lot nad rzeką Lete
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
lot nad rzeką Lete
często nosi na głowie czarną chustę z frędzlami
na nich supła nieszczęścia – niczym dredy i kołtun
przysłaniają widoki które zamiast się jawić
cichostopym odejściem kreślą miejsca początku
czasem także zaciera ślady ręce i szyby
ekslibrisem wciąż znacząc każdy skrawek papieru
w jakim krople spisane nikłą ścieżką przywidzeń
niosą brzemię świadome działu wszystko na nieraz
potem nigdy i zawsze wchodzą swędem kadzielnic
zawiesiną jak krzykiem odpędzają przystanie
prom odbija od brzegu żaden sen się nie spełni
tylko w głąb wciąż pociąga za widnokrąg bez granic
ale na dnie jest jeszcze koral piasek i muszle
brzuchy ryb odbijają plamy barwnych akwarel
profil zmienia kontury i odpływa by później
zdążyć wpisać nim zniknie jeszcze jedną mandalę
Dla Listeczka...
na nich supła nieszczęścia – niczym dredy i kołtun
przysłaniają widoki które zamiast się jawić
cichostopym odejściem kreślą miejsca początku
czasem także zaciera ślady ręce i szyby
ekslibrisem wciąż znacząc każdy skrawek papieru
w jakim krople spisane nikłą ścieżką przywidzeń
niosą brzemię świadome działu wszystko na nieraz
potem nigdy i zawsze wchodzą swędem kadzielnic
zawiesiną jak krzykiem odpędzają przystanie
prom odbija od brzegu żaden sen się nie spełni
tylko w głąb wciąż pociąga za widnokrąg bez granic
ale na dnie jest jeszcze koral piasek i muszle
brzuchy ryb odbijają plamy barwnych akwarel
profil zmienia kontury i odpływa by później
zdążyć wpisać nim zniknie jeszcze jedną mandalę
Dla Listeczka...
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: lot nad rzeką Lete
Piękny wiersz, nawiasem mówiąc, bynajmniej. Przy okazji - wszystkiego najlepszego z okazji święta pesach, Milu. Buź.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: lot nad rzeką Lete
Wiersz Milowy z pięknym nastrojem i klimatem ale moze widzę nie tak jak trzeba więc o wyjaśnienie proszę .
Cóż się stało jeśli chodzi o kołtun - końca i papieru - nieraz .
Może ja czegoś nie widzę ?
ale tutaj czytało mi się dziwnie .
Poza tym jak to Mila - bez granic
Z uszanowaniem L.G.
Cóż się stało jeśli chodzi o kołtun - końca i papieru - nieraz .
Może ja czegoś nie widzę ?

Poza tym jak to Mila - bez granic

Z uszanowaniem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: lot nad rzeką Lete
Przy okazji, Pawłuś - wzajemnie Wszystkiego Naj-Najlepszego.
Bo nie chcę niczego sugerować czytelnikom.
A na razie - Dobrych i Spokojnych Świąt.
Dziękuję, panowie



A może być na pw, Leonku?Leon Gutner pisze: ale moze widzę nie tak jak trzeba więc o wyjaśnienie proszę .

Bo nie chcę niczego sugerować czytelnikom.
A na razie - Dobrych i Spokojnych Świąt.


Dziękuję, panowie


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: lot nad rzeką Lete
Mila
nie tylko - choć nie ukrywam, żem wzruszona - że dla mnie, ale sam wiersz, jest piękny.
Dziękuję Ci

nie tylko - choć nie ukrywam, żem wzruszona - że dla mnie, ale sam wiersz, jest piękny.
Dziękuję Ci




Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: lot nad rzeką Lete
Dzięki, Listeczku.
Zainspirowałaś mnie ładnie, to musiałam się postarać.
Buziaki serdeczne

Zainspirowałaś mnie ładnie, to musiałam się postarać.

Buziaki serdeczne

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: lot nad rzeką Lete
no popatrz, jak Leonowi(prawie) dorównałaś w klimacie
to nawet worek potknięć nie ciąży...
to nawet worek potknięć nie ciąży...
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: lot nad rzeką Lete
worek potknięć kiedyś danoP.A.R. pisze:to nawet worek potknięć nie ciąży...
w dniu urodzin więc go noszę
bo errare est humanum
jakbyś sam nie wiedział o tym
PAReńku Świąteczny

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: lot nad rzeką Lete
Mam dziś jakiś niefart.
Najpierw mnie nastroił wiosennie wiersz Stepaniana, potem E-14scie wbiła w trudny, niemal wisielczy nastrój, teraz Ty chcesz mnie dobić...
To dla mnie za trudne.
Muszę iść do baru, może potem tu wrócę, bo без пол-литра не розберёш!.

Najpierw mnie nastroił wiosennie wiersz Stepaniana, potem E-14scie wbiła w trudny, niemal wisielczy nastrój, teraz Ty chcesz mnie dobić...
To dla mnie za trudne.
Muszę iść do baru, może potem tu wrócę, bo без пол-литра не розберёш!.


Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: lot nad rzeką Lete
Pójdę z Tobą, Skarańku, i wszystko Ci elegancko wyłożę przy kielichu.skaranie boskie pisze:Muszę iść do baru, może potem tu wrócę, bo без пол-литра не розберёш!.

Do licha, przecież to w sumie optymistyczny wiersz.



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)