Odkrywam co ukryte pod
słońca zenitem
na nici pajęczej
zajęcze serce
śmierć to dama
zagrajmy razem w karty
kto przegra ten znika
w pogańskiej krwi
szaleństwo wrze
nie wspominaj o tym że
serce pogubiło się
i tak już przegrałeś
na prostej drodze
zgubiłeś życia sens
nie ma już powrotu
garbaty starzec czasu
to teraz ty ...
słoneczne wypieki
słoneczne wypieki
Ostatnio zmieniony 12 cze 2012, 18:30 przez Napoleon North, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: słoneczne wypieki
Sam początek podoba mi się. Wyobraziłem sobie, że będzie rzeczNapoleon North pisze:Odkrywam co ukryte pod
słońca zenitem
na nici pajęczej
zajęcze serce
o odkrywaniu rzeczy, na widok których, słońce dostaje wypieków...
np. ze wstydu...fajna idea, ale później wiersz jakby nie był zdecydowany
o czym ma być, chaotycznieje za bardzo...moim oczywiście zdaniem
Pozdrowienia
Re: słoneczne wypieki
Odkrywam co ukryte pod
słońca zenitem
na nici pajęczej
zajęcze serce
wzrok gdzieś ucieka w przestworza
mały świetlik
odbija się od dna
zatapiając
wrażenie niedosytu
niczym mała laleczka wudu
powieszona na szaliku
naszych ,,ale"
zapłacze po cichu
słońca zenitem
na nici pajęczej
zajęcze serce
wzrok gdzieś ucieka w przestworza
mały świetlik
odbija się od dna
zatapiając
wrażenie niedosytu
niczym mała laleczka wudu
powieszona na szaliku
naszych ,,ale"
zapłacze po cichu
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: słoneczne wypieki
Ta druga wersja bardziej mi się podoba
Wydaje mi się, że jest dużo bardziej konsekwentna w obrazowaniu
Wydaje mi się, że jest dużo bardziej konsekwentna w obrazowaniu