu to język jest narzędziem, które w pewnym sensie stwarza w nas świat, jego obraz. Nazywanie rzeczy, pojęć, zjawisk porządkuje chaos, sprawia, że zaczynają otaczać nas konkrety, obiekty znajome. Powrót do źródeł to powrót do stanu, w którym była tylko płynność, rzeczywistość postrzegana jako continuum (dobrze oddany przez metaforę rzeki). Słowa nadają znaczenia poszczególnym wycinkom tego continuum, u Ciebie natomiast jest pokazana droga wstecz - od (werbalnego i poznawczego) uporządkowania do pierwotnego chaosu, do stanu, w którym istnieje tylko jedność, nie ma żadnych podziałów, narzuconych językowym filtrem.
Przynajmniej takie mi przyszły na myśl skojarzenia i refleksje po przeczytaniu utworu.
Pozdrawiam,

Glo.
Zastanawiam się nad inną wersyfikacją:
"tylko rzeka w centrum
słowa ukryte pod kamieniami
odnajdą uszy
echo uśpione w skałach odśpiewa
fałszywym bisem
po tysiąckroć tysięcy razy
orzeł wirtuoz
zanurkuje w głębinie
wydziobując
sens
nakarmi nim pisklęta ---> a może "nakarmi pisklęta" - bez zaimka, wtedy interpretacja się rozszerza, a nielogiczność zastępujesz niedomówieniem, które zawsze jest bardziej nośne.
wiecznie głodne
niepojmujące treści
podzielą na głoski
wykrzyczą
A"
Bardzo mi się podoba zapisana w wierszu idea. Może dlatego, że niezwykle fascynują mnie wszelkie zagadnienia okołojęzykowe. W końcu to język jest narzędziem, które w pewnym sensie stwarza w nas świat, jego obraz. Nazywanie rzeczy, pojęć, zjawisk porządkuje chaos, sprawia, że zaczynają otaczać nas konkrety, obiekty znajome. Powrót do źródeł to powrót do stanu, w którym była tylko płynność, rzeczywistość postrzegana jako continuum (dobrze oddany przez metaforę rzeki). Słowa nadają znaczenia poszczególnym wycinkom tego continuum, u Ciebie natomiast jest pokazana droga wstecz - od (werbalnego i poznawczego) uporządkowania do pierwotnego chaosu, do stanu, w którym istnieje tylko jedność, nie ma żadnych podziałów, narzuconych językowym filtrem.
Przynajmniej takie mi przyszły na myśl skojarzenia i refleksje po przeczytaniu utworu.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl