brzoza została kalekąMarcin Sztelak pisze:Więc jak to jest z tą brzozą - przeżyła czy nie - bo złamana raczej nie o ile się na tym znam, a poniekąd się znam.
ona jedna przeżyła
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ona jedna przeżyła
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ona jedna przeżyła
A faktycznie jest link - nikłe ma szanse, z tego co widzę na zdjęciu ma chyba uszkodzony układ korzeniowy - z drugiej strony brzozy dość żywotne są.
Cóż nawet jeśli umrze jako drzewo zostanie drewnem...
i daruję sobie niewybredny żarcik.
Cóż nawet jeśli umrze jako drzewo zostanie drewnem...
i daruję sobie niewybredny żarcik.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ona jedna przeżyła
Marcinie, ale ja mam niemal identyczne wątpliwości.... Każdego weekendu ileś tam osób umiera w naszym kraju z najróżniejszych przyczyn - wypadki, zejścia śmiertelne w szpitalach, itp. I nikt z tego powodu żałoby nie ogłasza, nie pisze melodramatycznych niusów, nie celebruje pamięci w swojej twórczości. Osierocone dzieci i samotne wdowy nie otrzymują od państwa zasiłków i zapomóg. Gołębiarze z Katowic, górnicy z Wujka (2009 r.), pożar hotelu socjalnego (Kamień Pomorski 2009 r.)
Czyli jest lepsza i gorsza śmierć? Uprawniająca k...a do czegoś? Dająca jakieś przywileje?
We mnie nigdy nie będzie zgody na takie traktowanie ludzkiej śmierci.. Przy całym szacunku dla tragedii smoleńskiej, nie widzę w niej żadnej wyjątkowości. Wobec rzeczy ostatecznych jesteśmy równi. Nie są ważne splendory pogrzebowe i piar nad trumnami; liczy się ból i to, co po nas pozostaje. W sercach, a nie w mediach.
Również przepraszam za tę dygresję raczej światopoglądową, a nie literacką.
Pozdrawiam,

Glo.
Czyli jest lepsza i gorsza śmierć? Uprawniająca k...a do czegoś? Dająca jakieś przywileje?



We mnie nigdy nie będzie zgody na takie traktowanie ludzkiej śmierci.. Przy całym szacunku dla tragedii smoleńskiej, nie widzę w niej żadnej wyjątkowości. Wobec rzeczy ostatecznych jesteśmy równi. Nie są ważne splendory pogrzebowe i piar nad trumnami; liczy się ból i to, co po nas pozostaje. W sercach, a nie w mediach.
Również przepraszam za tę dygresję raczej światopoglądową, a nie literacką.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ona jedna przeżyła
i czeka w kolejce na komisję lekarską, ponieważ będzie się ubiegać o uznanie stopnia niepełnosprawności, aby otrzymać rentę. Renty nie dostanie, natomiast zostanie oskarżona o współudział, a nawet bezpośrednią przyczynę katastrofy.al z krainy os pisze: brzoza została kaleką
Nie jest łatwo być brzozą, każde drzewo o tym wie.


Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ona jedna przeżyła
Gloinnen pisze:Marcinie, ale ja mam niemal identyczne wątpliwości.... Każdego weekendu ileś tam osób umiera w naszym kraju z najróżniejszych przyczyn - wypadki, zejścia śmiertelne w szpitalach, itp. I nikt z tego powodu żałoby nie ogłasza, nie pisze melodramatycznych niusów, nie celebruje pamięci w swojej twórczości. Osierocone dzieci i samotne wdowy nie otrzymują od państwa zasiłków i zapomóg. Gołębiarze z Katowic, górnicy z Wujka (2009 r.), pożar hotelu socjalnego (Kamień Pomorski 2009 r.)
Czyli jest lepsza i gorsza śmierć? Uprawniająca k...a do czegoś? Dająca jakieś przywileje?
![]()
![]()
We mnie nigdy nie będzie zgody na takie traktowanie ludzkiej śmierci.. Przy całym szacunku dla tragedii smoleńskiej, nie widzę w niej żadnej wyjątkowości.



Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Re: ona jedna przeżyła
No, gdyby to ująć mniej patetycznie...
ale pomysł mógłby nie być taki zły, to kwestia ujęcia
Pozdrawiam
ale pomysł mógłby nie być taki zły, to kwestia ujęcia
Pozdrawiam
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ona jedna przeżyła
Pomysł? Toż to samo życie!
Ono pisze scenariusze, których nikt by się nie powstydził. Ale nie należy ich partaczyć!
Ja tu tylko niestety.... piję...
Więc zamilknę lepiej...
Glo.
Ono pisze scenariusze, których nikt by się nie powstydził. Ale nie należy ich partaczyć!
Ja tu tylko niestety.... piję...



