sceneria
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
sceneria
idę za sobą wciąż skrajem krawędzi
pośród uskoków starych wiatrołomów
w załomkach skóry piach tylko szeleści
cień mnie przegania wyblakły od szronu
wędruję tropem który wśród ostrężyn
wiedzie kolczasto już ku innym stronom
zapinam chwile na chwile potrzaskiem
idę za sobą – zaledwie i zawsze
z tyłu zostawiam ślady bez istnienia
odwracam głowę cień skręca w pobocze
poję go wodą stojącą w akwenach
jaka paruje kroplami pomroczeń
ocieram usta ze słów znów w podsieniach
mój cień się złamie kolejnym ukosem
dążę nie dążąc przepływam nie płynąc
idę za sobą – minutą godziną
czas mnie dopędza maże kalkomanią
skleja ze sobą warstwami powietrza
krawędź prowadzi cień staje przed bramą
stąpam po ostrzu kamieniach i pestkach
zostaję w tyle i ciągle to samo
odczucie drąży że z przodu jest reszta
którą zobaczę by widzieć wyraźniej
idąc za sobą – już dziś bez przynagleń
pośród uskoków starych wiatrołomów
w załomkach skóry piach tylko szeleści
cień mnie przegania wyblakły od szronu
wędruję tropem który wśród ostrężyn
wiedzie kolczasto już ku innym stronom
zapinam chwile na chwile potrzaskiem
idę za sobą – zaledwie i zawsze
z tyłu zostawiam ślady bez istnienia
odwracam głowę cień skręca w pobocze
poję go wodą stojącą w akwenach
jaka paruje kroplami pomroczeń
ocieram usta ze słów znów w podsieniach
mój cień się złamie kolejnym ukosem
dążę nie dążąc przepływam nie płynąc
idę za sobą – minutą godziną
czas mnie dopędza maże kalkomanią
skleja ze sobą warstwami powietrza
krawędź prowadzi cień staje przed bramą
stąpam po ostrzu kamieniach i pestkach
zostaję w tyle i ciągle to samo
odczucie drąży że z przodu jest reszta
którą zobaczę by widzieć wyraźniej
idąc za sobą – już dziś bez przynagleń
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: sceneria
Bardzo wewnętrzna sceneria.
Przemawiająca do wyobraźni.
"Cień mnie przegania wyblakły od szronu"
Ale tam. gdzie cień - tam i słońce

Przemawiająca do wyobraźni.
"Cień mnie przegania wyblakły od szronu"
Ale tam. gdzie cień - tam i słońce



Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: sceneria
Prawda.misza pisze:Ale tam. gdzie cień - tam i słońce

Przez całe życie człowiek ma niezmiennie dwóch towarzyszy - swój czas i swój cień.
I nawzajem się przeganiają...
Dzięki, Misza


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: sceneria
Głęboki, autorefleksyjny - kolejna udana eksploracja. Podpatrzę w wolnej chwili 

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: sceneria
A proszę uprzejmie, Kotek.sheCat pisze: Podpatrzę w wolnej chwili

To oktawy.
Dzięki


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: sceneria
Ja jestem za głupi na taka poezję, muszę jeszcze wiele poczytać;)
Ale chce zostawić znak, że próbowałem;)
Oczywiście to nie krytyka, raczej pokorne schylanie głowy - jeszcze nie mój czas na tak pełne metafor i wyobraźni wiersze;)
Pozdrawiam
Ale chce zostawić znak, że próbowałem;)
Oczywiście to nie krytyka, raczej pokorne schylanie głowy - jeszcze nie mój czas na tak pełne metafor i wyobraźni wiersze;)
Pozdrawiam

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: sceneria
Nawet tak nie mów, bo czego jak czego, Sede, ale Tobie wyobraźni nie brakuje.Sede Vacante pisze:Ja jestem za głupi na taka poezję,

I też – od ilu już lat próbujesz dogonić siebie?
Swoje marzenia, oczekiwania, siebie doskonałego – takiego, którym chętnie byś się stał.
Bo to pewnego rodzaju rozdwojenie – Ty jako wzór i Ty jako podążający za sobą, za tym wzorem, w oczekiwaniu, że pewnego dnia zrównasz krok i staniesz się nim.
Tyle że po wielu krawędziach, kamieniach i kolczastych ścieżkach trzeba przejść, i być może nigdy się nie dogoni siebie samego. Ale to zbliżanie się jest cenne i potem już narasta świadomość, że ten, kogo się próbuje dogonić – cały czas istnieje gdzieś tam w środku, nierozerwalnie złączony – i jest sojusznikiem, nie przeciwnikiem, bo jego obecność inspiruje i dodaje siły.
Myślę, że dopiero zacząłeś odkrywać swoje prawdziwe „ja”, za którym podążasz.

Dzięki i dobrego


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: sceneria
Podbudowałaś mnie (znów), chyba powinienem trochę bardziej uwierzyć w siebie 

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: sceneria
Być może tłem jest jakaś sceneria
ale Leo odczytuje tutaj także ogromne poświęcenie .
Okraszone takim nastrojem jaki uwielbiam .
Z przyjemnością obserwatora
L.G.

Okraszone takim nastrojem jaki uwielbiam .

Z przyjemnością obserwatora

L.G.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: sceneria
Miód liryczny, Mil
że tak wnikliwie, skomentuję...

że tak wnikliwie, skomentuję...
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl