riposta proszę pana - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)- (1)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
riposta proszę pana - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)- (1)
.
pan żartuje czy udaje tę niepamięć
miłość była obiecana przede wszystkim
jak pułapkę w oczywistej melodramie
pan sugestię mi podsuwał by być bliskim
mówił słowa w które trudno było wątpić
albo przyjąć że stanowią tylko bajer
sugerował że inaczej wszak postąpi
szeptał słodko mrużąc oczy - chodź kochanie
zatrzymamy czas w zegarze - niech nie kręci
miłość będzie jak zjawisko co zachwyca
kiedy kochać nam się zdarzy bez pamięci -
czyż to nie jest już kochania obietnica?
zresztą cały ten magnetyzm proszę pana
całkiem inne pisze wersje scenariusza
u kobiety potem rozpacz jest i dramat
pan się dziwi że wspomnienie żal wymusza
oburzenie proszę pana jest zasadne
ars amandi z kilku składa się etapów
pan szafuje mocno słowem i niech zgadnę
swe ofiary doprowadza do szach matu
panu bywa chyba w sumie wszystko jedno
na dwie noce to się kocha do połowy
zawierzyłam że ta bliskość jest na pewno
w sercu żar osiągnął stopień alarmowy
pan przeprasza lecz wybaczyć będzie trudno
że to układ tylko taki - no cóż - banał
w końcu przejdzie jak angina - może jutro
a tymczasem bezpowrotnie - żegnam pana
.
pan żartuje czy udaje tę niepamięć
miłość była obiecana przede wszystkim
jak pułapkę w oczywistej melodramie
pan sugestię mi podsuwał by być bliskim
mówił słowa w które trudno było wątpić
albo przyjąć że stanowią tylko bajer
sugerował że inaczej wszak postąpi
szeptał słodko mrużąc oczy - chodź kochanie
zatrzymamy czas w zegarze - niech nie kręci
miłość będzie jak zjawisko co zachwyca
kiedy kochać nam się zdarzy bez pamięci -
czyż to nie jest już kochania obietnica?
zresztą cały ten magnetyzm proszę pana
całkiem inne pisze wersje scenariusza
u kobiety potem rozpacz jest i dramat
pan się dziwi że wspomnienie żal wymusza
oburzenie proszę pana jest zasadne
ars amandi z kilku składa się etapów
pan szafuje mocno słowem i niech zgadnę
swe ofiary doprowadza do szach matu
panu bywa chyba w sumie wszystko jedno
na dwie noce to się kocha do połowy
zawierzyłam że ta bliskość jest na pewno
w sercu żar osiągnął stopień alarmowy
pan przeprasza lecz wybaczyć będzie trudno
że to układ tylko taki - no cóż - banał
w końcu przejdzie jak angina - może jutro
a tymczasem bezpowrotnie - żegnam pana
.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2012, 11:34 przez Nicol, łącznie zmieniany 5 razy.
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: riposta - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)
No to poleciałam do Qńka i przyleciałam do Ciebie. 
Niezły dialog. Lubię taką zabawę w prawdy dwóch stron.
Ale tu się, Nicolku, prosi o małą poprawkę:
- miłość będzie jak zjawisko co zachwyca - powt.
kiedy kochać się będziemy bez pamięci -
czyż to nie jest że kochania obietnica ? - "jestże", ale masz już "czyż", więc dałabym inaczej i bez spacji przed pytajnikiem.
Sugestia:
- miłość będzie jak zjawisko co zachwyca
kiedy kochać się zaczniemy bez pamięci -
czyż to nie jest już kochania obietnica?
- to sie - się
- jest napewno - na pewno
No to się dołączę...
och, nie mogłam się zakochać, proszę pana
pan oblegał mnie i plątał swym uczuciem
a ja lubię, proszę pana, takie stany
gdy swobodnie mogę kiwać palcem w bucie
pan mi mówił o miłości, lecz niejasno
w oczy wieczne zaglądanie mnie znudziło
taki bucik, proszę pana, dla mnie ciasny
i to ciągłe, co by było, gdyby było
to nie dla mnie, proszę pana, choć mi przykro
że w za ciasne pan mnie ubrał własne szaty
może lepiej, gdyby wziął pan igłę z nitką
no i uszył coś na miarę mojej szafy
ubolewam, drogi panie, oczywiście
tyle uczuć pan na darmo wydatkował
ale pewnie się przydadzą gdzieś na przyszłość
pan wybaczy, teraz idę, wie pan… głowa


Niezły dialog. Lubię taką zabawę w prawdy dwóch stron.

