na porodówce

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
iskierka

na porodówce

#1 Post autor: iskierka » 05 wrz 2012, 19:10

mój pierwszy limeryk, nie wiem czy dobrze mi wyszedł
ale oceńcie sami

Pewna pani z Olsztyna
urodziła pięknego syna
a na to położna
mówi radosna
to nie jest męża dziecina.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: na porodówce

#2 Post autor: Sokratex » 06 wrz 2012, 17:26

iskierka pisze:mój pierwszy limeryk, nie wiem czy dobrze mi wyszedł
ale oceńcie sami

Pewna pani z Olsztyna
urodziła pięknego syna
a na to położna
mówi radosna
to nie jest męża dziecina.
Bardzo udany limeryk, jak na pierwszy! Aż strach pomyśleć, jaki będzie ostatni? ;)

Teraz tylko wyrównaj sylaby, warto też poprawić rym w 3 i 4 wersie na dokładniejszy.
Wydaje mi się też, że do dziecka bardziej pasuje określenie "śliczny"?
Bardzo fajny masz ostatni wers, który w limeryku powinien być zaskakujący, a nawet wręcz absurdalny.
Dlatego warto go wzmocnić, zmieniając położną, której przecież nic do tego, czyje to dziecko,
powiedzmy na:


Młoda mężatka z Olsztyna
powiła ślicznego syna.
Na to teściowa,
mówi te słowa:
- To nie jest syna dziecina!



Teściowa... wiesz, jakie są przysłowiowe teściowe ;) - jak widać, niechętna jest przypieczętowaniu związku jej syna.
Zarazem mamy fajną konotację - skoro synek jest śliczny, a teściowa twierdzi, że niepodobny do jej syna...

Pozdrawiam ;)

iskierka

Re: na porodówce

#3 Post autor: iskierka » 06 wrz 2012, 17:30

Sokratex pisze:
iskierka pisze:mój pierwszy limeryk, nie wiem czy dobrze mi wyszedł
ale oceńcie sami

Pewna pani z Olsztyna
urodziła pięknego syna
a na to położna
mówi radosna
to nie jest męża dziecina.
Bardzo udany limeryk, jak na pierwszy! Aż strach pomyśleć, jaki będzie ostatni? ;)

Teraz tylko wyrównaj sylaby, warto też poprawić rym w 3 i 4 wersie na dokładniejszy.
Wydaje mi się też, że do dziecka bardziej pasuje określenie "śliczny"?
Bardzo fajny masz ostatni wers, który w limeryku powinien być zaskakujący, a nawet wręcz absurdalny.
Dlatego warto go wzmocnić, zmieniając położną, której przecież nic do tego, czyje to dziecko,
powiedzmy na:


Młoda mężatka z Olsztyna
powiła ślicznego syna.
Na to teściowa,
mówi te słowa:
- To nie jest syna dziecina!



Teściowa... wiesz, jakie są przysłowiowe teściowe ;) - jak widać, niechętna jest przypieczętowaniu związku jej syna.
Zarazem mamy fajną konotację - skoro synek jest śliczny, a teściowa twierdzi, że niepodobny do jej syna...

Pozdrawiam ;)
hehe dziękuję

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”