Przeczekalnia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
IwonaAspazowna
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2012, 17:45

Przeczekalnia

#1 Post autor: IwonaAspazowna » 12 maja 2012, 2:00

śmierć zaczyna się wtedy gdy wreszcie rozumiesz
że lalkom obcięte włosy nie odrosną
tak stajesz się mordercą
z nożyczkami w dłoni
pochwycony w błękitny malowany wyrzut


ważna jest konsekwencja
bo pozwala zabić
czas między końcem początku
a początkiem końca



więc nabierz trocin w usta
to nie będziesz krzyczeć
gdy przyśni się dziewczyna w chustce
całkiem łysa
Jak się zakończy ta historia?
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Przeczekalnia

#2 Post autor: Gloinnen » 12 maja 2012, 10:51

Wiersz dla mnie bardzo ciekawy. Może miałabym kilka drobnych propozycji kosmetycznych, jednak podoba mi się jako całość, wrażenie zrobił bardzo dobre.

Co mym zmieniła?
IwonaAspazowna pisze:że lalkom obcięte włosy nie odrosną
Tutaj zmieniłabym szyk wyrazów na bardziej naturalny:
"że lalkom nie odrosną obcięte włosy".
IwonaAspazowna pisze:pochwycony w błękitny malowany wyrzut
Ten wers trochę niezrozumiały dla mnie. Czy chodzi o wyrzut-oskarżenie utrwalone w nieruchomych oczach lalki?
Ciut przekombinowane, ale może się mylę.

Zastanawia mnie również taki rozrzucony zapis - czy to kwestia edytora, z którego przeklejasz?
Duże odstępy między wersami trochę utrudniają czytanie.

Ogólne wrażenie jednak jest bardzo pozytywne. Tekst przemówił , pozwala na różne interpretacje. Może być o zabijaniu miłości, o toksycznych związkach międzyludzkich. Może być o uwalnianiu negatywnych emocji, które niszczą, zabijają. O odpowiedzialności za drugą osobę (np. w związku).
Często podejmujemy działania nieodwracalne, których skutki uświadamiamy sobie za późno. A ludzie przecież nie są lalkami, choć tak ich często traktujemy. Okazuje się najczęściej, że lalki żyją, czują...
W wierszu również doskonale - według mnie - zbudowany został nastrój niepokoju, mroku...

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Przeczekalnia

#3 Post autor: meandra » 12 maja 2012, 13:04

przede wszystkim nie rób takich przerw pomiędzy wersami, są zbędne...
to mi się nasuwa od razu...

tutaj:
IwonaAspazowna pisze:śmierć zaczyna się wtedy gdy wreszcie rozumiesz
że lalkom obcięte włosy nie odrosną
tak stajesz się mordercą
z nożyczkami w dłoni
pochwycony w błękitny malowany wyrzut
zmieniłabym szyk, który nie wpływa na zmianę rytmu.
że obcięte włosy nie odrosną lalkom
propozycja Glo, niestety go zaburza.
IwonaAspazowna pisze:czas między końcem początku
a początkiem końca
ten fragment jest bardzo ograny, zastanowiłabym się nad czymś mniej trywialnym.
widzę, że stać Cię na to.

wiersz porusza. wiele jest hospicjów, zamkniętych oddziałów, np. Gdańsk-Wrzeszcz...
oddział białaczkowy... na jednym z nich kiedyś wylądowała, (dosłownie) moja przyjaciółka,
przetransportowana na miejsce helikopterem z Krakowa... przez wiele tygodni mieszkała
w izolatce, miała do dyspozycji jedynie telefon. z tym skojarzyłam obrazy wiersza...
Ani już nie ma... dziękuję w Jej i swoim imieniu za ten wiersz.

ukłony

:rosa:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Przeczekalnia

#4 Post autor: Gloinnen » 12 maja 2012, 16:18

Też miałam skojarzenia z chemioterapią, śmiercią spowodowaną nowotworem, ale odczytałam to bardziej metaforycznie, jako coś wyniszczającego ludzi, relacje między nimi, niekoniecznie tak wprost o chorobie...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: Przeczekalnia

#5 Post autor: SamoZuo » 12 maja 2012, 20:57

Bez wątpienia wiersz jest o chorych na raka, jednak tekst jest zbyt przewidywalny i wykreowany na siłę. Podoba mi sie tylko ostatnia strofa.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Przeczekalnia

#6 Post autor: anastazja » 12 maja 2012, 21:35

Biorę całość. Moje klimaty. Dziękuję za wiersz (jest mi bliski).

Pozdrawiam :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Przeczekalnia

#7 Post autor: Sede Vacante » 12 maja 2012, 22:32

Nie rozumiem w sumie przesłania, ale czasem jest tak z poezją u mnie jak z muzyką.
W muzyce słucham metalowego grolowca i za nic w świecie nie wiem o czym ryczy. Ale melodia urzeka.
Tu podobnie. Nie mogę złapać znaczenia, ale jakoś mnie ciarki przechodzą momentami, może z powodu użytych mocnych sformułowań.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

IwonaAspazowna
Posty: 32
Rejestracja: 11 maja 2012, 17:45

Re: Przeczekalnia

#8 Post autor: IwonaAspazowna » 13 maja 2012, 3:27

Dziękuję za wszystkie powyższe uwagi. Szczególnie pomocna wydaje mi się sugestia Meandry dotycząca trzeciego oraz czwartego wersu drugiej strofy. To miejsce faktycznie "utyka", więc postaram się jeszcze popracować nad jego alternatywną wersją.

Co do przerw międzywersowych, niestety, powiększyły się samoistnie podczas wklejania wiersza z edytora i nie bardzo wiem, jak ukrócić to rozpasanie:(. W utworze z pewnością jest jeszcze sporo do "przetarcia", choć nie chciałabym np. poprzez zmianę szyku ingerować w specyficzne tętno tekstu.

Bardzo podobała mi się interpretacja Gloinnen odczytująca treść wiersza na dwóch równoległych poziomach; tym dosłownym związanym z granicznym doświadczeniem ciężkiej choroby oraz metaforycznym, w której choroba staje się figurą cierpienia wykraczającego poza dolegliwości ciała.

Pozdrawiam serdecznie
Jak się zakończy ta historia?
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski

ble
Posty: 1124
Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37

Re: Przeczekalnia

#9 Post autor: ble » 13 maja 2012, 12:25

Trudny temat dobrze zapisany - bo nie chodzi o jakieś drobne potknięcia, które poprawiałaś, ale podejście do takiej opowieści, historii. Na moje oko można by jeszcze odciąć 'więc' i 'to' w ostatniej strofie.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Przeczekalnia

#10 Post autor: skaranie boskie » 13 maja 2012, 21:10

Ponieważ napisałaś, że nadmiar odstępów między wersami był niezamierzony, zaś walka z nimi przerosła twoje siły, pozwoliłem sobie dokonać korekty. Jeśli uznasz, że postąpiłem niesłusznie, napisz o tym, a przywrócę stan poprzedni.

Wiersz dobry, pomimo kilku zachwiań tejże dobroci.
Pozdrawiam :) :kwiat:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”