pustostan
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
pustostan
pustostan
przetarte oczy wyświechtane spojrzenia
spłowiały oleodruk z cyganką i maurem
ściany to ściany
wzrok zahacza o nerwy
pajęczyn z much i pająków
solidarnie obmarłe
a oknem horyzont przebija
powieki jak gwóźdź aż do mózgu
spływa przestrzeń w jałmużnie
jest radość usmarkana powaga w mundurku
sól przeciw duchom i fajans na stole
deski jak organy skrzypiące na jutrznie
by modłom dodać otuchy
nim te zmienią się w sople
i runą z pod sufitu
pokruszone na krople
co ani już słone
nie są ani mokre
przetarte oczy wyświechtane spojrzenia
spłowiały oleodruk z cyganką i maurem
ściany to ściany
wzrok zahacza o nerwy
pajęczyn z much i pająków
solidarnie obmarłe
a oknem horyzont przebija
powieki jak gwóźdź aż do mózgu
spływa przestrzeń w jałmużnie
jest radość usmarkana powaga w mundurku
sól przeciw duchom i fajans na stole
deski jak organy skrzypiące na jutrznie
by modłom dodać otuchy
nim te zmienią się w sople
i runą z pod sufitu
pokruszone na krople
co ani już słone
nie są ani mokre
Ostatnio zmieniony 15 mar 2012, 13:49 przez pietrek, łącznie zmieniany 3 razy.
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: pustostan
i tak może wyglądać nasze tak zwane wnętrze - pustka, a w niej resztki czegoś, co kiedyś było ważne i wiele warte, a z czasem się zdewaluowało...Tak oderbrałam wiersz. Miło było poczytać...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa



Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: pustostan
...sople, krople, mokre - myślę, ze niezamierzony rym, / poza tym nie ten dział / to troszkę przeszkadza.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: pustostan
anastazjo,całkowicie świadomy i zamierzony, ale do "tradycyjnych rymowanych" też się chyba nie nadaje
przykro mi
Ewo,
przykro mi

Ewo,

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: pustostan
- jest w ogóle taka forma,pietrek pisze:obmarłe
bo ja znam obumarłe?
ten drugi horyzont we fragmencie kursywnym
bym raczej usunął, ale w ogóle to podoba mi się,
zwłaszcza końcówka.

-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: pustostan
kiedyś chyba była taka forma -"obmarłe", nawet jeśli edytor mi konsekwentnie wywala, to to słowo po prostu mi się bardziej podoba
drugi "horyzont" miał nadać płynności czytaniu, ale sam nie wiem
bo tak w ogóle "kursywa" miała złamać jakąś tam melodię, taka koncepcja
i właśnie podlega weryfikacji
dzięki al

drugi "horyzont" miał nadać płynności czytaniu, ale sam nie wiem

bo tak w ogóle "kursywa" miała złamać jakąś tam melodię, taka koncepcja
i właśnie podlega weryfikacji

dzięki al
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: pustostan
Mnie też się podoba ogólnie jako całość, a to rymowanie w drugiej części wiersza - świetne.
Ale marudzenia trochę "dołożę"...
"horyzont przestrzeni" "przestrzeni jałmużna" - przekombinowana konstrukcja oparta na podwójnym (?) dopełniaczu i inwersji, w sumie chyba ten zabieg stylistyczny nie wyszedł. Fraza za ostro skręca w patos.
"spływa przestrzeń w jałmużnie" - tak mi się wymyśliło...
Zmieniłabym lekko kolejność:
"co ani już słone
nie są ani mokre"
W wierszu sporo archaizmów - "obmarłe", "modły", "z pod" - zastanawiam się nad celowością...
Ale może się bronią, gdyż wydaje mi się, że pokazujesz świat odchodzący w nicość, rozsypujący się, przesycony dekadenckim, destrukcyjnym klimatem. Widzę też oczami wyobraźni starego człowieka umierającego w samotności, który zabiera ze sobą w ostatnią podróż swój mikrokosmos... Jeszcze tylko jedno spojrzenie na otoczenie, na dom, na świat za oknem, jeszcze jedna modlitwa... Przejmujący obraz.
Pozdrawiam,

Glo.
Ale marudzenia trochę "dołożę"...
Według mnie - lepiej "ściany to ściany" - bez "są", akurat tutaj dobrze sprawdziłaby się elipsa.pietrek pisze:ściany to są ściany
Ten drugi "horyzont" całkowicie niepotrzebny.pietrek pisze:spływa horyzontem przestrzeni jałmużna
"horyzont przestrzeni" "przestrzeni jałmużna" - przekombinowana konstrukcja oparta na podwójnym (?) dopełniaczu i inwersji, w sumie chyba ten zabieg stylistyczny nie wyszedł. Fraza za ostro skręca w patos.
"spływa przestrzeń w jałmużnie" - tak mi się wymyśliło...
Niezgrabnie trochę ujęte.pietrek pisze:co ani już słone
ani nie są mokre
Zmieniłabym lekko kolejność:
"co ani już słone
nie są ani mokre"
W wierszu sporo archaizmów - "obmarłe", "modły", "z pod" - zastanawiam się nad celowością...
Ale może się bronią, gdyż wydaje mi się, że pokazujesz świat odchodzący w nicość, rozsypujący się, przesycony dekadenckim, destrukcyjnym klimatem. Widzę też oczami wyobraźni starego człowieka umierającego w samotności, który zabiera ze sobą w ostatnią podróż swój mikrokosmos... Jeszcze tylko jedno spojrzenie na otoczenie, na dom, na świat za oknem, jeszcze jedna modlitwa... Przejmujący obraz.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: pustostan
celnie Glo
biegnę poprawiać, ale nie wszystko od razu
ukłony
Dodano -- 15 mar 2012, 13:52 --
Glo!
poprawiłem, popatrzyłem, dałem klapsa Ego (tak się wabi mój wymyślony kot)
i....dziekuję


ukłony
Dodano -- 15 mar 2012, 13:52 --
Glo!
poprawiłem, popatrzyłem, dałem klapsa Ego (tak się wabi mój wymyślony kot)
i....dziekuję

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)