Cyferblaty
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Cyferblaty
Położeni na żelaznych łóżkach, wypełniają wąskie dźwiękoszczelne sale,
drążą życie w miąższu jabłka. Żadnych troskliwych krewnych.
Jeden ruch ramienia wycisza wołania; ludzkie, zwierzęce,
przemykają od parapetów do wezgłowi. Pod stopami
marszczy się półcień.
Zenuś, nauczę cię pędzić bimber. Niech tylko obrodzą śliwy;
Teraz szron skapuje do gąsiorów, coraz bardziej wychudłych
skroni. Świat powinien być pusty. Chrzęstem zapałek
wrastają w ciemność różne wersje tej samej ścieżki,
między fermentującymi sadami. Ale mnie dzisiaj suszy, Zenuś.
Im bliżej poranka, tym spokojniej. Zapach moczu i przecieru z jabłek
coraz krótszy. Sen nadchodzi na skraju dziesiątej wsi, zapamiętanej
przed pierwszą komunią. Zenuś, ja już nie wytrzymam.
Drzwi są takie same, jak do kolejnego dziecinnego pokoju. Białe, uchylne.
Zaledwie jedna kropla słonej wody w ustach
i po wszystkim. O wyznaczonej godzinie wymienią prześcieradła.
Zenuś, daj spokój. Odcinki czasu kiełkują, owocują i usychają
wielokrotnie.
____________________
Glo.
drążą życie w miąższu jabłka. Żadnych troskliwych krewnych.
Jeden ruch ramienia wycisza wołania; ludzkie, zwierzęce,
przemykają od parapetów do wezgłowi. Pod stopami
marszczy się półcień.
Zenuś, nauczę cię pędzić bimber. Niech tylko obrodzą śliwy;
Teraz szron skapuje do gąsiorów, coraz bardziej wychudłych
skroni. Świat powinien być pusty. Chrzęstem zapałek
wrastają w ciemność różne wersje tej samej ścieżki,
między fermentującymi sadami. Ale mnie dzisiaj suszy, Zenuś.
Im bliżej poranka, tym spokojniej. Zapach moczu i przecieru z jabłek
coraz krótszy. Sen nadchodzi na skraju dziesiątej wsi, zapamiętanej
przed pierwszą komunią. Zenuś, ja już nie wytrzymam.
Drzwi są takie same, jak do kolejnego dziecinnego pokoju. Białe, uchylne.
Zaledwie jedna kropla słonej wody w ustach
i po wszystkim. O wyznaczonej godzinie wymienią prześcieradła.
Zenuś, daj spokój. Odcinki czasu kiełkują, owocują i usychają
wielokrotnie.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Cyferblaty
delikwenci w kaftanach
na oddziale odwykowym
lub policyjnej izbie
bardzo dobrze napisane małpiatko Glo

na oddziale odwykowym
lub policyjnej izbie

bardzo dobrze napisane małpiatko Glo


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Cyferblaty
widzę że Derekcja zapisała się do leśnych ludzi - dla mnie super, powinowactwo 
A wiersz - hospicyjny dla mnie, być może dlatego, że ostatnio moje myśli krążą wokół takiej
tematyki(skutek wydarzeń w otoczeniu)
ale hospicyjny w dobrym znaczeniu, jeśli można to tak ująć
tytuł i puenta świetnie "klamrują"
swoją drogą intensywna woń jabłek świadczy o zaawansowanej cukrzycy, na krawędzi śpiączki
wszystkie słowa na swoim miejscu - wiadomo - profeska
pozdrawiam, Glo

