Kobieta budzi się dwa razy

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Kobieta budzi się dwa razy

#1 Post autor: meandra » 06 maja 2012, 14:25

.
.
.

To tak jakbyś jej kazał wstrzymać poród. Mówisz:
rzeko, teraz odrzucisz po jednym kamieniu.
Nie mogę, bo wracają. Lepiąc się na nowo,
wstępują w stare miasta i urny. Daleko

maluję nimi mury w kremowych tonacjach,
by odbijały w łuskach całe pokolenia.
Tak od nowiu do nowiu, od pełni do pełni;
zmatowiała podszewka pulsuje i blednie.

Kobieta nosi rozpacz. W dziurawej sukience
domyka noc, kołysze wiatr, który w niej wzmaga.
Jest portem, zapowiedzią. Budzi się dwa razy.
W przeddzień i w ponoc czuwa, odpierając złego.



__________________
06.05.2012
Ostatnio zmieniony 06 maja 2012, 21:30 przez meandra, łącznie zmieniany 2 razy.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

stary krab
Posty: 560
Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#2 Post autor: stary krab » 06 maja 2012, 14:56

Zainteresował mnie.
Co do neologizmów - ponoc się chyba nie przyjmie, ale dobra jest. Natomiast pomrok mi pomrukiem wybrzmiewa. nie mówiąc już o pomroczności. :)

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#3 Post autor: ble » 06 maja 2012, 14:56

Ten, bardzo, całość, a szczególnie ostatnia strofa, zresztą pierwsza z rzeką też bardzo ciekawa.
W tych dwóch wierszach hamuje mnie 'co'

maluję nimi mury w kremowych tonacjach,
co odbijają w łuskach całe pokolenia


Ma zastępiować które? Jeśli tak, to byłoby nieładne uproszczenie, potoczność.


Pozdrawiam.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#4 Post autor: Alek Osiński » 07 maja 2012, 0:42

Są rzeczy, które zrobić trzeba i kobieta - rzeka doskonale
zdaje sobie z nich sprawę, nie tworzy kamieni a tylko przecież
je odkrywa. Jak dla mnie bardzo... :rosa:

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#5 Post autor: Marcin Sztelak » 07 maja 2012, 1:21

Bardzo dobry wiersz, o kobiecie i jej trudnej roli...

Pozdrawiam.

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#6 Post autor: pietrek » 07 maja 2012, 10:00

powyżej powiedziano :)
meandra pisze:... czuwa, odpierając złego.
tak, też tak to widzę, a nie umiałem wysłowić
podoba, bardzo :rosa:

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#7 Post autor: meandra » 09 maja 2012, 9:51

Stary Krabie, dziękuję za pochylenie :). ponoc jakaś bliska się stała, szczególnie ostatnio.
pozdrawiam serdecznie
:rosa:

Oluś, no właśnie, moją piętą jest "co". często wdziera się do tekstów, ale walczę z tym ile sił. dziękuję
pozdrawiam ciepło
:rosa:

tak Al, są takie rzeczy na ziemi i niebie, które kobieta ciągle w sobie nosi
i wyłuskuje z wnętrza, stopniowo odkrywa...
dziękuję pięknie. buziaki :)
:rosa:


Marcinie, dziękuję bardzo, że zajrzałeś.
pozdrawiam ciepło :)
:rosa:


Pietrku, hmm...
pietrek pisze:powyżej powiedziano
meandra pisze:
... czuwa, odpierając złego.

tak, też tak to widzę, a nie umiałem wysłowić
podoba, bardzo
słowa przychodzą nocą, nie dają się upić
nie chcą dać się wyrzucić tylko cicho drążą...


pozdrawiam ciepło :)

:rosa:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

pietrek
Posty: 924
Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#8 Post autor: pietrek » 09 maja 2012, 10:40

pietrek pisze:powyżej powiedziano
...wszystko, co sam mógłbym, więc się nie powtarzałem
pozdrawiam :)

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa

(moi)

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Kobieta budzi się dwa razy

#9 Post autor: meandra » 09 maja 2012, 23:39

dziękuję raz jeszcze, Piotruś :)

:green:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”