powtarzaj
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
powtarzaj
huk, krzyk i rumor, i dusz w tawernie,
dzwonią kieliszki, szklą się szkłodłamki.
noc przyobrała i zadrzwia w czernie
- kieliszki tłuką, brzękają szklanki -
na zewnątrz słychać piski, oklaski;
wiatr przydmuchuje całej tej zgrai;
sam natarczywie świszczy, w dok plaska
- piski tężeją, morze port plami -
wiesz, teraz biała potwarz tu krąży.
ćma, którą na się ciasno zakładam,
czerni też usta - chciałbym - nie zdążę
powiedzieć, że to - gdzie tam. wypadam.
dzwonią kieliszki, szklą się szkłodłamki.
noc przyobrała i zadrzwia w czernie
- kieliszki tłuką, brzękają szklanki -
na zewnątrz słychać piski, oklaski;
wiatr przydmuchuje całej tej zgrai;
sam natarczywie świszczy, w dok plaska
- piski tężeją, morze port plami -
wiesz, teraz biała potwarz tu krąży.
ćma, którą na się ciasno zakładam,
czerni też usta - chciałbym - nie zdążę
powiedzieć, że to - gdzie tam. wypadam.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: powtarzaj
na pewno tak miało być?ks-hp pisze: i dusz w tawernie,
Abstrahując od przecinka, przed spójnikiem, nie rozumiem i dusz
podoba mi się ten słowotwórks-hp pisze:szkłodłamki.

coś mi tu nie gra gramatycznie w pierwszym zacytowanym wersie.ks-hp pisze:noc przyobrała i zadrzwia w czernie
- kieliszki tłuką, brzękają szklanki -
Kieliszki powtarzasz drugi raz o raz za wiele jak na jedną strofę.
ks-hp pisze:na zewnątrz słychać piski, oklaski;
wiatr przydmuchuje całej tej zgrai;
sam natarczywie świszczy, w dok plaska ====>niezbyt zręczny termin
- piski tężeją, morze port plami -
nie trafia do mnie pointa jak i cały wiersz, zagmatwany maksymalnie.ks-hp pisze:powiedzieć, że to - gdzie tam. wypadam.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: powtarzaj
Powtórzenia są celowe, dusz to własny wydumany słowotwór, noc, która przyobrała wszystko w czerń, przyobrała także i zadrzwia
Zagmatwany, owszem. Zwykle piszę zagmatwane 'rymowanki'. Pozdrawiam.
PS Był pisany pod temat 'portowy' jako jeden z całego ciągu wierszy, to znaczy - jestem autorem tylko tego, poprzednie z cyklu o porcie zostały napisane przez inne osoby.

PS Był pisany pod temat 'portowy' jako jeden z całego ciągu wierszy, to znaczy - jestem autorem tylko tego, poprzednie z cyklu o porcie zostały napisane przez inne osoby.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: powtarzaj
Powiem - klimacik fajny i dosyć ładnie poprowadzony .
Sporo hałasu w wierszu - tu krzyk tam rumor - tu świszczy .
Onomatopeje górą .
Trochę ich za dużo . Ciut . Klimat to klimat musi być - nie koniecznie brzmieć .
Poza tym naprawdę bardzo fajnie złożone .
Z uszanowaniem L.G.
Sporo hałasu w wierszu - tu krzyk tam rumor - tu świszczy .
Onomatopeje górą .
Trochę ich za dużo . Ciut . Klimat to klimat musi być - nie koniecznie brzmieć .
Poza tym naprawdę bardzo fajnie złożone .
Z uszanowaniem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: powtarzaj
A gdybyś uprościł, Hipciu:
- i dusz w tawernie dzwonią kieliszki?
Bez przecinka nabiera większego sensu.
Co do pisków i kieliszków zgadzam się z Listeczkiem - też mi się wydają niezbyt korzystne te powtórzenia.
Rozumiem, że i zadrzwia noc przyobrała w czernie, ale mogłoby to być trochę lepiej ujęte.
A w poincie, żeby podkreślić to "Wypadam", przydałoby się chyba coś mocniejszego niż "gdzie tam".
Ale klimacik jest, obraz też, tylko faktycznie surrealistycznie zasupłany.
Dobrego
- i dusz w tawernie dzwonią kieliszki?

Bez przecinka nabiera większego sensu.
Co do pisków i kieliszków zgadzam się z Listeczkiem - też mi się wydają niezbyt korzystne te powtórzenia.

Rozumiem, że i zadrzwia noc przyobrała w czernie, ale mogłoby to być trochę lepiej ujęte.
A w poincie, żeby podkreślić to "Wypadam", przydałoby się chyba coś mocniejszego niż "gdzie tam".
Ale klimacik jest, obraz też, tylko faktycznie surrealistycznie zasupłany.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: powtarzaj
Czepiacie się dziewczyny.
Autorowi zapewne chodzi o dusz.
To taki germanizm.
Kiedy bowiem taki marynarz z rejsu wróci to umorusany ci on jak nieboskie stworzenie, czasem nawet nieco majtkiem (albo i majtkami) trąci, zanim więc mordę w tawernie na umór schleje, powinien się wykąpać.
I do tego mu dusz potrzebny.
Po naszemu prysznic.
No i mamy klimat karczemno-hotelowy, z łazienką w tle. A łazienka - wiadomo - potrzebna, bo jak już się taki wilk morski wykąpie i napije, czasem - bywa - również zakąsi, to nigdy nie wiadomo co i kiedy mu się cofnie. Głupio, co prawda zwracać w prysznicu, ale lepiej, niż w barze.
Ot, taki małpi odbiór - dobrego skądinąd, choć nieco zagmatwanego - wiersza.
Zapraszam do tawerny na
Autorze 
Autorowi zapewne chodzi o dusz.
To taki germanizm.
Kiedy bowiem taki marynarz z rejsu wróci to umorusany ci on jak nieboskie stworzenie, czasem nawet nieco majtkiem (albo i majtkami) trąci, zanim więc mordę w tawernie na umór schleje, powinien się wykąpać.
I do tego mu dusz potrzebny.
Po naszemu prysznic.
No i mamy klimat karczemno-hotelowy, z łazienką w tle. A łazienka - wiadomo - potrzebna, bo jak już się taki wilk morski wykąpie i napije, czasem - bywa - również zakąsi, to nigdy nie wiadomo co i kiedy mu się cofnie. Głupio, co prawda zwracać w prysznicu, ale lepiej, niż w barze.
Ot, taki małpi odbiór - dobrego skądinąd, choć nieco zagmatwanego - wiersza.
Zapraszam do tawerny na




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: powtarzaj
Klimatu temu wierszowi odmówić nie można. Ja bym powiedziała, że ta dusz jest całkiem na miejscu. Zwłaszcza jak tak zawiesić siekierkę na papierosowym dymie. I do tego gra. Jeśli chodzi o brzmienie ja bardzo na tak. Pozdrawiam i stawiam. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: powtarzaj
Leonie, dzięki.
Mila, tylko bez tego przecinka jakiego sensu nabiera ten wers?
Gdzie tam - przemyślę, w tej chwili brak pomysłu na coś innego. Dzięki.
Skaranie, dzięki takim osobom jak Ty wierzę, że potrafię bardzo elastycznie i plastycznie pisać - w zamierzeniu nie było tam germanizmów.
Pozdrawiam!
PS Nie pijam piwa, wino, może coś mocniejszego - owszem.
Nalko, z tego, co pamiętam, razem pisaliśmy tę serię. Wrzuć też swoje.
Mila, tylko bez tego przecinka jakiego sensu nabiera ten wers?

Gdzie tam - przemyślę, w tej chwili brak pomysłu na coś innego. Dzięki.
Skaranie, dzięki takim osobom jak Ty wierzę, że potrafię bardzo elastycznie i plastycznie pisać - w zamierzeniu nie było tam germanizmów.

Pozdrawiam!
PS Nie pijam piwa, wino, może coś mocniejszego - owszem.

Nalko, z tego, co pamiętam, razem pisaliśmy tę serię. Wrzuć też swoje.

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: powtarzaj
Całkiem prostego.ks-hp pisze:Mila, tylko bez tego przecinka jakiego sensu nabiera ten wers?

Dzwonią kieliszki tych dusz (ludzi) w tawernie, którzy się tam znajdują.
Bo "dusz", choć mniemam, że może być neologizm od "duszno/duchota", to przy czytaniu nasuwa początkowo wrażenie, że coś tu nie gra.
Chociaż można się przyzwyczaić, biorąc pod uwagę, że cały wiersz jest zwariowany.

A zamiast powtórzenia kieliszków możesz dać chociażby "pokale".


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: powtarzaj
Mam pomroczność widną, ale jeśli mowa o altance, to powoli się pojawiają, ale nie wszystkie na raz.ks-hp pisze:
Nalko, z tego, co pamiętam, razem pisaliśmy tę serię. Wrzuć też swoje.


aż sobie sprawdziłam, jednak dobrze mi się skojarzyło. powoli będę wrzucać, choć nie wszystkie tylko te co nie wyrwane z kontekstu.

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl