W chudych rękach chleb wywalczony.
Na mapie klęsk
triumf
ozdobiony pierwszą wiosenną łzą.
Otwierają buzie,
każde chce być pierwsze.
Dziś zasną syte.
W brudnej dłoni niewiele,
z orłem na rewersie,
lecz oczy znów mają kolor nadziei.
Jutro też zjemy?
Czy nadal będzie wiosna?
Mapa zmarszczy się w żalu.
Oczy na powrót zmętnieją.
Pocałunek na dobranoc
o siedemnastej.
Tak moje kochane. Jutro też
zjecie.
Wiosennie
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Wiosennie
Ostatnio zmieniony 23 maja 2012, 12:06 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Wiosennie
To dobry obraz, Sede. 
Ale mała ścinka by się przydała.
- Na mapie klęsk czworga/I wszystkie cztery otwierają buzie, - "cztery" zbędne. W zasadzie "czworga" też.
- tryumf - triumf - niepotrzebna ta archaizacja.
No i niepotrzebna inwersja, a może także jeszcze parę innych słów...?
Czyli:
- W chudych rękach wywalczony chleb.
Na mapie klęsk
triumf
ozdobiony pierwszą wiosenną łzą.
Otwierają buzie
i każde chce być pierwsze.
- Mapa klęsk zmarszczy się w żalu. - "mapa klęsk" to powtórzenie z początku wiersza - zmieniłabym coś albo tu, albo tam.
Albo też zostawiła tylko "mapa zmarszczy się z żalu" - to dobre zobrazowanie, bo nasuwa myśl o papierze marszczącym się pod wpływem łez.
No i podoba mi się "z orłem na rewersie" - daje do myślenia.


Ale mała ścinka by się przydała.

- Na mapie klęsk czworga/I wszystkie cztery otwierają buzie, - "cztery" zbędne. W zasadzie "czworga" też.
- tryumf - triumf - niepotrzebna ta archaizacja.
No i niepotrzebna inwersja, a może także jeszcze parę innych słów...?
Czyli:
- W chudych rękach wywalczony chleb.
Na mapie klęsk
triumf
ozdobiony pierwszą wiosenną łzą.
Otwierają buzie
i każde chce być pierwsze.
- Mapa klęsk zmarszczy się w żalu. - "mapa klęsk" to powtórzenie z początku wiersza - zmieniłabym coś albo tu, albo tam.
Albo też zostawiła tylko "mapa zmarszczy się z żalu" - to dobre zobrazowanie, bo nasuwa myśl o papierze marszczącym się pod wpływem łez.
No i podoba mi się "z orłem na rewersie" - daje do myślenia.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Wiosennie
Poprawiłem niemal idealnie jak zasugerowałaś (odjąłem jeszcze "i" (każde chce być pierwsze))
Chleb wywalczony - mój kochany patos;) Niepoprawny jestem, ale to wybór.
No i zaakcentowanie walki o chleb, gdzie właśnie walka ma być oznaczona szczególnie, dlatego zmieniłem kolejność.
Chleb wywalczony - mój kochany patos;) Niepoprawny jestem, ale to wybór.
No i zaakcentowanie walki o chleb, gdzie właśnie walka ma być oznaczona szczególnie, dlatego zmieniłem kolejność.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Wiosennie
Słusznie.Sede Vacante pisze:(odjąłem jeszcze "i" (każde chce być pierwsze))


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)