Portrety pośmiertne

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Portrety pośmiertne

#1 Post autor: meandra » 31 paź 2011, 22:28

.
.
.


Wsiali mak pod powieki a kiedy go strząsną,
w puklach rozbłysną drobne ozdoby z mosiądzu.
Zbiorą zabawki z pluszu, drewniane koniki
i schronią się przed wiatrem pod gałęzie głogu.

Pomkną wąską ścieżyną przed siebie, na oślep;
omijając zarośla przy stromym urwisku.
Jasnowidząca wiedźma przyśniła się dzisiaj
z kłączami malw we włosach i nieśmiertelnikiem.

Puste oczy, rozbite na białych mankietach
umknęły obiektywom. Cztery klatki w sepii
zastygły jak fastryga życia i zamknięcia.
.
.
.
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Portrety pośmiertne

#2 Post autor: skaranie boskie » 31 paź 2011, 23:45

Mam wrażenie, że wiersz, choć nie powstał dzisiaj, zahacza o aktualną - ze względu kalendarz świąt - tematykę. Czytam go jak rozbudowane epitafium. Wiesz dobrze, że ciężko mi się czyta twoje wiersze. Są dość trudne w odbiorze. Co nie zmienia faktu, że są dobre.
Ten odnajduję klasycznym białym wierszem.
Trzynastozgłoskowiec z idealnie ułożoną średniówką, z nierozkołysanym rytmem.
Niemal ideał.
Zabrakło mu trzech wersów a byłby rzadkim przypadkiem białego sonetu.

Pozdrawiam :) :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Portrety pośmiertne

#3 Post autor: Gloinnen » 01 lis 2011, 2:28

Czytałam już ten wiersz i widzę, że został świetnie dopracowany. Bardzo mi się podoba. Tematycznie dobrany bardziej do Zaduszek, podczas których wspominamy po prostu tych, którzy odeszli. Właśnie do tego frazeologizmu nawiązujesz w wierszu - do odchodzenia. Ale nie jest to spokojne, godne odchodzenie ludzi, których dni na ziemi się wypełniły. Wyczuwam w Twoim wierszu nutę szaleństwa, niepokój. Tak, jakby ta śmierć nie oznaczała końca, lecz początek. Odwołam się do wierzeń, według których ludzie zmarli tragicznie, przed swoim czasem, wciąż zostają w jakiś sposób związani z doczesnością. Ich niezrealizowane życie zawiesza ich między niebytem a światem namacalnym. Tak zintepretowałam "fastrygę życia i zamknięcia".

Śmierć dzieci - bo chyba to jest temat wiersza - niesie w sobie właśnie taki powiew otchłani. Choć właściwie nigdzie o tym nie wspominasz wprost. Trudna problematyka, ale znakomicie, z precyzją stylu opisana w Twoim utworze.

Swego czasu fascynowały mnie fotografie trumienne. To trochę coś innego, ale jednak ciężko spojrzeć w oczy osobie, której już nie ma...

Pozdrawiam,
:rosa:
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Portrety pośmiertne

#4 Post autor: Alek Osiński » 02 lis 2011, 11:26

Znam już ten wiersz ale nie przestaje wlewac miodu w moją duszę
Ma magiczną moc

Z podziękowaniem:)

:rosa:

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Portrety pośmiertne

#5 Post autor: meandra » 02 lis 2011, 13:53

Skaranie, wiersz czerpie z pewnego wiktoriańskiego rytuału. więcej szczegółów nie zdradzę,
nie mam w zwyczaju obnażać tego, co autor miał na myśli. ;) pogłówkujcie; wierzę w inteligencję
czytelnika. dziękuję bardzo.

Glo, te oczy są wciąż otwarte. dla mnie to jakaś kompletnie odrealniona forma. chęć zatrzymania
śmierci i życia na jednej płaszczyźnie... dziękuję za wyczerpujący komentarz.

Al, zdradzisz mi skąd go znasz? czy to Ty Alku?

pozdrawiam Was ciepło z Grodu

:piwo: :piwo: :piwo:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Portrety pośmiertne

#6 Post autor: Miladora » 02 lis 2011, 15:46

W czasach wiktoriańskich ludzie tak panicznie bali się letargu i pochowania za życia, że zamawiali specjalne trumny, w których pociągnięcie za linkę uruchamiało dzwonek na powierzchni, sygnalizujący, że nieboszczyk się obudził. O ile wiem, nie było takiego przypadku, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże, zwłaszcza że nie potrafiono wówczas z taką pewnością jak dzisiaj określić, że ktoś faktycznie nie żyje.
Był także zwyczaj, że wykonywano zmarłym zdjęcia po śmierci, upozowując ich jak żywych, o ile dobrze pamiętam, również w pozycji siedzącej.

Co do wiersza – podoba mi się zawarty w nim niepokój i tajemnica. Jego ulotność sprawia, że obraz jest zamglony, postacie to niewyraźne sylwetki zaledwie, przemykające na obrzeżach widzenia, lecz w sumie wszystko razem zmusza do przemyśleń i szukania odpowiedzi.

Nie wiem, czy nie warto jednak byłoby dorzucić czwartej zwrotki, by zamknąć wiersz formą sonetu. Chociaż może taki urwany, niedokończony sonet jest bardziej wieloznaczny.
Natomiast zmieniłabym w „zastygły jak fastryga życia i zamknięcia” – „zamknięcia” na „zamknięcie”, żeby nie było nagromadzenia końcówek na „a”, a poza tym „fastryga życia” wystarczy, by nie musiała już być „fastryga zamknięcia”. ;)
Dobrego :)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Portrety pośmiertne

#7 Post autor: anastazja » 02 lis 2011, 16:58

Puste oczy, rozbite na białych mankietach
umknęły obiektywom.

Miladora, chyba sie znamy? - inne forum.
Twoje wiersze sa tak glebokie, ze trudno w nie wejsc.
Poza tym, mozna dorobic nie jedna interpretacje.
Pozdrawiam cieplutko.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Portrety pośmiertne

#8 Post autor: meandra » 02 lis 2011, 18:01

Miladoro, mnie porusza właśnie ta niesamowita galeria pośmiertna, w tym nieżywe dzieci siedzące z otwartymi,
pustymi oczami w wiktoriańskich wnętrzach. To również motyw niezwykle charakterystyczny dla kultury hiszpańskiej.

fastryga życia i zamknięcia musi zostać. fotografia pośmiertna jest próbą zatrzymania bliskich na krawędzi
życia i śmierci.
dla samej formy sonetu nie warto zamieniać wiersza w pustosłowie a temat wyczerpałam ;).
dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło
:rosa:




Anastazjo, nie wiem do kogo się zwracasz? do mnie - meandry - autorki tego wiersza czy do Miladory- komentatorki?
pozdrawiam ciepło :rosa:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

misza
Posty: 1263
Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
Kontakt:

Re: Portrety pośmiertne

#9 Post autor: misza » 02 lis 2011, 18:37

:rosa: Zasługujesz na swoje imię. Utwór jest piękny, a jednocześnie wieloznaczny, naznaczony piętnem fascynacji śmiercią.
W pierwszych dziesięcioleciach istnienia fotografii, nie widziano niczego zdrożnego w fotografowaniu swych najbliższych po śmierci.
Pozowano zmarłych tak, jakby jeszcze żyli, pogrążeni w śnie - na fotelach, kanapach, dzieci w swoich ubrankach siedzące przy stole. Na pewno musiałaś to widzieć.
Kiedy dzisiaj oglądam takie dziewiętnastowieczne fotografie, mam "gęsią skórkę" - nazbyt to makabryczne. Takie miałem pierwsze skojarzenia po przeczytaniu tego wiersza. :rosa:
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /

meandra
Posty: 320
Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
Lokalizacja: wszechświat

Re: Portrety pośmiertne

#10 Post autor: meandra » 02 lis 2011, 19:20

Oswajam ją sobie.
Bardzo dobrze odczytałeś wiersz, Miszko. Tak, fascynuje mnie ta tematyka.
Pamiętasz "Innych" z Nicole Kidman? Tam też pojawia się motyw fotografii pośmiertnych
i ten specyficzny dreszczyk na plecach przy projekcji...

pozdrawiam ciepło
:rosa:
aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”