niepełnosprawni a społeczeństwo

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Zablokowany
Wiadomość
Autor
atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#31 Post autor: atoja » 09 paź 2012, 19:08

:bravo: Iskierko za szczerość i prostolinijność
Myślę, że piszesz tak jak czujesz i to jest najważniejsze,
bo tak niewielu z nas w tym iluzorycznym świecie jest sobą...
:rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

SamoZuo

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#32 Post autor: SamoZuo » 09 paź 2012, 19:30

Odbiegliście chyba zdrowo od tematu, bo lecą tzw. personalia - pochwalia.



Chce poruszyć tu tylko jeden wątek - mianowicie wagi pracy, kosztów( wysiłku) pracy

Mnie się nie podoba,że sporowcy paraolimpijscy dostają za pierwsze miejsca około 13 tys.(nie jestem pewna w jakiej wlaucie)

Natomiast zdrowi około 130 tys( tez w tej samej walucie)

to jawne dziadostwo, bo jezeliby oceniac czyjąś pracę, niepełnosprawnych w sporcie ona kosztuje wiecej, a dostaja oni psie pieniądze.

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#33 Post autor: iskierka » 09 paź 2012, 19:57

atoja pisze::bravo: Iskierko za szczerość i prostolinijność
Myślę, że piszesz tak jak czujesz i to jest najważniejsze,
bo tak niewielu z nas w tym iluzorycznym świecie jest sobą...
:rosa:
Dziękuję

Dodano -- 09 paź 2012, 19:58 --
SamoZuo pisze:Odbiegliście chyba zdrowo od tematu, bo lecą tzw. personalia - pochwalia.



Chce poruszyć tu tylko jeden wątek - mianowicie wagi pracy, kosztów( wysiłku) pracy

Mnie się nie podoba,że sporowcy paraolimpijscy dostają za pierwsze miejsca około 13 tys.(nie jestem pewna w jakiej wlaucie)

Natomiast zdrowi około 130 tys( tez w tej samej walucie)

to jawne dziadostwo, bo jezeliby oceniac czyjąś pracę, niepełnosprawnych w sporcie ona kosztuje wiecej, a dostaja oni psie pieniądze.
właśnie i tu się zgodzę

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#34 Post autor: skaranie boskie » 13 paź 2012, 13:36

A ja nie.
Idea sportu olimpijskiego wyklucza czerpanie z niego dochodów. W ogóle samo pojęcie uprawiania sportu zawodowo jest dla mnie chore, ale w świecie, w którym wszystko jest biznesem...
Ale to już temat na osobną dyskusję.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#35 Post autor: Gloinnen » 13 paź 2012, 13:42

skaranie boskie pisze:W ogóle samo pojęcie uprawiania sportu zawodowo jest dla mnie chore, ale w świecie, w którym wszystko jest biznesem...
A ktoś niedawno głosił, że wszystko jest na sprzedaż, to tylko kwestia ceny...
Więc każdy orze, jak może.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#36 Post autor: iskierka » 13 paź 2012, 13:49

Gloinnen pisze:A ktoś niedawno głosił, że wszystko jest na sprzedaż,
nawet taka piosenka powstała

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#37 Post autor: skaranie boskie » 13 paź 2012, 14:13

Gloinnen pisze:A ktoś niedawno głosił, że wszystko jest na sprzedaż, to tylko kwestia ceny...
Dlatego właśnie o biznesie.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

iskierka

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#38 Post autor: iskierka » 13 paź 2012, 18:02

SamoZuo pisze:Odbiegliście chyba zdrowo od tematu, bo lecą tzw. personalia - pochwalia.
Też muszą być :bee:

Nalka31
Posty: 873
Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
Lokalizacja: Syreni Gród

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#39 Post autor: Nalka31 » 02 lis 2012, 12:09

iskierka pisze:Ale Sede ja się nie czuję osobą niepełnosprawną, tylko popatrz, gdziekolwiek zajdę, mówię o realu
tam mnie spostrzegają i patrzą na mnie jak na chorą
nie mogę nawet się odezwać do osoby w lepszym stanie niż ja
to jest trudne Sede, możliwe, że to się da pokonać te stereotypy
:no:
A nie przyszło Ci do głowy, że sama niejako na to pracujesz. Postrzeganie, że nie mogę się odezwać do osoby w lepszym stanie niż ja zupełnie przeczy temu, że mówisz iż nie czujesz się osobą niepełnosprawną. Powiedziałabym, że jednak jest to brak akceptacji siebie.

Spotykam się z osobami niepełnosprawnymi niemal codziennie i z realiami w jakich żyją. Mówisz, że masz kłopoty ze wzrokiem, ale ja znam osoby całkowicie niewidome, które pokończyły studia, pracują, aktywnie działają i pielęgnują swoje pasje. Pozakładały swoje własne rodziny i żyją w związkach z pełnosprawnymi osobami, przyjaźnią się z nimi. Każdego dnia udowadniają, że możliwe jest pokonywanie barier bez względu na niepełnosprawność.

Wiem też jakie są realia osób niepełnosprawnych w społeczeństwie, ale to własnie jest wszystko kwestią podejścia do sprawy i spojrzenia na problem. Nikt z nas nie mieszka przecież w złotej klatce bez dostępu do zewnętrznego świata, ale to poszerzanie własnej wiedzy i granic własnej tolerancji świadczy o dojrzałości, a nie twierdzenie, że nie mogę bo... I tu jest sto innych powodów.

Przede wszystkim niewiedza i ignorancja leżą u podstaw. Inną kwestią są ekonomia, gospodarka i cały system państwowy, który w dużej mierze utrudnia funkcjonowanie osobom niepełnosprawnym, zmusza do walki o godność i zrozumienie potrzeb, umożliwienie funkcjonowania w społeczeństwie.
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.

********************************************************

nalka31@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: niepełnosprawni a społeczeństwo

#40 Post autor: Sede Vacante » 02 lis 2012, 12:52

Co do sprzedawania się w sporcie. Czy w ogóle, w sztuce, jakiejkolwiek.
Na co dzień sprzedajemy się w fabrykach, sklepach, firmach wszelkiego rodzaju. Nie często, wręcz rzadko robimy to, co robimy z pasji (chodzi o życie zawodowe). A jednak robimy to. sprzedajemy czasem całych siebie. Nasze prywatne życie, związki, emocje - jeśli nie potrafimy tego oddzielić od pracy. a tak po prostu bywa.
Więc skoro i tak sprzedajemy się w normalnym zawodzie, to czemu mamy nie brać pieniędzy za swój talent? Mając je, możemy jeszcze bardziej poświęcić się pasji, treningowi, swojej sztuce. Wyobraźmy sobie np. Małysza, który w przerwie między jednym,a drugim zdobyciem medalu idzie do kopalni, do sklepu, do fabryki, czy choćby jeździ na taksówce. I miałby czas na rozwijanie formy? Jakiś komfort psychicznego spokoju, potrzebnego do zdobywania medali?
Moim zdaniem pieniądze wręcz muszą występować w roli zarobkowej tam, gdzie jest pasja. Bo wtedy nie musimy poświęcać całej energii na rzeczy, których nie lubimy, lecz możemy rozwijać się i tworzyć coraz to nowsze, lepsze dzieła. W sporcie jest tak samo.
Kiedyś czytałem wywiad z muzykiem(bodajże Gadowski z IRY, ale nie jestem już pewien) i pytano go o komercję. A on po prostu mówi, że nagranie dobrej płyty to nic innego jak zamieszkanie na pół roku w studiu. Śpiwór, termos z herbatą, kanapki i cały czas praca, 24 na dobę, zanim powstanie gotowy materiał. Nie mówię już nawet o czasie na życie rodzinne.
I czy powstała by taka płyta, gdyby tacy muzycy musieli jeszcze chodzić do fabryki na trzy zmiany?

Nooo, to się wygadałem :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Zablokowany

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”