A wiersz - hospicyjny dla mnie, być może dlatego, że ostatnio moje myśli krążą wokół takiej
tematyki(skutek wydarzeń w otoczeniu)
ale hospicyjny w dobrym znaczeniu, jeśli można to tak ująć
tytuł i puenta świetnie "klamrują"
swoją drogą intensywna woń jabłek świadczy o zaawansowanej cukrzycy, na krawędzi śpiączki
wszystkie słowa na swoim miejscu - wiadomo - profeska

pozdrawiam, Glo
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 281
- Rejestracja: 21 sty 2012, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cyferblaty
Witaj,
tekst b. dobry, choć jak nie Twój, bo fraza to już chyba proza poetycka. Fraza i zwiększona dawka "narracyjności". Pierwszy raz czytam Twój tekst, który utrzymany jest w innej poetyce (choć sięga do sfery bólu). Wychodzi Ci ta wydłużona fraza. I to dobrze,że nie tylko "jak najmniej słów". To dobra lekcja dla innych, którzy próbują podobnej metody pisania.
Zderzenie dwóch światów i jednoczesne ich połączenie. I może jeden świat jest następstwem przebywania w drugim? I odwrotnie?
Ten tekst jest skończony. Zapieczętowany. Nie byłbym sobą, gdybym nie zaproponował wersu kończącego ten tekst:
A niebo nad nami jak druga komunia.
Adam
tekst b. dobry, choć jak nie Twój, bo fraza to już chyba proza poetycka. Fraza i zwiększona dawka "narracyjności". Pierwszy raz czytam Twój tekst, który utrzymany jest w innej poetyce (choć sięga do sfery bólu). Wychodzi Ci ta wydłużona fraza. I to dobrze,że nie tylko "jak najmniej słów". To dobra lekcja dla innych, którzy próbują podobnej metody pisania.
Zderzenie dwóch światów i jednoczesne ich połączenie. I może jeden świat jest następstwem przebywania w drugim? I odwrotnie?
Ten tekst jest skończony. Zapieczętowany. Nie byłbym sobą, gdybym nie zaproponował wersu kończącego ten tekst:
A niebo nad nami jak druga komunia.
Adam
Nałóg zwany Nadrealizmem to nieumiarkowane i namiętne stosowanie narkotyku jakim jest obraz. Luis Aragon
-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Cyferblaty
GLO
świetny wiersz
....Jeden ruch ramienia wycisza wołania; ludzkie, zwierzęce...,
Dla mnie ten wers jest odpowiedzią
))



....Jeden ruch ramienia wycisza wołania; ludzkie, zwierzęce...,
Dla mnie ten wers jest odpowiedzią





-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Cyferblaty
tym razem, padłam przed wierszem. Znakomita narracja i doskonale się przeplata kawałek prozy poetyckiej z czystą poezją.




Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Re: Cyferblaty
Żywcem wyjęte ze schroniska dla bezdomnych. Tak nieodparcie skleiło mi się to z obrazkiem lubelskiej "wegety". Te drzwi są jak symbolika wspomnień. Bardzo ciekawy wiersz..każe sięgnąć głębiej..pod jabłkowe oddechy...
Dzięki Gloin.
Dzięki Gloin.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Cyferblaty
Glo, doskonale to skomponowałaś. Na tym polega kunszt tego wiersza - na wsiąkaniu obrazów z zewnątrz w to szpitalne, schroniskowe teraz. Z ogromnym wyczuciem napisane.
Wydaje mi się tylko, że pierwsze slowo 'położeni' jest niepotrzebne. Niby fakt - położeni/zostawieni, ale ten imiesłów na początek jakoś mi nie gra.
Gratulacje
Wydaje mi się tylko, że pierwsze slowo 'położeni' jest niepotrzebne. Niby fakt - położeni/zostawieni, ale ten imiesłów na początek jakoś mi nie gra.
Gratulacje

-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: Cyferblaty
Dla mnie podobnie, raczej z hospicjum się kojarzy, chociaż i szpital też by się odnalazł. Pewnie dlatego, że widziałam podobne obrazki. Pozytywnie odebrałam całą kompozycję. Niecodzienny wiersz.pietrek pisze: A wiersz - hospicyjny dla mnie

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl