marynarz słonych wód
sumienie po burty zagracone
balastem który przydaje równowagi na falach
i choć brnę grubo poniżej linii wodnej cezury
zatapiam się ku horyzontom wciąż w jednym kawałku
konsekwentny rozbitek
ocean paradoksów ołowiane grzbiety
pochyla i podnosi łamie i pożera
wiatr jest słony wilgotny kres świata
widoczny wyraźnie ciągle w tej samej
nieprzebytej szarości
unoszą mnie prądy to gorące to zimne
nocą śnią się portowe knajpy i zaułki
lecz stałego lądu nie potrafię przemierzać
chcąc nie chcąc
czuję zawsze
stopę wody
pod kilem
marynarz słonych wód
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
marynarz słonych wód
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: marynarz słonych wód
Gorzko, ale z przyjemnością poczytałam. Pozdrawiam. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: marynarz słonych wód
dzięki Nalka
wiatru w żagle

wiatru w żagle

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: marynarz słonych wód
pietrek pisze:konsekwentny rozbitek
dla mnie to kwintesencjapietrek pisze:chcąc nie chcąc
czuję zawsze
stopę wody
pod kilem
życzę przysłowiowej stopy wody
pod kilem
Pozdrowienia

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: marynarz słonych wód
"poniżej wodnej cezury" albo "poniżej linii wody" - cezura to linia podziału, "linia cezury" to według mnie masło maślane.pietrek pisze:i choć brnę grubo poniżej linii wodnej cezury
Podoba mi się ten obraz. Twój ocean, słone wody interpretuję bardzo metaforycznie, jako świat marzeń, wyobrażeń, snów. Ta płynna rzeczywistość jest jakby materializacją rozmaitych ludzkich tęsknot. Przy okazji nawiązujesz do znanego w kulturze toposu definiującego życie - jako podróż, poszukiwanie, pogoń za czymś nieuchwytnym, co jedynie można przeczuwać. Twój peel dobrze czuje się w tym niedookreśleniu. Może dlatego, że w gruncie rzeczy właśnie w nim tkwi potencjał. Niezrealizowane oznacza - możliwe, a tych możliwości jest nieskończenie wiele, dopóki nie wybierze się jednej, jednego konkretnego portu.
Jakby w opozycji do powyższego stoi stały ląd - czyli czasoprzestrzeń zdeterminowana ludzkimi decyzjami, podporządkowana twardym regułom, nie poddająca się naszej woli i naszym dezyderatom, na którą nie mamy żadnego wpływu.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: marynarz słonych wód
kombinowałem chyba za długo, do tego jeszcze interpunkcja, która mogla by mi pomóc, ale jeszczem
na nią za młody
czy to tautologia czy pleonazm - pasowały mi dwa określenia o zbliżonych, choć nieco odmiennych znaczeniach - muszę to
przetrawić ponownie
serdeczne spasibien
na nią za młody

czy to tautologia czy pleonazm - pasowały mi dwa określenia o zbliżonych, choć nieco odmiennych znaczeniach - muszę to
przetrawić ponownie

serdeczne spasibien

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)