poranki były miodomleczne. lwia grzywa rozrzucała
sierść po ścianach, maur przechodził po
maurze. mimo to wciąż ich widuję - przysłaniają niebo
księżycami.
czerń, gdy ją ubieram, jest taka wertykalna - jakbym mógł sięgnąć
wyżej i pochwycić katedrę za arkady.
odwiedziłem wszystkie kamienice i zaułki, tyle rzek. rzekł
niepotrzebnie. został, kiedy uciekałem, bo dygotał bruk.
mieszkam nad tagiem. czasami szepce -
on nadal tam leży.
alfama. kwestie lizbońskie
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
alfama. kwestie lizbońskie
Ostatnio zmieniony 13 maja 2012, 18:17 przez ks-hp, łącznie zmieniany 2 razy.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: alfama. kwestie lizbońskie
Czy to z tej Twojej wakacyjnej wędrówki przywiezione? 
Bo tak mi się jakoś przypomina, że gdzieśtam wyruszyłeś kiedyś...
Intrygujący klimat i ciekawy obraz. Znowu musiałam przystanąć i spróbować wejść w głąb krajobrazu.
No i tak zastanawiałam się z ciekawości, czy "przysłaniają", czy też "przesłaniają".
Aha - "przysłaniają mi niebo księżycami." - "mi" potrzebne? Bo wg mnie nie.
Zdrowie, Hipciu

Bo tak mi się jakoś przypomina, że gdzieśtam wyruszyłeś kiedyś...
Intrygujący klimat i ciekawy obraz. Znowu musiałam przystanąć i spróbować wejść w głąb krajobrazu.
No i tak zastanawiałam się z ciekawości, czy "przysłaniają", czy też "przesłaniają".
Aha - "przysłaniają mi niebo księżycami." - "mi" potrzebne? Bo wg mnie nie.

Zdrowie, Hipciu

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: alfama. kwestie lizbońskie
Ja nie wiem czy to z wycieczki, ale wiersz po przeczytaniu przywołuje obraz Hiszpanii zajętej przez islamskie ludy i obronę Granady. Ładny nostalgiczny obrazek. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: alfama. kwestie lizbońskie
Nie, Mila, to akurat nie ten z wakacji, choć mam gdzieś te wakacyjnogreckie, wrzucę może jakiś. 
Nalko, sam tytuł wskazuje, że chodzi jednak o Portugalię, ale myślę, że po Twoim komentarzu mogę wnioskować, iż udało mi się zawrzeć w tekście tenże klimat, bo Portugalia Hiszpanii nie tak znowu odległa. Pozdrawiam!

Nalko, sam tytuł wskazuje, że chodzi jednak o Portugalię, ale myślę, że po Twoim komentarzu mogę wnioskować, iż udało mi się zawrzeć w tekście tenże klimat, bo Portugalia Hiszpanii nie tak znowu odległa. Pozdrawiam!
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: alfama. kwestie lizbońskie
Ano faktycznie, a sam Tag nie tylko przez Hiszpanię płynie. Klimat niewątpliwie się udało. Odpozdrawiam. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: alfama. kwestie lizbońskie
Tekst poprawny. Oczywiście w Twoim stylu, a ponieważ Tobie nie zdarzają się tak naprawdę słabe teksty, ten wiersz również na pewno nie budzi żadnych zastrzeżeń. Ale zabrakło mi w nim wielowymiarowości, to według mnie tylko rozbudowana impresja, poszerzona być może o echo wydarzeń, które jedynie naszkicowałeś cienką, bladą kreską.
"czerń, gdy ją ubieram, jest wertykalna"
Poza tym - przyzwoicie napisany wiersz. Choć pozostawia lekkie poczucie niedosytu, jakbyś tylko prześlizgnął się przez te ulice, zaułki, ukryte wśród nich tajemnice.
Pozdrawiam,

Glo.
"taka" ---> nie lubię, podobnego rodzaju wzmacniacze uważam najczęściej za zbędne. Można napisać:ks-hp pisze:czerń, gdy ją ubieram, jest taka wertykalna
"czerń, gdy ją ubieram, jest wertykalna"
Poza tym - przyzwoicie napisany wiersz. Choć pozostawia lekkie poczucie niedosytu, jakbyś tylko prześlizgnął się przez te ulice, zaułki, ukryte wśród nich tajemnice.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: alfama. kwestie lizbońskie
Ja mam wątpliwość wobec zastosowania słowa 'ubieram'. Tu zdaje się użyte jako 'nakładam na siebie' i to jest bardzo niepoprawne. Chyba, że to czerń, którą ubieram (stroję) w coś' wtedy ok.
Jednak generalnie bardzo do podobania,
Na przykład tu
albo tu
Zakończenie tajemniczo niejasne. Wiele tu niedopowiedzeń, są fajne, lubię, ale mam nadzieję, że w całości (zbiorze wierszy) da się odczytać jakiś konkret.
Jednak generalnie bardzo do podobania,
Na przykład tu
Pięknie z księżycami, a pobliże sciany wskzauje również na mur w maurze. Dyskretne przeistaczanie słów.ks-hp pisze:maur przechodził po
maurze. mimo to wciąż ich widuję - przysłaniają niebo
księżycami.
albo tu
rzek-rzekł.ks-hp pisze:tyle rzek. rzekł
niepotrzebnie. został, kiedy uciekałem, bo dygotał bruk
Zakończenie tajemniczo niejasne. Wiele tu niedopowiedzeń, są fajne, lubię, ale mam nadzieję, że w całości (zbiorze wierszy) da się odczytać jakiś konkret.