Puenta

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Puenta

#1 Post autor: Gajka » 30 mar 2012, 22:13

Puenta

w blasku dzieciństwa
urok życia
mija beztrosko

dojrzewa
jak soczyste jabłko
zaskoczone rajem
szaleje

w barwnych alejach
płynie jak lawa
i powoli
zastyga

bo dla wszystkich
to samo niebo
i ta sama puenta


30.03.2012
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2012, 9:01 przez Gajka, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Puenta

#2 Post autor: Miladora » 30 mar 2012, 23:22

Pory życia. :) Jak pory roku...
Całkiem obrazowo, chociaż przemyślałabym jeszcze, czy nie pozbyć się pewnych dopowiedzeń lub je zmienić.
Chociażby początkowy truizm - "życie/cóż jest warte".
"dziecinnym blaskiem zauroczone" - życie zauroczone dziecinnym blaskiem? Raczej opromienione. :myśli:
W pierwszej i trzeciej zwrotce masz czas teraźniejszy.
W drugiej - przeszły. Tu by warto było zrównać czasy:
- gdy
przychodzi dojrzewać
jak soczyste jabłko
zaskoczone rajem
szaleje

- jak soczyste jabłko/jak lawa - płynie niczym lawa.
Aha - rozstrzelona feeria? Moim zdaniem zbędny wers.

Ale pointa dla mnie cacy. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Puenta

#3 Post autor: lczerwosz » 31 mar 2012, 17:12

W pierwszej zwrotce jest i "blask", i "przebłyski", za dużo.
Za Miladorą; "rozstrzelona feeria" niepotrzebne.
"Przyszło dojrzewać" brzmi jak "przyszło umierać", to nie jest tak samo, choć oba procesy nieuchronne, dojrzewamy raczej bez bojaźni o przyszłość, to drugie jest lękiem przed coraz gorszym czasem.
Pozwoliłem sobie zmienić, właściwie napisać od nowa, proszę bez obrazy,
usuwam zbędne, puste słowa, tekst staje się bardzo, bardzo krótki, ale tyle w nim jest zawartej myśli.


w blasku dzieciństwa
urok życia
mija beztrosko

życie dojrzewa
jak soczyste jabłko
zaskoczone rajem
szaleje

w barwnych alejach
płynie jak lawa
i powoli
zastyga

bo dla wszystkich
to samo niebo
i ta sama puenta

czy wart
o

Ale na to już nie mamy wpływu niestety, lub "stety". Jest taki czas, gdy warto, co by to nie znaczyło, takim moim zdaniem.

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Puenta

#4 Post autor: Gajka » 31 mar 2012, 21:18

:rosa:
Miladora pisze:Pory życia. :) Jak pory roku...
Całkiem obrazowo, chociaż przemyślałabym jeszcze, czy nie pozbyć się pewnych dopowiedzeń lub je zmienić.
Chociażby początkowy truizm - "życie/cóż jest warte".
"dziecinnym blaskiem zauroczone" - życie zauroczone dziecinnym blaskiem? Raczej opromienione. :myśli:
W pierwszej i trzeciej zwrotce masz czas teraźniejszy.
W drugiej - przeszły. Tu by warto było zrównać czasy:
- gdy
przychodzi dojrzewać
jak soczyste jabłko
zaskoczone rajem
szaleje

- jak soczyste jabłko/jak lawa - płynie niczym lawa.
Aha - rozstrzelona feeria? Moim zdaniem zbędny wers.

Ale pointa dla mnie cacy. :) :rosa:

Miladorko:)
wielkie dzięki jesteś Kochana :rosa: :rosa: :rosa:

Dodano -- 31 mar 2012, 20:20 --
lczerwosz pisze:W pierwszej zwrotce jest i "blask", i "przebłyski", za dużo.
Za Miladorą; "rozstrzelona feeria" niepotrzebne.
"Przyszło dojrzewać" brzmi jak "przyszło umierać", to nie jest tak samo, choć oba procesy nieuchronne, dojrzewamy raczej bez bojaźni o przyszłość, to drugie jest lękiem przed coraz gorszym czasem.
Pozwoliłem sobie zmienić, właściwie napisać od nowa, proszę bez obrazy,
usuwam zbędne, puste słowa, tekst staje się bardzo, bardzo krótki, ale tyle w nim jest zawartej myśli.


w blasku dzieciństwa
urok życia
mija beztrosko

życie dojrzewa
jak soczyste jabłko
zaskoczone rajem
szaleje

w barwnych alejach
płynie jak lawa
i powoli
zastyga

bo dla wszystkich
to samo niebo
i ta sama puenta

czy wart
o

Ale na to już nie mamy wpływu niestety, lub "stety". Jest taki czas, gdy warto, co by to nie znaczyło, takim moim zdaniem.

Iczerwosz :)

Pięknie dziękuję oczywiście oboje a Miladorką macie rację
a teraz ten wiersz jest taki hm........... ładny ....
DZIĘKUJĘ :vino: :vino: :vino:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Puenta

#5 Post autor: Miladora » 01 kwie 2012, 2:06

Gajka pisze:czy warto
To zbędne dopowiedzenie, Gajeczko. ;)
Nic w zasadzie nie daje, a w dodatku rozmywa pointę.

A wiersz jest teraz bardzo klarowny. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Puenta

#6 Post autor: Gajka » 02 kwie 2012, 2:54

Miladorko :ok:

Bardzo dziękuje :) też takie miałam wrażenie
już poprawiłam zresztą od początku
tego wersu nie było :)

Pozdrawiam :rosa: :tan: :rosa: :rosa:

teri
Posty: 275
Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08

Re: Puenta

#7 Post autor: teri » 02 kwie 2012, 6:45

Czytam już "oszlifowany" - jestem na tak
Jestem jeszcze...

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Puenta

#8 Post autor: lczerwosz » 02 kwie 2012, 9:01

Bardzo dziękuje :) też takie miałam wrażenie
już poprawiłam zresztą od początku
tego wersu nie było :)
a to moja wina :crach:

Nilmo

Re: Puenta

#9 Post autor: Nilmo » 02 kwie 2012, 10:08

Mnie nie przekonałaś. To o czym piszesz jest oczywistością. Uważam, że nie ma sensu komuś tego uświadamiać. Pozostaje więc podziwiać uroki Twojego pisania. A dla mnie to za mało jak na poezję.
Poza tym, panująca wszem plaga wierszy o przemijaniu, powoduje że człowiek ma w końcu dość. Z całym szacunkiem, ale " refleksje nad przemijaniem" to już uliczka dla grafomana, który musi pisać nawet gdy nie ma o czym.
Może innym razem. Dziękuję.

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Puenta

#10 Post autor: Gajka » 02 kwie 2012, 10:56

teri pisze:Czytam już "oszlifowany" - jestem na tak
teri ... dziękuję :rosa: :rosa: :rosa:

Dodano -- 02 kwie 2012, 9:59 --
lczerwosz pisze:
Bardzo dziękuje :) też takie miałam wrażenie
już poprawiłam zresztą od początku
tego wersu nie było :)
a to moja wina :crach:
Iczerwosz - ależ skąd wcale nie Twoja wina ...to moje "dzieło " koślawe !!! ....dziękuję :vino: :vino: :vino:

Dodano -- 02 kwie 2012, 10:05 --
Nilmo pisze:Mnie nie przekonałaś. To o czym piszesz jest oczywistością. Uważam, że nie ma sensu komuś tego uświadamiać. Pozostaje więc podziwiać uroki Twojego pisania. A dla mnie to za mało jak na poezję.
Poza tym, panująca wszem plaga wierszy o przemijaniu, powoduje że człowiek ma w końcu dość. Z całym szacunkiem, ale " refleksje nad przemijaniem" to już uliczka dla grafomana, który musi pisać nawet gdy nie ma o czym.
Może innym razem. Dziękuję.
NILMO ... :)
Dziękuję za poczytanie mojego POTWORKA .... jednego zachwyca rybka a drugiego akwarium i tak musi być .......... bardzo cenię Twoje zdanie :vino: :vino: :vino:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”