Ale tu się, Nicolku, prosi o małą poprawkę:
- miłość będzie jak zjawisko co zachwyca - powt.
kiedy kochać się będziemy bez pamięci -
czyż to nie jest że kochania obietnica ? - "jestże", ale masz już "czyż", więc dałabym inaczej i bez spacji przed pytajnikiem.

Sugestia:
- miłość będzie jak zjawisko co zachwyca
kiedy kochać się zaczniemy bez pamięci -
czyż to nie jest już kochania obietnica?
- to sie - się
- jest napewno - na pewno
No to się dołączę...

och, nie mogłam się zakochać, proszę pana
pan oblegał mnie i plątał swym uczuciem
a ja lubię, proszę pana, takie stany
gdy swobodnie mogę kiwać palcem w bucie
pan mi mówił o miłości, lecz niejasno
w oczy wieczne zaglądanie mnie znudziło
taki bucik, proszę pana, dla mnie ciasny
i to ciągłe, co by było, gdyby było
to nie dla mnie, proszę pana, choć mi przykro
że w za ciasne pan mnie ubrał własne szaty
może lepiej, gdyby wziął pan igłę z nitką
no i uszył coś na miarę mojej szafy
ubolewam, drogi panie, oczywiście
tyle uczuć pan na darmo wydatkował
ale pewnie się przydadzą gdzieś na przyszłość
pan wybaczy, teraz idę, wie pan… głowa

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: riposta - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)
A to już temat który leży w granicach twórczych zainteresowań Leona .
Trudno jest mierzyć się z tematyką pana i pani ale tobie Nicol udało się znakomicie .
Podziwiam więc .
Z uszanowaniem L.G.
Trudno jest mierzyć się z tematyką pana i pani ale tobie Nicol udało się znakomicie .
Podziwiam więc .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: riposta - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)
No to pierwsze poprawki poczynioneMiladora pisze:No to poleciałam do Qńka i przyleciałam do Ciebie.
Niezły dialog. Lubię taką zabawę w prawdy dwóch stron.
Ale tu się, Nicolku, prosi o małą poprawkę:
- miłość będzie jak zjawisko co zachwyca - powt.
kiedy kochać się będziemy bez pamięci -
czyż to nie jest że kochania obietnica ? - "jestże", ale masz już "czyż", więc dałabym inaczej i bez spacji przed pytajnikiem.
Sugestia:
- miłość będzie jak zjawisko co zachwyca
kiedy kochać się zaczniemy bez pamięci -
czyż to nie jest już kochania obietnica?
- to sie - się
- jest napewno - na pewno
No to się dołączę...![]()
och, nie mogłam się zakochać, proszę pana
pan oblegał mnie i plątał swym uczuciem
a ja lubię, proszę pana, takie stany
gdy swobodnie mogę kiwać palcem w bucie
pan mi mówił o miłości, lecz niejasno
w oczy wieczne zaglądanie mnie znudziło
taki bucik, proszę pana, dla mnie ciasny
i to ciągłe, co by było, gdyby było
to nie dla mnie, proszę pana, choć mi przykro
że w za ciasne pan mnie ubrał własne szaty
może lepiej, gdyby wziął pan igłę z nitką
no i uszył coś na miarę mojej szafy
ubolewam, drogi panie, oczywiście
tyle uczuć pan na darmo wydatkował
ale pewnie się przydadzą gdzieś na przyszłość
pan wybaczy, teraz idę, wie pan… głowa



Dodano -- 17 mar 2012, 17:29 --
dzięki LeoLeon Gutner pisze:A to już temat który leży w granicach twórczych zainteresowań Leona .
Trudno jest mierzyć się z tematyką pana i pani ale tobie Nicol udało się znakomicie .
Podziwiam więc .
Z uszanowaniem L.G.

Mila też ma fajne dokładki do tematu


Dodano -- 17 mar 2012, 17:30 --
Ino Qnia ani ani

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: riposta - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)
lekkie i sympatyczne piórko
Nicolki i Milady

Nicolki i Milady


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: riposta - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)
Pod te pórka
niech grawitacji mówią NIE 


Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: riposta proszę pana - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)- (1
Cóż mi pani tutaj pleciesz za androny?
Pani słowo, niczym rózga w twarz mnie chłosta.
Chcesz pokazać swojej szafy ciemne strony -
garderoba, nić i przy niej igła ostra...
Pani wmawiasz niepokorne, niecne żądze -
drażnisz czujne zakamarki w moim ego -
jeszcze chwila, a za panią nie nadążę.
Może lepiej skoczę w miasto "na jednego".
Ciasne buty pani mieszasz do miłości,
czyżby szewca dotyczyło to uczucie?
Niech się pani, proszę pani, nie rozzłości -
mnie nie bierze to kiwanie palcem w bucie.
Ubolewaj, droga pani, ile wola -
na dwudniowe ci miłości braknie czasu,
lecz wiedz pani, proszę pani, moja rola -
kochać wtedy, kiedy nie ma ambarasu.
Pani słowo, niczym rózga w twarz mnie chłosta.
Chcesz pokazać swojej szafy ciemne strony -
garderoba, nić i przy niej igła ostra...
Pani wmawiasz niepokorne, niecne żądze -
drażnisz czujne zakamarki w moim ego -
jeszcze chwila, a za panią nie nadążę.
Może lepiej skoczę w miasto "na jednego".
Ciasne buty pani mieszasz do miłości,
czyżby szewca dotyczyło to uczucie?
Niech się pani, proszę pani, nie rozzłości -
mnie nie bierze to kiwanie palcem w bucie.
Ubolewaj, droga pani, ile wola -
na dwudniowe ci miłości braknie czasu,
lecz wiedz pani, proszę pani, moja rola -
kochać wtedy, kiedy nie ma ambarasu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: riposta proszę pana - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)- (1

wykorzystać więc pan chciał mnie, proszę pana
moją skromność, brak doświadczeń, wstyd dziewiczy
to okrutne, proszę pana, że pan liczył
iż się oddam, ot tak zaraz, i to sama
pan mnie zwodził, a za inną wzdychał skrycie
do mnie uśmiech, byle jakie słodkie zdania
żebym tylko zmiękła nieco, proszę pana,
a dla tamtej całe serce, całe życie
ja poszewką nie chcę pańskiej być poduszki
po tych słowach, proszę pana, kończę sprawę
lepiej będzie kiedy przerwę tę zabawę
teraz proszę, zechciej pan mi...
podać ciuszki

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: riposta proszę pana - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)- (1
Chcesz się pani ciepło odziać w fatałaszki
i zapomnieć o dwudniowym uniesieniu,
lecz niełatwo te swawole, te igraszki
pokryć zgubnym, szarym kirem zapomnienia.
Będziesz co dzień, gdy pończoszkę zsuniesz z uda
przypominać rozpalone chwilą dłonie,
które z nimi wyprawiały istne cuda,
kiedy nawet zapomniałaś się zasłonić.
Teraz mówisz - podaj ciuszki - mamisz cnotą,
zapomniałaś jak opuścił cię wstyd wszystek,
gdy bez reszty pochłonęła cię pieszczota,
poszedł w kąt figowy nawet listek.
Takie widać konsekwencje krótkich wzlotów,
czas ich mija, kiedy przyjdzie wciągać gatki.
Pora znowu rzecz rozpocząć od zalotów -
wszak nieważne jak bolesne są upadki.
i zapomnieć o dwudniowym uniesieniu,
lecz niełatwo te swawole, te igraszki
pokryć zgubnym, szarym kirem zapomnienia.
Będziesz co dzień, gdy pończoszkę zsuniesz z uda
przypominać rozpalone chwilą dłonie,
które z nimi wyprawiały istne cuda,
kiedy nawet zapomniałaś się zasłonić.
Teraz mówisz - podaj ciuszki - mamisz cnotą,
zapomniałaś jak opuścił cię wstyd wszystek,
gdy bez reszty pochłonęła cię pieszczota,
poszedł w kąt figowy nawet listek.
Takie widać konsekwencje krótkich wzlotów,
czas ich mija, kiedy przyjdzie wciągać gatki.
Pora znowu rzecz rozpocząć od zalotów -
wszak nieważne jak bolesne są upadki.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: riposta proszę pana - w odpowiedzi na "układ" (Qnia)- (1
wszak nieważne jak bolesne są upadki?
owszem, może, ale w pańskim rozumieniu
to nie pan wychowa potem biedne dziatki
lecz najwyżej forsę da i... do widzenia
pan porzuci mnie na pewno, no bo przecież
o miłości jeszcze pan nie bąknął słowa
tylko słówka gładkie ciągle pan tak plecie
no bo słów na pewno nie ma co żałować
dobrze, że przezorna jestem i wiem sama
że żadnemu z panów wierzyć nie należy
i choć do mnie jest kolejka, proszę pana
nie zamierzam już nikomu z nich zawierzyć

owszem, może, ale w pańskim rozumieniu
to nie pan wychowa potem biedne dziatki
lecz najwyżej forsę da i... do widzenia
pan porzuci mnie na pewno, no bo przecież
o miłości jeszcze pan nie bąknął słowa
tylko słówka gładkie ciągle pan tak plecie
no bo słów na pewno nie ma co żałować
dobrze, że przezorna jestem i wiem sama
że żadnemu z panów wierzyć nie należy
i choć do mnie jest kolejka, proszę pana
nie zamierzam już nikomu z nich zawierzyć

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)