przecież jestem
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
przecież jestem
przyfrunęłaś w moje życie i zmieniłaś świat mój cały
gdy zbudziłem się o świcie twoje oczy spoglądały
przyfrunęłaś lotem ptaka rozjaśniona gwiezdnym pyłem
tak spokojna ufna taka
przecież jestem
przecież byłem
gwiezdny pył wciąż jeszcze świeci światłem srebrnym i wesołym
wokół rozbawione dzieci wokół ptaki wokół pszczoły
i ten spokój w sercu w duszy wyrażany każdym gestem
nic ufności twej nie skruszy
przecież jestem
przecież jestem
nie obawiaj się jesieni że coś zniszczy że coś zmieni
nie obawiaj się agonii zaciśniętych mocno dłoni
wspólne modły odczynimy przed starością i obłędem
nie obawiaj się złej zimy
przecież jestem
przecież będę
gdy zbudziłem się o świcie twoje oczy spoglądały
przyfrunęłaś lotem ptaka rozjaśniona gwiezdnym pyłem
tak spokojna ufna taka
przecież jestem
przecież byłem
gwiezdny pył wciąż jeszcze świeci światłem srebrnym i wesołym
wokół rozbawione dzieci wokół ptaki wokół pszczoły
i ten spokój w sercu w duszy wyrażany każdym gestem
nic ufności twej nie skruszy
przecież jestem
przecież jestem
nie obawiaj się jesieni że coś zniszczy że coś zmieni
nie obawiaj się agonii zaciśniętych mocno dłoni
wspólne modły odczynimy przed starością i obłędem
nie obawiaj się złej zimy
przecież jestem
przecież będę
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: przecież jestem
Bez wazeliny - świetny rytm w wierszu, pięknie sobie płynie. A ten zabieg z dwoma ostatnimi wersami powtarzającymi się, no i krótszymi - znakomity.
Powiem szczerze, że czytając rytm tak mnie wciągnął, tak fajnie się czyta, że podszedłem do niego bardziej technicznie. W przekaz wgłębiłem się troszeczkę, na tyle, żeby móc stwierdzić, że pozytywne, ładne słowa.
Nie znaczy, że jakoś celowo ignoruję. Po prostu czasem z wierszem jak z melodią - fajne słowa, ale muzyka jeszcze lepsza i chce się posłuchać "tła".
No i tak właśnie to wygląda.
Technicznie doskonały.
Powiem szczerze, że czytając rytm tak mnie wciągnął, tak fajnie się czyta, że podszedłem do niego bardziej technicznie. W przekaz wgłębiłem się troszeczkę, na tyle, żeby móc stwierdzić, że pozytywne, ładne słowa.
Nie znaczy, że jakoś celowo ignoruję. Po prostu czasem z wierszem jak z melodią - fajne słowa, ale muzyka jeszcze lepsza i chce się posłuchać "tła".
No i tak właśnie to wygląda.
Technicznie doskonały.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
Re: przecież jestem
Ostatnia zwrotka - prawdziwa perełka:))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: przecież jestem


bardzo lubię te Twoje formy i płynność, a zabiegi z mniej klasyczną (ale przecież) anaforą, świetne.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: przecież jestem
może odmówimy...coobus pisze:nie obawiaj się jesieni że coś zniszczy że coś zmieni
nie obawiaj się agonii zaciśniętych mocno dłoni
wspólne modły odczynimy przed starością i obłędem
nie obawiaj się złej zimy
przecież jestem
przecież będę
zamiar ciekawy
wykonanie urąga mu trochę
może zaimkami, może częścią rymów
chociaż jestem
w nim nie będę...
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: przecież jestem
coobus pisze: wspólne modły odczynimy przed starością i obłędem
nie obawiaj się złej zimy
przecież jestem
przecież będę
ooo, ładne...Szkoda, że w życiu - rzadziej, niż w wierszach, Coob...

Pozdrowieńka serdeczne...
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: przecież jestem
P.A.R. - wątpliwości i ja mam, stałem się krytyczny, dlatego rozumiem Twoje uwagi. Coś Ci napiszę o Coobusie. Pierwszy wiersz napisałem 5 lat temu i zainicjowałem nim swój pobyt na Pingerze („… chciałbym smakować twoją skórę, po białych udach piąć się w górę…”, zachęcające prawda?). To taki blog komunikator, tam na bieżąco zamieszczaliśmy muzykę, wiersze, fotografie, swoje problemy. Inni też wrzucali wiersze, nieudolne i prymitywne, ale każdy mógł w strofach zamieścić to, co mu siedziało w sercu lub na umyśle, nie było wśród nas poetów, tylko sami amatorzy. Uśmiałbyś się z tego, wyciąłbyś jako znawca i koneser, od razu niemal wszystko, ale… bawiliśmy się w jednej piaskownicy, pyszna zabawa, a wśród tych zabaw spontaniczność i szczerość, a w tej twórczości coś, co nazwę „sokiem”. I fajnie nam było, nikt tego nie oceniał, każdy przyjmował cudze wiersze jak podarowaną czekoladkę.
Teraz poszedłem do szkoły, na ósme piętro, siedzę w ławce, dostaję oceny, muszę uważać na to co piszę. Czasem tęsknię za piaskownicą. Ale takie jest dojrzewanie.
Wrzucam tu wiersze z tamtego okresu, bo jest ich strasznie dużo. Ze wszystkimi niemal wadami, jakimi są skażone. Niektóre przerabiam, bo zbyt straszą. Niektórych nie chcę przerabiać, z różnych względów. Mają swoją historię, czasami są już zaplątane w czyjeś dramaty, życie, śmierć. Tak wyszło. W tym wierszu mógłbym wyciąć te kwiatki i pszczółki, to nie problem zrobić korektę, ale wybaczcie… Już taki zostanie.
Dodam tylko, że to co powstaje teraz, już w czasie edukacji na ósmym piętrze, jest i będzie inne, już zwracam uwagę na wiele szczegółów, staram się. Nie będzie źle, tak myślę.
A odczynianie modłów? Zamierzony zwrot, taka była intencja, to takie odczynianie zaklęć, by przegonić zło. Modlitwy często mają taki charakter. Ale to też tylko symbolika, to odczynianie przebiega oczywiście w innych formach, bez modłów, to tylko uproszczenie.
Dzięki Glo, za rekomendację, dzięki wszystkim za przychylne spojrzenie
Dodano -- 22 wrz 2012, 0:01 --
---
Ewo – swoim komentarzem wyszłaś naprzeciw moim intencjom, Poetycka fikcja a życie, taka sobie utopia. Ale nie jest tak źle…
Ten wiersz dedykuję dziś swojej żonie i dołączam okrągłą liczbę czerwonych róż.
Choćby za to, że nie boi się złej zimy, i że od momentu, gdy przyfrunęła w moje życie, minęło właśnie tyle lat, co uroczyście dziś świętujemy.
Aha, ma na imię tak jak Ty.
Teraz poszedłem do szkoły, na ósme piętro, siedzę w ławce, dostaję oceny, muszę uważać na to co piszę. Czasem tęsknię za piaskownicą. Ale takie jest dojrzewanie.
Wrzucam tu wiersze z tamtego okresu, bo jest ich strasznie dużo. Ze wszystkimi niemal wadami, jakimi są skażone. Niektóre przerabiam, bo zbyt straszą. Niektórych nie chcę przerabiać, z różnych względów. Mają swoją historię, czasami są już zaplątane w czyjeś dramaty, życie, śmierć. Tak wyszło. W tym wierszu mógłbym wyciąć te kwiatki i pszczółki, to nie problem zrobić korektę, ale wybaczcie… Już taki zostanie.
Dodam tylko, że to co powstaje teraz, już w czasie edukacji na ósmym piętrze, jest i będzie inne, już zwracam uwagę na wiele szczegółów, staram się. Nie będzie źle, tak myślę.
A odczynianie modłów? Zamierzony zwrot, taka była intencja, to takie odczynianie zaklęć, by przegonić zło. Modlitwy często mają taki charakter. Ale to też tylko symbolika, to odczynianie przebiega oczywiście w innych formach, bez modłów, to tylko uproszczenie.
Dzięki Glo, za rekomendację, dzięki wszystkim za przychylne spojrzenie

Dodano -- 22 wrz 2012, 0:01 --
---
Ewo – swoim komentarzem wyszłaś naprzeciw moim intencjom, Poetycka fikcja a życie, taka sobie utopia. Ale nie jest tak źle…
Ten wiersz dedykuję dziś swojej żonie i dołączam okrągłą liczbę czerwonych róż.








































Choćby za to, że nie boi się złej zimy, i że od momentu, gdy przyfrunęła w moje życie, minęło właśnie tyle lat, co uroczyście dziś świętujemy.

Aha, ma na imię tak jak Ty.

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: przecież jestem
Kiedyś - spory już kawał czasu - Leo pisywał podobne " piosenki "
Potem tak jak ty Coob Leo poszedł do szkoły i wiele się nauczył .
Po prawdzie powiem ci że jak czytam to co wypisujesz to zaczynam żałować .
W duszy czasami gra mi tak jak w twoim wierszu .
Rzewnie rytmicznie z powtórzeniami .
Wspinając się po normach , warsztatach i kanonach zapomina się czasami o takiej poetyce a warto się nią nacieszyć i pamiętać co w duszy gra .
Dlatego tak lubię twoje balladki . Warsztatuj jeśli chcesz ale nie zapomnij od czasu do czasu ucieszyć Leona i napisać czegoś takiego .
Będę zobowiązany .
Z ukłonami L.G.
Potem tak jak ty Coob Leo poszedł do szkoły i wiele się nauczył .
Po prawdzie powiem ci że jak czytam to co wypisujesz to zaczynam żałować .
W duszy czasami gra mi tak jak w twoim wierszu .
Rzewnie rytmicznie z powtórzeniami .
Wspinając się po normach , warsztatach i kanonach zapomina się czasami o takiej poetyce a warto się nią nacieszyć i pamiętać co w duszy gra .
Dlatego tak lubię twoje balladki . Warsztatuj jeśli chcesz ale nie zapomnij od czasu do czasu ucieszyć Leona i napisać czegoś takiego .
Będę zobowiązany .
Z ukłonami L.G.
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: przecież jestem
Piękne myśli - piękne słowa ... 
Gratuluję i posyłam wiele serdeczności z okazji okrągłej rocznicy

Gratuluję i posyłam wiele serdeczności z okazji okrągłej rocznicy

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów