Dzień chryzantemy (2)

[Ewa Włodek]

Widzę cię – właśnie wchodzisz i stajesz przed progiem,
ten metaliczny refleks – to są twoje oczy,
czy tylko się w powietrzu promyk słońca mieni?

Chłodne strzępki fioletu w zamszowej zieleni -
podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył,
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…

[iskierka]

Bardzo mi się podoba twój wiersz

[Leon Gutner]

Jak dla Leona - świetna Ewowa miniaturka .
Z przyjemnością .


Z ukłonami L.G.

[Gloinnen]

Podoba mi się. Typowa dla Ciebie forma i ciekawy obraz. Końcówka wprowadza niepokój, czytelnik nagle zdaje sobie sprawę z tego, że mamy do czynienia z widmem, duchem... Delikatnie, subtelnie nakreślona granica zetknięcia między światem doczesnym, a zaświatami. Dobrze uchwycony moment zawieszenia, jakby czas się zatrzymał, a jednocześnie nie wiadomo skąd zjawia się powiew mroku, cienia...

W końcówce pomyślałabym nad zmianą interpunkcji.

podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył,
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…

"podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył.
Chcę je wziąć; dłoń przenika - jak przez mgłę. Nie mogę."

Zwłaszcza te wielokropki wyglądają pretensjonalnie. Osobiście jestem zwolenniczką ostrych, zdecydowanych cięć interpunkcyjnych.

Pozdrawiam,


Glo.

[Ewa Włodek]

Bardzo mi się podoba twój wiersz

bardzo się cieszę, Iskierko...

Z przyjemnością

to dla mnie przyjemność, Leonie, że poczytałeś...

Delikatnie, subtelnie nakreślona granica zetknięcia między światem doczesnym, a zaświatami

tak właśnie, Glo, taki miałam zamysł, i bardzo się cieszę, że udało mi się to wyrazić...

"podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył.
Chcę je wziąć; dłoń przenika - jak przez mgłę. Nie mogę."

Zwłaszcza te wielokropki wyglądają pretensjonalnie. Osobiście jestem zwolenniczką ostrych, zdecydowanych cięć interpunkcyjnych.

ooo, zdecydowanie lepiej w Twojej wersji, śliczne dzięki! Jeśli pozwolisz - skorzystam z podpwedzi.


moi Najmilsi, najpiekniej Wam dziękuję, że wstśpiliście, daliście czas mini i powiedzieliśce dobre, mądre i pomocne słowo. Mnóstwo serdeczności do Was posyłam...
Ewa

[semiramida]

Wiersz jak marzenie:))) semi.

[coobus]

Piszesz "dzień chryzantemy", a wiersz podpowiada szeptem "dzień zaduszny". Słucham obu głosów, bo są ciche, ale dostojne i refleksyjne. Taki to już dzień.

[Ewa Włodek]

Wiersz jak marzenie

och, Semi, bardziej - marzenie, niż wiersz...

Piszesz "dzień chryzantemy", a wiersz podpowiada szeptem "dzień zaduszny".

tak się zwykle kojarzy chryzantema, Coob, ale - nie mnie... Ja lubię i zawsze lubiłam chryzantemy jako kwiaty dekoracyjne, a przez ponad trzy dekady dostawałm je każdego roku, przypadkiem 1 listopada, jako podziękowanie, że jestem...Już nie dostaję od dawna, za to sama zamoszę - tyle, że nie chyzantemy...


pieknie Wam, Kochani, dziękuję za poczytanie za czas i za dobre, ciepłe słowa...Mnostwo uśmiechów wam posyłam...
Ewa

[P.A.R.]

czy tylko się w powietrzu promyk słońca mieni?

czy tylko w powietrzu promyk słońca się mieni

chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…

można by zręczniej
tuszę
choć ustrzec też się nie potrafię...

[Ewa Włodek]

Cytuj:
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…


można by zręczniej
tuszę
choć ustrzec też się nie potrafię...

myślę P.A.R-ze, że można by zreczniej, i nawest spróbuję, a nuż...

Dzięki cudne, żeś kuknął, luknął, i rzekł konstruktywne słowo... Mnóstwo serdeczności wysyłam...
Ewa