dezercja

[Abi]

• • dezercja

• zostawiając własne krajobrazy
  cudzym doczekaniom
  
  znikam
  
  nagość w średnim rozmiarze
  strzepnięta z końca języka
  jak ruchoma prawda
  chowa się pod sukienkę
  
  już po wszystkim
  
  pozwalam komuś
  być zamiast

[P.A.R.]

nagość w średnim rozmiarze
strzepnięta z końca języka
jak ruchoma prawda
chowa się pod sukienkę

nie wiem, czy dobrze myślę
ale nie chciałbym być zamiast ...

[Abi]

nie wiem, czy dobrze myślę

nie mam aż takich wników... żeby utwierdzić...
jedynie mogę zamiast
podziękować za bytność

A.

[Gloinnen]

Miało być lubieżnie, czy to tylko mi się kojarzy?

No bo "nagość na końcu języka" i "ruchoma prawda", w dodatku schowana "pod sukienkę"...

A jednak ten wiersz jest smutny. Peelka pozwala na zbliżenie i spełnienie się fizycznej miłości, lecz sama ucieka w wewnętrzny, własny świat, zupełnie odrywając się od tego, co dzieje się z jej ciałem (od tego, co ktoś z tym ciałem robi). Jej umysł wymyka się bliskości, to jakby zupełne zaprzeczenie idei zespolenia dusz, wpisanej w zmysłową miłość. już po wszystkim jest momentem ulgi. Przygnębiający obraz - to, co powinno uszczęśliwiać, jest ciężarem, źródłem frustracji. Dlaczego peelka zgadza się na takie ersatze, skoro to wszystko "zamiast"?
Czy warto poprzestać na czymś, co nie daje żadnej satysfakcji i za każdym razem stosować mentalne znieczulenie?
Takie mi się narzuciły refleksje po przeczytaniu wiersza. Myślę, że wiele kobiet tak ma. Dobrze to opisane, choć końcówka chyba za bardzo łopatologiczna. W porównaniu z większością Twoich wierszy postawiłaś tym razem na prostotę i to mi się spodobało, choć pointa faktycznie dosłowna - nie wiem, czy w sposób zamierzony...

Pozdrawiam,


Glo.

[Abi]

Miało być lubieżnie, czy to tylko mi się kojarzy

można sznurować na zajączka, na pętelkę...
spróbuj od strony zdrady...
może być i łopatologicznie,
bez cierpieństwa,
aby dotarło... zamiast

dziękuję Glo,
że otworzyłaś dodatkową klapkę...

ps.
wiersz powstał po rozmowie z koleżanką,
zaznaczam,
bo lubością czytelników jest
traktować równolegle
podmiot... - autor...


A.

[anastazja]

już po wszystkim

pozwalam komuś
być zamiast


ja nie podoba mi się cały

[Abi]

Nastuś,
dziękuję za przyjęcie tych dziesięciu wersów na

zióbki
:-)A.

[atoja]

nagość w średnim rozmiarze

tak banalnie można zranić aż po kres...

tak lubię,gdy mało słów w treści

[Abi]

tak lubię,gdy mało słów w treści

czegóż chcieć więcej...

:-) A.