Pomroczność

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Pomroczność

#1 Post autor: Gloinnen » 31 lip 2012, 22:05

Pusta flaszka na stole; nie widzę już świata,
gdy go dymna nostalgia przesłania szarością.
Mdlący smak - jeszcze w ustach - noc zdycha, upalna,
i z gruźliczym rzężeniem powierza ból oknom.

Czarno-białe zdarzenia oprawiam bezwstydnie
w ramy lśniące pozłotą podłego patosu.
Prawda znów się dobija do gorzkich zamyśleń,
danse macabre zakończony; blokada i spokój.

Ze zmurszałych okiennic widmowy blask ścieka,
pamięć rzeźbi w sumieniu sczerniałe maswerki.
Jakby wczoraj to było - piekielna komedia
oraz garść arszeniku w promocji od śmierci.

Teraz humor wisielczy - jedyną pociechą;
żadne łzy win zbyt ciężkich z biografii nie zetrą.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Pomroczność

#2 Post autor: skaranie boskie » 31 lip 2012, 22:45

Gloinnen pisze:Pusta flaszka na stole
:no: :no: :no:
Wolę pełną, ale skoro już pusta, rozumiem, że
Gloinnen pisze: nie widzę już świata
Zastanawia jedynie, jak - nie widząc świata - można opisać go takim (wcale pięknym) sonetem.
Wiersz jest czytelny, dość prosty w odbiorze i w dodatku zachwyca celnością spostrzeżeń. Ot, choćby
Gloinnen pisze:z gruźliczym rzężeniem powierza ból oknom
albo
Gloinnen pisze:oprawiam bezwstydnie
Przyznam się, że mam jeszcze dylemat ze słowem "maswerki".
Nie mam pojęcia czym one są. Nawet takie zwykłe, a co dopiero mówić o sczerniałych...
Przeczytałem ten piękny sonet kilka razy i jestem naprawdę ukontentowany jego formą i treścią. Nie uwierzysz, ale największą trudność sprawił mi komentarz, nie miałem bowiem czego się czepić. :((
Ale, jak widać i z nim sobie poradziłem.
Mogę śmiało rzec - danse macabre zakończony

:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Pomroczność

#3 Post autor: Gloinnen » 31 lip 2012, 22:51

skaranie boskie pisze: nie miałem bowiem czego się czepić.
Sama bym nie zostawiła na tym wierszu suchej nitki, a chociażby za te rzeki patosu...
Zastanawiałam się bardzo długo, czy wklejać. Ale - jak mawiają - czasami człowiek musi...
skaranie boskie pisze:Przyznam się, że mam jeszcze dylemat ze słowem "maswerki".
Maswerk – dekoracyjny, geometryczny wzór architektoniczny odkuty z kamienia lub zrobiony z cegieł, używany do wypełnienia górnej części gotyckiego okna, przeźrocza, rozety, itp. Występuje także jako dekoracja ścian, murów, wimperg, blend. Taki element jest nazywany ślepym maswerkiem.
(wiki)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Pomroczność

#4 Post autor: Sokratex » 31 lip 2012, 23:32

Mam od paru godzin podobny nastrój...
Ale do dna jeszcze daleko butelce,
więc jestem w lepszej sytuacji :-)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Pomroczność

#5 Post autor: Miladora » 01 sie 2012, 1:11

Rzeczywiście pomroczność i to wpisana w sonet angielski. :)
Kupiłam. :rosa:

A jedynym słowem, do którego się przyczepię, to "biografia". Jakoś mi tu nie współgra z klimatem wiersza.

Za to z przyjemnością spotkałam maswerk - jedno z moich ulubionych, nie tyle słów, co ornamentów.
Dlatego dorzucę informację, że są również maswerki drewniane, stanowiące obramowanie obrazów o treści religijnej, czyli najczęściej w kościołach.
Jest to prawdziwa snycerska koronka - wiem, bo mam taki w domu, wyrzeźbiony przez mojego artystę.
Pokażę zdjęcie przy okazji, a na razie zamieszczam inne – tryptyk „Św. Jakuba Starszego” z ok. 1500 r. – przechowywany w Muzeum Narodowym w Szczecinie, z maswerkami w górnych partiach ołtarza - nad figurami.
maswerk.jpg
Dobrego, Glo :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Pomroczność

#6 Post autor: Gloinnen » 01 sie 2012, 1:19

Niezmiernie miło mi gościć pod moim skromnym tekstem.
:rosa: :rosa: :rosa:

Dziękuję pięknie za zdjęcie. Również lubię maswerki, może dlatego, że gotyckie klimaty są mi dość bliskie, a nie jest łatwo je nakreślić bez użycia wyświechtanych rekwizytów. Akurat maswerki, według mnie, świetnie się nadają do tego celu...
Miladora pisze:A jedynym słowem, do którego się przyczepię, to "biografia". Jakoś mi tu nie współgra z klimatem wiersza.
Długo zastanawiałam się nad wyborem odpowiedniego słowa:

"z przeszłości"
"z lat przeszłych"
???

Jakoś mi to wszystko banałem podchodziło...

Ale może masz jakiś ciekawy pomysł, to kupię...

Pozdrawiam nocną porą,
:vino:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Pomroczność

#7 Post autor: Miladora » 01 sie 2012, 1:29

żadne łzy win zbyt ciężkich z sumienia nie zetrą.

Może tak?
Myślę, że brzmi bardziej klimatycznie. :myśli:

:rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Pomroczność

#8 Post autor: Gloinnen » 01 sie 2012, 1:33

Tak, tylko wcześniej jest w trzeciej strofie:
Gloinnen pisze:pamięć rzeźbi w sumieniu sczerniałe maswerki.
Wyjdzie powtórzenie.

:myśli:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Pomroczność

#9 Post autor: Miladora » 01 sie 2012, 1:40

Gloinnen pisze:Wyjdzie powtórzenie.
Cholerka... faktycznie.

To może poprzednie sumienie zmienić? :myśli:

- pamięć rzeźbi pod korą sczerniałe maswerki?

Tu "kora" może równie dobrze znaczyć korę mózgu, jak i skórę. I nasuwa się dodatkowo drążący kornik.
Ja bym poszła chyba w tym kierunku...
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Pomroczność

#10 Post autor: Leon Gutner » 01 sie 2012, 21:22

Gloinnen pisze:Pusta flaszka na stole; nie widzę już świata,
gdy go dymna nostalgia przesłania szarością.
Mdlący smak - jeszcze w ustach - noc zdycha, upalna,
i z gruźliczym rzężeniem powierza ból oknom.
Ta strofka zrobiła na mnie wrażenie szczególne .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”