Więc zamilknę lepiej...
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: ona jedna przeżyła
I o to właśnie chodzi- autorowi przecież wolno każdy temat poruszyć, a że poeta raczej bezstronnym obserwatorem nie jest (chociaż oczywiście i to mu wolno) może zawrzeć w wierszu każdy światopogląd.
I jeśli ktoś chce niech uważa że samolot prezydencki osobiście Putin zestrzelił, że księżyc jest z sera, ziemia płaska itd niech że o tym pisze. Ale wiersz niech to będzie, taki z którego jasno wynika iż twórca nad nim pracował i ma jakiś szacunek do czytelnika.
Dawno już zauważyłem że takie okolicznościowe utwory najczęściej pisane są niedbale (niekoniecznie musi być to Smoleńsk - śmierć Jana Pawła II na przykład, czy jakieś inne doniosłe, tragiczne wydarzenie) - przecież nikt się nie ośmieli skrytykować bo taaaak tematyka.
I nie mówię tu w szczególności o wierszu powyżej raczej uogólniam.
I jeśli ktoś chce niech uważa że samolot prezydencki osobiście Putin zestrzelił, że księżyc jest z sera, ziemia płaska itd niech że o tym pisze. Ale wiersz niech to będzie, taki z którego jasno wynika iż twórca nad nim pracował i ma jakiś szacunek do czytelnika.
Dawno już zauważyłem że takie okolicznościowe utwory najczęściej pisane są niedbale (niekoniecznie musi być to Smoleńsk - śmierć Jana Pawła II na przykład, czy jakieś inne doniosłe, tragiczne wydarzenie) - przecież nikt się nie ośmieli skrytykować bo taaaak tematyka.
I nie mówię tu w szczególności o wierszu powyżej raczej uogólniam.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: ona jedna przeżyła
Nawet chyba nie o to chodzi, że niedbale, choć bywa i tak. Myślę, że problem leży w tym, że podniosła, dramatyczna tematyka wzbudza silne emocje i na tychże pragnie Autor zagrać w swoim wierszu. A to pociąga za sobą kilka pułapek. Patos, dosłowność, przejaskrawienie, rzewność, przegadanie... A przede wszystkim - powierzchowność, płytkość, tak jakby sam tragizm był wystarczającym komponentem, rekompensującym brak głębszego wejrzenia w to, co opisujemy. Poeta ślizga się po wierzchu, wykorzystując medialne chwyty i pisze wiersz - tabloid.Marcin Sztelak pisze:Dawno już zauważyłem że takie okolicznościowe utwory najczęściej pisane są niedbale
Powyższy tekst oparty jest na pomyśle całkiem niegłupim, ale zabrakło - dystansu, który pomaga na odsączenie z wiersza wszystkich tanich wyciskaczy łez. Ja zwróciłam uwagę na końcówkę, która mogłaby stanowić kanwę dla miniaturki. Utwór nie jest niedbały, natomiast przesadnie operuje emocjonalnością, co z góry dyskwalifikuje każdy tekst, niezależnie od tematyki.
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: ona jedna przeżyła
a ja pociągnę wątek, wyjątkowości śmierci i tragedii, jaką ze sobą niesie. Umierają bezimienni dla mediów, dla społeczeństwa i nikt postronny nie robi z tego, takiej traumy publicznie. Jak Glo zauważyła, każda śmierć jest jest równa drugiej i niezależnie od pozycji społecznej, czy postaci, jest tragedią dla najbliższych. Nie rozumiem więc czemu, miałabym się jakoś szczególnie użalać i płakać, nad tą. Niby co? Elita? Głowa państwa i jego ślubna wraz ze świtą?
I co z tego? Giną/umierają, cierpią, głodują i żeby było bardziej absurdalnie, po większej części za przyczyną takich właśnie vipów, żądnych władzy. A temat brzozy, jest ckliwie i żałośnie naciągany i eksploatowany jako nośny, że mnie osobiście zbiera się na torsje, gdy słyszę czy czytam, hasło Smoleńsk. Ludzie widać są żądni taplania się w nieszczęściach, które ich osobiście nie dotyczą, a tylko liczba i pozycja ofiar, czyni je godniejszymi, od pozostałych bez echa.
Ci, którzy padli ofiarą - nie wykluczam, że za przyczyną nam nieznaną - nie zrobili nic w tym kierunku, by chronić najsłabszych i zapewnić im godne życie.
Takie jest moje zdanie i odczucia i tego nie zmienię.
I co z tego? Giną/umierają, cierpią, głodują i żeby było bardziej absurdalnie, po większej części za przyczyną takich właśnie vipów, żądnych władzy. A temat brzozy, jest ckliwie i żałośnie naciągany i eksploatowany jako nośny, że mnie osobiście zbiera się na torsje, gdy słyszę czy czytam, hasło Smoleńsk. Ludzie widać są żądni taplania się w nieszczęściach, które ich osobiście nie dotyczą, a tylko liczba i pozycja ofiar, czyni je godniejszymi, od pozostałych bez echa.
Ci, którzy padli ofiarą - nie wykluczam, że za przyczyną nam nieznaną - nie zrobili nic w tym kierunku, by chronić najsłabszych i zapewnić im godne życie.
Takie jest moje zdanie i odczucia i tego nie zmienię.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl