Taki jeden wieczór

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Taki jeden wieczór

#1 Post autor: Ewa Włodek » 12 lis 2011, 14:05

blat
płomień świecy
jak ściana ognia

między nami morze czerwone

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Taki jeden wieczór

#2 Post autor: P.A.R. » 12 lis 2011, 14:11

blat
w płomieniu świecy

jak morze czerwone


choć to chyba za mało
nawet na miniaturkę

NathirPasza
Posty: 803
Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
Lokalizacja: Piwnica

Re: Taki jeden wieczór

#3 Post autor: NathirPasza » 12 lis 2011, 23:27

Wersja P.A.R.a jest pełniejsza, bardziej obrazowa.
W oryginale wychodzi wyliczanka. Poza tym, rzeczywiście trochę mało jak na wiersz. To bardziej metafora.

Pozdrawiam
NP
Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały

Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Taki jeden wieczór

#4 Post autor: Ewa Włodek » 13 lis 2011, 9:27

Witam Panów i dziękuję za to, że mnie odwiedziliście i za słowo, miło poczytać. I zastanowić się należy. Chyba Panowie macie rację, że to tylko migawka...
:) :) :)

ale:
P.A.R. - wersja dobra, choc całkiem zmienia sens mojej "refleksji" - bo tu nie chodziło o oświetlony blat, tylko o porównanie delikatnego płomyka świecy do ściany ognia, przez którą nie da sie przebrnąć...
:vino: :vino:


NP - tak, to metafora...
:vino: :vino:

Mnóstwo serdeczności z uśmiechami wysyłam moim Miłym Gościom...Ewa

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Taki jeden wieczór

#5 Post autor: Sokratex » 13 lis 2011, 9:39

Widzę w tym obrazku oczekiwanie. Coś, co dopiero się wydarzy.
Morze Czerwone, które lada chwila rozstąpi się przed dwojgiem (kochanków?)
Nastąpi coś, po czym nie będzie już odwrotu, nic nie będzie jak dawniej.

Jeśli traktować miniaturkę jako haiku, razi porównanie w trzecim wersie - jaki
osłabiają haiku i trzeba wyjątkowego powodu, żeby się na nie zdecydować.
Dlatego odbieram wiersz bardziej jako miniaturę poetycką niż haiku.
Również przez "Morze Czerwone" które jest porównaniem
(a tego w haiku trzeba unikać jak... ognia :)) za to bardzo ładnym i ciekawym poetycko - kto widział drżący płomień
świecy odbity w politurze, ten wie, że jego migotanie przypomina jakby czerwone fale przebiegające blat.

Gdyby postawić na haiku, zapis powinien nie dopowiadać, tylko indukować w czytającym wszystko
co się w takim momencie dzieje i... co się za chwilę wydarzy. Powiedzmy tak (3-5-3 bo lubię taki układ)

pierwszy drink
w płomieniu świecy
ty i ja


Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Taki jeden wieczór

#6 Post autor: Ewa Włodek » 13 lis 2011, 18:08

dośc trafnie, Sokratexie, zinterpretowałeś myśl zawartą w miniaturce, choc raczej nie chodziło tu o cos, co nastapi, raczej o coś co było. To morze czerwone teraz już jest nie do przebycia, chyba, że zechce się rozstąpić jeszcze raz...
:) :) :)

Sokratexie, to właśnie miała być miniaturka, a nie haiku, dlatego nie spełnia - jak słusznie zauwazyłeś - standardów tej formy. Natomiast Twoje "widzenie" odbicia płamienia świecy, czerwonymi falami przelewającego się po (mahoniowym) blacie - tak właśnie, to jest to...
:ok:

A Twoje haiku - cudeńko i dziekuję za piękny przykład...
:vino: :vino: :vino:

I najpiękniej dziękuję, że mnie odwiedziłeś i za taki kapitalny, konstruktywny, merytoryczny komentarz. Bardzo sobie cenię takie uwagi i proszę o nie zawsze, ilekroć uznasz za potrzebne.
Mnóstwo serdeczności z usmiechami dołączam
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”