ona jedna przeżyła
ona jedna przeżyła
http://smolensk.ws/uploads/images/1/6/7 ... 70fb47.jpg
ona jedna przeżyła
czym zawiniła
że niebo welonem zasnute
w sukni panny młodej
tylko rosnąć chciała
okaleczona
pomnikiem została
smutkiem podlewanym
jedyna przeżyła
po raz drugi pąki
napęczniały żalem
...smoleńska brzoza
ona jedna przeżyła
czym zawiniła
że niebo welonem zasnute
w sukni panny młodej
tylko rosnąć chciała
okaleczona
pomnikiem została
smutkiem podlewanym
jedyna przeżyła
po raz drugi pąki
napęczniały żalem
...smoleńska brzoza
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: ona jedna przeżyła
O tej katastrofie powinno się chyba pisać inaczej - mam na myśli to, że np. puenta dopowiada zbyt wiele - to tak, jak z zakazanymi słowami-rekwizytami w poezji - Smoleńsk powinno stać się jednym z nich ze względu na znaczenie polityczne i społeczne. A i nie rozumiem drugiej strofy - "czym zawiniła/że niebo welonem zasnute" - pytanie jest zbędne i trochę, wybacz, głupie, bo rzeczywiście - czymże zawiniła, żeby o tym pisać? Drzewo to drzewo i wpływu na przyczyny i skutki nie ma; trochę to za bardzo wyimaginowane. Pozdrawiam.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ona jedna przeżyła
Cóż czytałem może dwa dobre wiersze o tej katastrofie, ten niestety do nich nie należy.
Za dużo egzaltacji, patosu i męczennictwa, zbyt emocjonalny...
Pozdrawiam.
Za dużo egzaltacji, patosu i męczennictwa, zbyt emocjonalny...
Pozdrawiam.
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: ona jedna przeżyła
Niestety Aldonko, pomimo zrozumienia dla emocji, szczerości (bo niewątpliwie taki jest) co do wiersza też do mnie nie przemawia.



Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ona jedna przeżyła
oops
nie moja tematyka, nie mówiąc o wierszu
nie moja tematyka, nie mówiąc o wierszu
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ona jedna przeżyła
Tylko to ma w sobie "coś".Aldona Latosik pisze:po raz drugi pąki
napęczniały żalem
...smoleńska brzoza
Gdybyś stworzyła rodzaj haiku, miniaturę, więcej mogłabyś powiedzieć, niż tym całym nudnym, irytującym melodramatycznym gadaniem.
Zmiana kolejności wersów - i mamy okruszek poetycki całkiem zjadliwy.
smoleńska brzoza -
- po raz drugi pąki
napęczniały żalem
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: ona jedna przeżyła
Dziękuję za odwiedziny, czuję się trochę zawiedziona komentarzami
. Poza tym portalem wiersz wszędzie został bdb oceniony
pozdrawiam


pozdrawiam

-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ona jedna przeżyła
Aldona Latosik pisze:Poza tym portalem wiersz wszędzie został bdb oceniony
bo na tym portalu, są ignoranci, więc się nie przejmuj.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: ona jedna przeżyła
Aldona Latosik pisze:ona jedna przeżyła
Niekonsekwencja wielka, jak chu... znaczy husarska szarża!Aldona Latosik pisze:...smoleńska brzoza
O ile mnie pamięć nie myli, brzoza została złamana od uderzenia skrzydłem samolotu.
Teraz moherowe babcie spod znaku żywej (wciąż) kaczki mają kolejny kawałek drewna do modlenia się.
Nie dziwota, że należą do rzadkości, skoro niemal każdy pisze je na kolanach.Marcin Sztelak pisze:Cóż czytałem może dwa dobre wiersze o tej katastrofie
A przecież słońce jakoś nie zgasło.
Nie martw się Aldono.Aldona Latosik pisze:Poza tym portalem wiersz wszędzie został bdb oceniony
Za jakiś czas zaczniemy przydzielać tytuły super komentatorów. Wtedy na pewno komentarze się zmienią na korzystniejsze. Ale z tym trzeba poczekać, aż dorośniemy do wieku okołosmoleńskiego.
A póki co, napijmy się za brzozę...



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ona jedna przeżyła
Tak na marginesie ciągle się zastanawiam kto o tych którzy zginęli myśli jak o ludziach a nie prezydencie, generale, ministrze. Bo w takim właśnie czysto ludzkim wymiarze to tragedia oczywiście tylko że ja mam głęboko gdzieś czy zmarły nazywał się Kaczyński, Jan Kowalski czy Aaron Goldschmit.
I cóż tak bardzo wyróżniło tych którzy tym samolotem lecieli (oczywiście nie wszystkich bo pilotów to raczej średnio a stewardesy to już wcale), w czym są lepsi od gołębiarzy z Katowic na przykład??
Pytanie niestety retoryczne.
Ale się zapędziłem bo pod wierszem powinno być o wierszu a nie o polityce, czy moralności w moim rozumieniu.
Więc jak to jest z tą brzozą - przeżyła czy nie - bo złamana raczej nie o ile się na tym znam, a poniekąd się znam.
Przepraszam za ten wpis być może zbyt luźno związany z wierszem.
I cóż tak bardzo wyróżniło tych którzy tym samolotem lecieli (oczywiście nie wszystkich bo pilotów to raczej średnio a stewardesy to już wcale), w czym są lepsi od gołębiarzy z Katowic na przykład??
Pytanie niestety retoryczne.
Ale się zapędziłem bo pod wierszem powinno być o wierszu a nie o polityce, czy moralności w moim rozumieniu.
Więc jak to jest z tą brzozą - przeżyła czy nie - bo złamana raczej nie o ile się na tym znam, a poniekąd się znam.
Przepraszam za ten wpis być może zbyt luźno związany z wierszem.