***
W najciemniejszym kącie uplecione światło
wzdraga się i drży pod stąpaniem odnóży;
chybotliwie, ostrożnie, lecz nieubłaganie
nadciąga tłusta śmierć – czemu to mnie wzburza?
Dla muchy śmietnikowej nie dam się pokroić,
co więcej, niejedną w życiu już utłukłam!
A jednak, kiedy widzę, jak w trzeszczącej zbroi
nadciąga czarna bestia, obmierzła, opuchła,
aby z biedaczyska wyssać wszystkie soki,
co, wcześniej jak nieżywe, na widok potwora
szarpie się i rzuca w panice przed wrogiem,
nie wiem już, czy wybiec, czy też zabić zmorę.
(Przestała wrzeszczeć mucha – kondukt niesie odwłok.)
Czy to czułostkowość, czy też kwestia smaku?
Skąd dziecięce sny, lepkie i błyszczące?
Mam już lat dwadzieścia – wiem, to tylko pająk,
lecz coś się we mnie kuli – t o stworzyłeś, Boże?...
*** (W najciemniejszym kącie...)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 367
- Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
- Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
*** (W najciemniejszym kącie...)
Ostatnio zmieniony 29 sie 2012, 12:22 przez emelly, łącznie zmieniany 6 razy.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: *** (W najciemniejszym kącie...)
Poza moją poetyką ale pisać można o wszystkim .
Nie wiem tylko czy problemu nie stanowi kocioł formy . Zapis sprawia jakby wszystko ważyło się w jednym kotle.
To nie jest zły wiersz - tylko ciężki do przetrawienia .
Z uszanowaniem L.G.
Nie wiem tylko czy problemu nie stanowi kocioł formy . Zapis sprawia jakby wszystko ważyło się w jednym kotle.
To nie jest zły wiersz - tylko ciężki do przetrawienia .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: *** (W najciemniejszym kącie...)
taki poetycki obraz arachnofobii? Czy jeszcze drugie dno - wszelkie ludzkie lęki, i te trwające krótko, i te, które człowiek niesie w sobie od dzieciństwa do śmierci - przedstawione w takim właśnie kostiumie? Ciekawie...
Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa


Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: *** (W najciemniejszym kącie...)
Treść do mnie nie trafia, jako i przesłanie, ale nie to stanowi problem, bo jest to kwestia odbioru i zrozumienia co Autorka chciała przekazać.
Wiersz, jest nierówny, nie trzyma metrum, zgłoski niekonsekwentne, przez co siada rytmika. Drugim problemem, są akcenty bardzo nierównomiernie rozłożone.
Wiersz, jest nierówny, nie trzyma metrum, zgłoski niekonsekwentne, przez co siada rytmika. Drugim problemem, są akcenty bardzo nierównomiernie rozłożone.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 367
- Rejestracja: 03 lip 2012, 23:34
- Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
Re: *** (W najciemniejszym kącie...)
Leonie, Ewo, Listku - dziękuję za komentarze!
Rytm jest celowo rozchybotany - przekazuje zarówno napięcie emocjonalne, jak i drżenie pajęczyny - im pająk bliżej, tym bardziej trzęsie i buja.
Pozdrawiam,
Emelly



Rytm jest celowo rozchybotany - przekazuje zarówno napięcie emocjonalne, jak i drżenie pajęczyny - im pająk bliżej, tym bardziej trzęsie i buja.
Pozdrawiam,
Emelly
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: *** (W najciemniejszym kącie...)
Poznałem słowo, którego nie znałem - czułostkowość. Wiem, jest, istnieje, biorę go tu jak leci choć nie mogę się w tym kontekście wczuć. Tak to jest z poznawaniem tego co niepoznane
Rozchybotana forma mnie nie przeraża, jak pewnie sie domyślacie. Szczęśliwy ten pająk, ma już własny wiersz. Niejeden kwiat o tym marzy i nic. Pozdrawiam emelly

Rozchybotana forma mnie nie przeraża, jak pewnie sie domyślacie. Szczęśliwy ten pająk, ma już własny wiersz. Niejeden kwiat o tym marzy i nic. Pozdrawiam emelly

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein