I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#1 Post autor: triste » 04 wrz 2012, 20:07

złota manna nie leci z nieba
bo anioł stracił posadę
standardowa wymiana na lepszy model
Jezabel

wysłała życiorys do Har-Magedon
po tygodniu odezwał się pan z barankiem
w oczach
będziesz piec ciastka dla samego króla
kokotek


na nic miłowanie bliźniego
gdy w (k)raju kryzys konsumencki
zwodzi na manowce małe misie
i laleczki zamknięte w butelce

szydzą z jeźdźców
burdel w głowach
i tylko sztuka nieposłuszna chęci
dziś mię zawiodła i do grobu wtrąca
**



**Michelangelo di Lodovico Buonarroti Simoni, Sonet I

*Apok. 21, 4
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2012, 0:13 przez triste, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

iskierka

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#2 Post autor: iskierka » 04 wrz 2012, 20:15

mnie się wydaje, coś przegadany ten wiersz
:kwiat:

Gabriela
Posty: 364
Rejestracja: 03 lis 2011, 19:31

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#3 Post autor: Gabriela » 05 wrz 2012, 9:32

"oczów"??

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#4 Post autor: triste » 05 wrz 2012, 10:08

Iskierko, buziaki.

Gabrielo,tytuł to cytat z Nowego Testamentu, oznaczyłam gwiazdą.
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#5 Post autor: ks-hp » 05 wrz 2012, 14:09

Dobry. Widzę tu może nie rozżalenie ani ubolewanie, ale swego rodzaju zdegustowanie sytuacją w państwie. Oczywiście, są i inne znaczenia; podoba mi się nawiązanie do Biblii, a co za tym idzie - do Kościoła katolickiego, który w Polsce przecież gra rolę drugiego rządu, jeśli nie nawet współrządu.
Pozdrawiam!

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#6 Post autor: triste » 05 wrz 2012, 15:31

ks-hp, dziękuję, o to chodziło, powiązanie polityki z symbolami apokalipsy są nie bez znaczenia, plus kościół katolicki, może nie jako instytucja wiary, wszak nie o wiarę chodzi, ale słusznie ująłeś "współrządu".

Pozdrawiam. :)
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#7 Post autor: Ewa Włodek » 05 wrz 2012, 16:22

och, ileż to rozmaitych instytucji ubiega się o "rząd dusz"...A dusze - coraz bardziej miałkie wydają się być, a w "głowach" coraz większy "burdel"... Nawet jeźdźcom obroże założono... Ech, ten świat, ku czemu zmierza?
:ok:

Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem...
Ewa

triste
Posty: 251
Rejestracja: 27 cze 2012, 21:24

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#8 Post autor: triste » 06 wrz 2012, 22:29

Ewuniu, dziękuję, również pozdrawiam :rosa:
"Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście." F. Nietzsche

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#9 Post autor: Marcin Sztelak » 07 wrz 2012, 0:07

Bardzo dobry, szczególnie w kontekście naszego (k)raju i powiązań z tłumaczeniem Biblii przez KK.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: I otrze Bóg wszelką łzę z oczów ich*

#10 Post autor: Gloinnen » 07 wrz 2012, 22:28

Oho, mamy teraz wysyp wierszy o tematyce polityczno-społecznej. :ach!:
Ten raczej społeczny, niż polityczny.
A w ogóle to stworzyłam sobie taką dość prymitywną interpretację, związaną - przynajmniej do pewnego momentu - z rynkiem pracy.
triste pisze:złota manna nie leci z nieba
bo anioł stracił posadę
Wielka szycha została wykopana ze stołka i nie będzie już mogła załatwiać ciepłych posadek dla swoich pociotków i kumpli.
triste pisze:standardowa wymiana na lepszy model
Tym jest dzisiejszy człowiek. Modelem. Posiada numer seryjny, instrukcję obsługi, gwarancję na - powiedzmy - jakieś 30-40 lat... Oczywiście zdarzają się buble, których należy się jak najszybciej i jak najdyskretniej pozbyć. Twój wiersz nie mówi, oczywiście, dokąd trafi "gorszy model"... Skoro jednak używasz apokaliptycznej symboliki, można domyślać się, że koniec świata oznacza w gruncie rzeczy właśnie to, z czym mamy do czynienia współcześnie.
Kryzys koncepcji Boga ma punkt wyjściowy w podważeniu istoty genesis. Tradycja głosi - Bóg stworzył człowieka. Niemal każda religia ma za jeden z filarów takie właśnie założenie. Bóstwo (demiurg), siła sprawcza, kreator istot ludzkich. Obecnie jednak to człowiek w swojej pysze przejmuje tę rolę. To on stwarza ludzi. Inżynieria genetyczna to jeszcze na razie sfera s-f, ale... Preludium już jest wyraźnie słyszalne... Każdy, kto ma odrobinę władzy - głównie ekonomicznej - staje się de facto demiurgiem. Konstruuje matrycę, według konkretnych, tymczasowych zapotrzebowań, zgodnie z którymi określony prototyp ludzki (posiadający takie a nie inne cechy - intelektualne, emocjonalne, fizyczne) - otrzymuje prawo do funkcjonowania w świecie.
triste pisze:będziesz piec ciastka dla samego króla
kokotek
Jednym z wyjść dla kobiety jest to, co kiedyś nazywało się - "upadkiem". Dziś nieraz mówi się, że - wyższa konieczność. Albo - w przypadku tzw. "sponsoringu" - omija się szerokim łukiem prawdę o zjawisku. Ostatecznie przecież postnowoczesna moralność nie istnieje. "Utrzymanki" są - jak wszystko inne - jedynie pewnym prototypem - i produktem czystego popytu. W cywilizacji potrzeb (w jakiejś dyskusji rozwijałam to pojęcie) nie ma etyki, istnieje wyłącznie czysty utylitaryzm. Czasem jeszcze "siła wyższa", bo przecież ważny jest cel - nie tylko przetrwanie, nieraz nawet racja bytu!
triste pisze: tylko sztuka nieposłuszna chęci
dziś mię zawiodła i do grobu wtrąca**
Ten cytat wydaje mi się po części krzepiący, gdyż oznacza, że są jeszcze ludzie - artyści, poeci - którzy stanowią ostatni szaniec świata opartego na ładzie, porządku i humanistycznych wartościach, gdzie człowiek jednak znaczył więcej jako taki, jako wartość sama w sobie, a nie wyłącznie jako potencjał do tego, aby się przydać (komuś? czemuś?) po odpowiedniej obróbce surowca.
Z drugiej strony przytoczona fraza smuci, gdyż demaskuje ciemność epoki, w jakiej żyjemy, umieranie Człowieczeństwa. Poeta - niepokorny i jeszcze MYŚLĄCY, wrażliwy na zjawiska zachodzące dookoła niego - wszystko widzi, ocenia z przenikliwą ostrością umysłu, a to z kolei go frustruje, przygnębia, wprowadza w depresję.

W wierszy znalazłam toteż wiele bliskich mi refleksji.

Pomyślałabym (z rzeczy warsztatowych) nad:
triste pisze:szydzą z jeźdźców w obrożach
burdel w głowach
"w obrożach/"w głowach" - te dwie identyczne konstrukcje moim zdaniem gryzą się ze sobą. Pomyśl, czy można jakoś inaczej to zapisać, inaczej myśl poprowadzić, zachowując sens.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”