Dzień chryzantemy (2)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Dzień chryzantemy (2)
Widzę cię – właśnie wchodzisz i stajesz przed progiem,
ten metaliczny refleks – to są twoje oczy,
czy tylko się w powietrzu promyk słońca mieni?
Chłodne strzępki fioletu w zamszowej zieleni -
podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył,
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…
ten metaliczny refleks – to są twoje oczy,
czy tylko się w powietrzu promyk słońca mieni?
Chłodne strzępki fioletu w zamszowej zieleni -
podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył,
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Dzień chryzantemy (2)
Jak dla Leona - świetna Ewowa miniaturka .
Z przyjemnością .
Z ukłonami L.G.
Z przyjemnością .
Z ukłonami L.G.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Dzień chryzantemy (2)
Podoba mi się. Typowa dla Ciebie forma i ciekawy obraz. Końcówka wprowadza niepokój, czytelnik nagle zdaje sobie sprawę z tego, że mamy do czynienia z widmem, duchem... Delikatnie, subtelnie nakreślona granica zetknięcia między światem doczesnym, a zaświatami. Dobrze uchwycony moment zawieszenia, jakby czas się zatrzymał, a jednocześnie nie wiadomo skąd zjawia się powiew mroku, cienia...
W końcówce pomyślałabym nad zmianą interpunkcji.
Chcę je wziąć; dłoń przenika - jak przez mgłę. Nie mogę."
Zwłaszcza te wielokropki wyglądają pretensjonalnie. Osobiście jestem zwolenniczką ostrych, zdecydowanych cięć interpunkcyjnych.
Pozdrawiam,

Glo.
W końcówce pomyślałabym nad zmianą interpunkcji.
"podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył.Ewa Włodek pisze:podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył,
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…
Chcę je wziąć; dłoń przenika - jak przez mgłę. Nie mogę."
Zwłaszcza te wielokropki wyglądają pretensjonalnie. Osobiście jestem zwolenniczką ostrych, zdecydowanych cięć interpunkcyjnych.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Dzień chryzantemy (2)
bardzo się cieszę, Iskierko...iskierka pisze: Bardzo mi się podoba twój wiersz



to dla mnie przyjemność, Leonie, że poczytałeś...Leon Gutner pisze: Z przyjemnością

tak właśnie, Glo, taki miałam zamysł, i bardzo się cieszę, że udało mi się to wyrazić...Gloinnen pisze: Delikatnie, subtelnie nakreślona granica zetknięcia między światem doczesnym, a zaświatami
ooo, zdecydowanie lepiej w Twojej wersji, śliczne dzięki! Jeśli pozwolisz - skorzystam z podpwedzi.Gloinnen pisze: "podajesz mi niepewnie, tak, jakbyś się droczył.
Chcę je wziąć; dłoń przenika - jak przez mgłę. Nie mogę."
Zwłaszcza te wielokropki wyglądają pretensjonalnie. Osobiście jestem zwolenniczką ostrych, zdecydowanych cięć interpunkcyjnych.



moi Najmilsi, najpiekniej Wam dziękuję, że wstśpiliście, daliście czas mini i powiedzieliśce dobre, mądre i pomocne słowo. Mnóstwo serdeczności do Was posyłam...
Ewa
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Dzień chryzantemy (2)
Piszesz "dzień chryzantemy", a wiersz podpowiada szeptem "dzień zaduszny". Słucham obu głosów, bo są ciche, ale dostojne i refleksyjne. Taki to już dzień. 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Dzień chryzantemy (2)
och, Semi, bardziej - marzenie, niż wiersz...semiramida pisze: Wiersz jak marzenie



tak się zwykle kojarzy chryzantema, Coob, ale - nie mnie... Ja lubię i zawsze lubiłam chryzantemy jako kwiaty dekoracyjne, a przez ponad trzy dekady dostawałm je każdego roku, przypadkiem 1 listopada, jako podziękowanie, że jestem...Już nie dostaję od dawna, za to sama zamoszę - tyle, że nie chyzantemy...coobus pisze: Piszesz "dzień chryzantemy", a wiersz podpowiada szeptem "dzień zaduszny".


pieknie Wam, Kochani, dziękuję za poczytanie za czas i za dobre, ciepłe słowa...Mnostwo uśmiechów wam posyłam...
Ewa
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: Dzień chryzantemy (2)
czy tylko w powietrzu promyk słońca się mieniEwa Włodek pisze:czy tylko się w powietrzu promyk słońca mieni?
można by zręczniejchcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…
tuszę
choć ustrzec też się nie potrafię...

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Dzień chryzantemy (2)
P.A.R. pisze: Cytuj:
chcę je wziąć – dłoń przenika - jak przez mgłę… Nie mogę…
można by zręczniej
tuszę
choć ustrzec też się nie potrafię...
myślę P.A.R-ze, że można by zreczniej, i nawest spróbuję, a nuż...


Dzięki cudne, żeś kuknął, luknął, i rzekł konstruktywne słowo... Mnóstwo serdeczności wysyłam...
Ewa