i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#11 Post autor: Gloinnen » 21 cze 2012, 12:33

No więc właśnie w tym problem, Sede, że my w sumie powinniśmy rozgraniczyć dwie rzeczy:
o czym pisać/jak pisać

Pisać o problemach społecznych należy.
Ale - powołam się na to, co napisał Al - wychodząc poza oczywistości.
Sede Vacante pisze:Tylko czysta prawa, bez ściemy i napinania się "bo tu mi wolno".
A jednak. Sam niejednokrotnie postulowałeś że wiersz powinien być linią frontu, a nie ścianą płaczu...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Arti

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#12 Post autor: Arti » 21 cze 2012, 12:35

różne są nasze pozycje społeczne...
jedni muszą pracować, inni nie muszą - jeszcze inni sami są apodyktycznymi szefami...
wiesz Al.... nie zawsze mamy wybory
nie wszyscy mają kogoś kto im sypnie i sprawa załatwiona
bądź idą kraść...

każdy może odebrać to z innej strony.

trudno nie żalić się kiedy człowiek czuje się wykorzystany
tym bardziej, że praca po 14 godz odbiera właściwie cały dzień
było - minęło
jest inna
skarga została, albo się przyda lub nie

co do zamieszczenia wiersza w Antologii zgłaszam swój sprzeciw (admini wiedzą o co chodzi)
nie było mnie tu długo i właściwie przypadkiem jest to, że wróciłem w momencie wydawania książki
może w następnej ;) dzięki za komentarze.

Pozdr.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2012, 12:39 przez Arti, łącznie zmieniany 1 raz.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#13 Post autor: Sede Vacante » 21 cze 2012, 12:37

Al - osobista sytuacja peela - a jednak jest nas wielu, całe armie.
prawie zawsze - prawie.
Ale to długa historia z tymi wyborami.
Mogę rzucić pracę i wylądować z rodziną na ulicy - czy to "jakiś wybór"?
Pewnie moja wina, że nie umiem znaleźć innej?
Niektórzy ludzie byli katowani całe życie przez ojca tyrana i wysłuchiwali, że są debilami niezdolnymi do niczego. mój brat wyleciał na ulicę po skończeniu szkoły. Spał na dworcach. Bo nie miał pracy i nie mógł dawać ojcu na utrzymanie.
Ja ostałem to samo ultimatum jeszcze podczas nauki i już na maturę brałem urlop z pracy.
Nie nauczyłem się wiele, bo w przerwach między jednymi pasami (tu akurat kablami) a drugimi, chowałem się po kątach uciekając w muzykę, książki itp.
Utwierdzano mnie w przekonaniu, że jestem idiotą, debilem, kretynem zwierzęciem, faszystą, nazistą, ku...hu....piz... itp. przez całe życie.
To wpłynęło na rozwój, wiadomo.
Jaki wybór maja teraz tacy ludzie, gdy złamano im życie w dzieciństwie?
I jaka jest ich wina w tym, że mimo wszystko nie poszli w kradzieże, narkotyki, mordobicia, mafie itp.?

My pracujemy, a "krawaciarz", który w życiu dostał wszystko pod nos śmieje się z nas, że "taka drogę sobie wybraliśmy", więc on może nas gnoić, bo sami tego chcemy.

Gdy on studiował za pieniądze taty, ja leżałem na brzuchu, bo plecy miałem zmasakrowane kablem.
A jeśli miał tak samo jak ja, ale mimo tego udało mu się lepiej niż mi - to dlaczego dziś on jest Panem a ja niewolnikiem? bo jemu wyszło, a mi nie?
Dla mnie nic nie jest proste, bo trochę przeżyłem.
ale cóż, "zawsze jest wybór", proste.
Bez urazy, nie chcę nikogo urazić.
Po prostu za dobrze znam temat.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Arti

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#14 Post autor: Arti » 21 cze 2012, 12:47

zmieniło się też podejście klienta do pracownika
klient wchodzi na głowę
bo on jest KLIENT!
to też dobry temat na książkę.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#15 Post autor: Gloinnen » 21 cze 2012, 12:51

Sede, nie chciałabym się wymądrzać, ale chyba najważniejsze jest to, że Ty (czy hipotetyczny peel) szanuje sam siebie. Nikt Ci tego nie odbierze. To Ty posiadasz wewnętrzną godność, bo okupiłeś ją swoimi doświadczeniami, swoim wysiłkiem, a nie kupiłeś "za kasę tatusia".
Więc wkurzyły mnie słowa w wierszu Artiego "jestem nikim", bo nikim jest właśnie ten "krawaciarz", który albo nie ma pojęcia o ludzkich losach, albo wypiął się na swoje własne korzenie, ześwinił się.
Arti pisze:klient wchodzi na głowę
Klient doskonale wie, że ta druga strona ma przykazane - kurwić się i tyłek lizać.

Dobry temat na książkę, to też rozmowy kwalifikacyjne w firmach.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#16 Post autor: Sede Vacante » 21 cze 2012, 12:56

Czasem Glo po prostu człowiek nie chce być kimś dla siebie, to przestaje wystarczać, kiedy chodzisz w rozwalonych butach, używasz jednorazówki do golenia od miesiąca i zastanawiasz się kiedy braknie na mleko dla dziecka.
Czasem masz ochotę zaskomleć: Mam dość! Zacznijcie mnie traktować jak człowieka.
I trudno - jest bieda. Ale przynajmniej jeden z drugim uszanowałby ciężką pracę, a nie na każdym kroku pokazywał jakim jestem dl niego śmieciem.
I co z tego, że tak naprawdę on nm jest?
co z tego, że sam będę siebie szanował?
I tak to prędzej on znów dokopie mi, a nie ja jemu.
Życie jest brutalne, ale to za długa i skomplikowana rozmowa.
Odjeżdżam, dzięki za rozmowę.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

tea
Posty: 413
Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#17 Post autor: tea » 21 cze 2012, 14:18

A ja jestem za. Ten wiersz wali po pysku. Można kopać psa długo. Będzie skomleć. W końcu skoczy do gardła.
An avant, ARTI !

Arti

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#18 Post autor: Arti » 21 cze 2012, 14:45

różną mamy naturę: jednemu łatwiej być komuś podległym
drugi traktuje to jak dyshonor

czułem dyshonor ale musiałem zamknąć mordę na pewien czas
co zresztą było bardziej męczące niż praca... stąd moje "jestem nikim"
które może faktycznie banalnie brzmi ale jest szczere i pełne emocji.
dlatego na pewno nie zmienię.

thx tea :beer:

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#19 Post autor: Sede Vacante » 21 cze 2012, 16:41

Króciutko - nie chcę się wywyższać, robić z siebie ofiary itp.
Ale to jak z obozami - kto nie był, może tylko pogadać jak tam jest, czy jakby się zachował.
Tego trzeba doświadczyć, aby czuć ten ból na skórze.
Jak mawiamy u siebie "Stomil (nie ten olsztyński) to nie praca. To stan umysłu".
Aha, Arti. U nas też mawia się na to kołchoz :bravo:
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: i wieriowoczka w dorogie prigoditsja

#20 Post autor: Gloinnen » 21 cze 2012, 19:30

Wiersz trochę namieszał, wywołał ożywioną, ciekawą dyskusję, więc spełnił niewątpliwie jedną ze swoich istotnych ról, jak to gdzieś kiedyś napisałam - "kija w mrowisko". Przyznaję się do błędnej oceny, podyktowanej pierwszym wrażeniem. Po przemyśleniu stwierdzam, że zły nie jest, choć wciąż wzbudza we mnie protest to, jak bardzo współczesne obozy pracy upadlają ludzi. Aż do tego stopnia, że ktoś może się czuć nikim, choć nikt nie powinien tak o sobie myśleć.

Pozdrawiam.
:kwiat:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”