Paralaksa o poranku w mieście.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Paralaksa o poranku w mieście.

#1 Post autor: JSK » 29 kwie 2012, 13:36

Paralaksa o poranku w mieście


Są dni bez znieczulenia. Bolą coraz szybciej,
gdy zleżałe podkłady odbijają głucho
mijających mnie ludzi. A pospieszne cienie
jakby chciały rozpoznać zagłębienia rany.

W chłodzie mgła się rozsnuwa, nieporadne słońce
chce przystanąć tuż obok. Jeden krok ode mnie.
Przyglądamy się sobie, lecz bez zrozumienia;
gdy chcę zebrać część ciepła, jest pełne wilgoci.

Mógłbym chociaż oswoić celowość wędrówki,
ale szum się podnosi, gdy tuż przy zakręcie,
różańce samochodów nie całkiem nabożnie,
usiłują na skróty odmawiać zdrowaśki.

Zagnieżdżony sam w sobie, znajduję oparcie
w uniformach niechęci, śmiesznej bezradności.
Wśród gestów wyuczonych zaciska się przestrzeń
i zmusza do bezruchu. Światło wciąż czerwone.


.
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2012, 9:59 przez JSK, łącznie zmieniany 1 raz.

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Paralaksa o poranku w mieście.

#2 Post autor: atoja » 29 kwie 2012, 14:15

powtórzę;
artyzm w ulubionej formie
:bravo:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Paralaksa o poranku w mieście.

#3 Post autor: anastazja » 29 kwie 2012, 20:16

Słuszne brawa - najbardziej ta strofka, nie umniejszając pozostałym. :ok:

W chłodzie mgła się rozsnuwa, nieporadne słońce
chce przystanąć tuż obok. Jeden krok ode mnie.
Przyglądamy się sobie, lecz bez zrozumienia;
Gdy chcę zebrać część ciepła, jest pełne wilgoci
.

Miło było zatrzymać się chwilę :smoker:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Paralaksa o poranku w mieście.

#4 Post autor: Alek Osiński » 30 kwie 2012, 1:09

JSK pisze:lecz bez zrozumienia;
Gdy chcę zebrać część
A czemu Gdy z dużej litery?

Wcale udany ten białas wydaje mi się Janie,
dobrze porowadzony wiersz.
JSK pisze:Przyglądamy się sobie, lecz bez zrozumienia;
Gdy chcę zebrać część ciepła, jest pełne wilgoci.
Na tę sytuację akurat bym nie narzekał,
bo ciepło i wilgoć to najlepsze warunki do wegetacji

Pozdrowienia
:beer:

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: Paralaksa o poranku w mieście.

#5 Post autor: pietrek » 30 kwie 2012, 7:10

paralaksa :bravo:
lubię to słowo, przypomina że każdy widzi co innego, mimo że patrzymy na to samo
trzymam kciuki za peela, żeby się światło zmieniło, albo żeby peel inaczej spojrzał na sygnalizację
to się przecież do jednego sprowadza
za alem - niezły ten białas :)

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: Paralaksa o poranku w mieście.

#6 Post autor: JSK » 30 kwie 2012, 10:03

Dzięki atoja - z tym "artyzmem" to dużo na wyrost, ale miłe to wielce :rosa: :rosa: :rosa:

anastazjo: dzięki za dobre słowo :rosa: :rosa: :rosa:

al z krainy os: masz rację - poprawiłem. :beer: :beer: :beer:

pietrek: dzięki za spostrzeżenia w imieniu peela :beer: :beer: :beer:

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Paralaksa o poranku w mieście.

#7 Post autor: Marcin Sztelak » 30 kwie 2012, 15:13

Jak już pisałem gdzie indziej dla mnie świetny wiersz.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”