***(Mogę zacząć choćby... ) *
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
***(Mogę zacząć choćby... ) *
Mogę zacząć choćby od brudu za paznokciem lub plamki
ocznej - w ten sposób uczepię się drobiny. Ślad oddechu
na szybie, wczorajszy sen - wystarczy. Trójwymiar jest
zwykle za bardzo rozgadany – to targ „za dużo naraz i nic
aż do końca” wobec płaskiego planu. Potrzeba mi
ledwie zagubienia w niedoszłym; urwana nitka z tkalni
układa się z literą w zapis run - znaczą drogę: tak,
poszukiwanie; zawsze zostaje ślad po przelocie ptaków.
Widziałeś jak zawracają? Ktoś je przegarnia dłonią,
trzyma w palcach światło jakby rozdzielał włosy.
Potem z szaleństwa pulsu wybiera pierwszy morfem
i konstruuje resztę. Przymierza i uzmysławia
na morzu, ku północy, nocą za Gwiazdą Polarną; na lądzie
ku południowi, za dwusferycznym księżycem, za słupem obłoku
w trwodze, z linii, która się tworzy na ścieżce alfa - omega.
--------------
*Kursywa: J. Joyce "Ulisses'
ocznej - w ten sposób uczepię się drobiny. Ślad oddechu
na szybie, wczorajszy sen - wystarczy. Trójwymiar jest
zwykle za bardzo rozgadany – to targ „za dużo naraz i nic
aż do końca” wobec płaskiego planu. Potrzeba mi
ledwie zagubienia w niedoszłym; urwana nitka z tkalni
układa się z literą w zapis run - znaczą drogę: tak,
poszukiwanie; zawsze zostaje ślad po przelocie ptaków.
Widziałeś jak zawracają? Ktoś je przegarnia dłonią,
trzyma w palcach światło jakby rozdzielał włosy.
Potem z szaleństwa pulsu wybiera pierwszy morfem
i konstruuje resztę. Przymierza i uzmysławia
na morzu, ku północy, nocą za Gwiazdą Polarną; na lądzie
ku południowi, za dwusferycznym księżycem, za słupem obłoku
w trwodze, z linii, która się tworzy na ścieżce alfa - omega.
--------------
*Kursywa: J. Joyce "Ulisses'
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2012, 17:04 przez ble, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
uczepiasz się drobinki i tworzysz ruchome obrazy ,które niepokoją , inspirują wyobraźnię,zmuszają do powrotów
Ble



z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
"Naraz" w tym kontekście na pewno nie razem?
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
Tak, masz rację. Wystarczy mi pierwsze słowo, żeby zacząć opowiadać. Po prostu jestem ględliwaAtoja pisze:uczepiasz się drobinki i tworzysz ruchome obrazy

Atoja, dzięki, że mnie czytasz

Ha! Myślę, że razem. Poprawiłamks-hp pisze:"Naraz" w tym kontekście na pewno nie razem?

-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
to jest jak rozgarnianie kolejnych ciemności, by wyłonił się nowy widok.
Pięknie operujesz słowem ble, chociaż nie jest czasem łatwo zdejmować te odsłony.
Pięknie operujesz słowem ble, chociaż nie jest czasem łatwo zdejmować te odsłony.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
Bardzo mi się podoba. Swoją drogą Olu, to opisujesz tutaj
całą metodę tworzenia i to w bardzo namacalny sposób.
Najczęściej tak właśnie jest, że przyciąga uwagę jakiś
nieistotny na pierwszy rzut oka przedmiot, ambiwalentny
wydawałoby się proces, a reszta to już kwestia, czy uda
się dostrzec niezwyczajne w zwyczajnym, w tym cała sztuka,
chwała temu komu się uda...
Pozdrawiam
całą metodę tworzenia i to w bardzo namacalny sposób.
Najczęściej tak właśnie jest, że przyciąga uwagę jakiś
nieistotny na pierwszy rzut oka przedmiot, ambiwalentny
wydawałoby się proces, a reszta to już kwestia, czy uda
się dostrzec niezwyczajne w zwyczajnym, w tym cała sztuka,
chwała temu komu się uda...
Pozdrawiam

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
Naście, a mnie się wydaje, że to wszystko bardzo czytelne. Tak to widać z wnętrza wierszae_14scie pisze:to jest jak rozgarnianie kolejnych ciemności, by wyłonił się nowy widok.
Pięknie operujesz słowem ble, chociaż nie jest czasem łatwo zdejmować te odsłony

Dziekuję!
Może powinnam była zostać archeologiem? Albo specjalistką od odnawiania zabytkowych płócień i fresków? Bardzo by mi się podobało - praca na oczyszczeniem, dobarwieniem szczegółu, żeby uzyskać całość. Ach, niejedno powinnam.al z krainy os pisze:Bardzo mi się podoba. Swoją drogą Olu, to opisujesz tutaj
całą metodę tworzenia i to w bardzo namacalny sposób.
Najczęściej tak właśnie jest, że przyciąga uwagę jakiś
nieistotny na pierwszy rzut oka przedmiot, ambiwalentny
wydawałoby się proces, a reszta to już kwestia, czy uda
się dostrzec niezwyczajne w zwyczajnym, w tym cała sztuka,
Dzięki, Al

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
Nie mogę się nadziwić... ależ Ty masz skojarzenia i porównania! Twoją wyobraźnią mogłabyś obdzielić z dziesięciu marnych pismaków...
Chylę głowę przed wierszem.
Ale w poincie ta alfa-omega jakoś mi się wydaje... no nie wiem... jakby za bardzo precyzujące i przeładowujące strofę. O jeden krok za daleko. Czytam do ścieżki, dalej mi przeszkadza.
Pozdrawiam,

Glo.
Chylę głowę przed wierszem.
Ale w poincie ta alfa-omega jakoś mi się wydaje... no nie wiem... jakby za bardzo precyzujące i przeładowujące strofę. O jeden krok za daleko. Czytam do ścieżki, dalej mi przeszkadza.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
Glo, jeśli chodzi o skojarzenia, to tak działa na mnie 'Ulisses'. On ma w sobie mnóstwo żywej tkanki, która się udziela. Może rzeczywiście w tym wierszu lepiej by było skończyć cytat na 'ścieżce', ale w zestawieniu z innymi jest tu jakiś zamysł... szatański
Dzięki, Glo

Dzięki, Glo

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: ***(Mogę zacząć choćby... ) *
Cała reszta genialna, ech, pozazdrościć takiego pióra ble - bardzo upodobałam sobie tę;
układa się z literą w zapis run - znaczą drogę: tak,
poszukiwanie; zawsze zostaje ślad po przelocie ptaków.
Widziałeś jak zawracają? Ktoś je przegarnia dłonią,
Buziaczki
układa się z literą w zapis run - znaczą drogę: tak,
poszukiwanie; zawsze zostaje ślad po przelocie ptaków.
Widziałeś jak zawracają? Ktoś je przegarnia dłonią,
Buziaczki

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"