***

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Coffee Creeper
Posty: 117
Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
Lokalizacja: Bemowo

***

#1 Post autor: Coffee Creeper » 13 paź 2012, 14:28

***

płynę

ścierwo

przez zalany step
do miasta

śmierć
niskim głosem
obiecał rejs do piekła

od bólu zęba
po wylinkę w drugie ciało
wydział
dla ludzi z wyobraźnią

czekają tam
na mnie
budowniczowie
potęgi złamanego ducha
wisielca

wpisuje się
w księgę codziennej agonii
końcowych przystanków
i patrzenia w chodnik

ktoś musi tu umrzeć

...
to piekło

semiramida
Posty: 755
Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
Lokalizacja: Wiszące Ogrody

Re: ***

#2 Post autor: semiramida » 15 paź 2012, 16:06

Czasami życie drażni i budzi sprzeciw. Ciekawy wiersz:))) semi.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))

iskierka

Re: ***

#3 Post autor: iskierka » 15 paź 2012, 16:08

ciekawy styl i treść, życie potrafi dać w kość :kwiat:

Coffee Creeper
Posty: 117
Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
Lokalizacja: Bemowo

Re: ***

#4 Post autor: Coffee Creeper » 16 paź 2012, 5:32

Dzięki. :)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ***

#5 Post autor: Gloinnen » 25 paź 2012, 10:04

Wiersz mnie zainteresował.
Coffee Creeper pisze:od bólu zęba
po wylinkę w drugie ciało
wydział
dla ludzi z wyobraźnią
Ta strofa najciekawsza, bogata w znaczenia.

Coffee Creeper pisze:przez zalany step
do miasta

śmierć
niskim głosem
obiecał rejs do piekła
Czy nie powinno być tu czasem "obiecała"? (literówka) - czy celowo maskulinizujesz śmierć?

Ponieważ bardzo lubię przerzutnie, na użytek czytelniczy stworzyłam tu sobie własną - niekoniecznie zgodnie z pierwotną koncepcją autora: "do miasta śmierć" - śmierć jako miasto, w którym tyle się dzieje. Nie jest to jedynie moment, chwila przejścia, ale integralna, skończona, dynamiczna rzeczywistość, w której można funkcjonować. To także przekłada się na fascynację umieraniem, poetycki mikrokosmos jest usytuowany w agonalnych wizjach, które przemierza się jak miejskie uliczki.
Podkreśla to zresztą fraza:
Coffee Creeper pisze:wpisuje się
w księgę codziennej agonii
końcowych przystanków
i patrzenia w chodnik
Tak, zdecydowanie Miasto Śmierć.

Mam jedną wątpliwość formalną:
Coffee Creeper pisze:budowniczowie
potęgi złamanego ducha
wisielca
"budowniczowie potęgi ducha wisielca" - potrójna konstrukcja oparta na dopełniaczu - tu nie chodzi o potępianie w czambuł dopełniaczówki, ale moim zdaniem źle się czyta taki konglomerat.

Poza tym - :ok:

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: ***

#6 Post autor: Ewa Włodek » 25 paź 2012, 17:52

hmmm, peel zmieniający miejsce pobytu, i to chyba nie z własnej woli - bo - płynie, jakby niesiony przez ściek lub wodę, spływającą po powdzi z zalanego miejsca. I w dziwne miejsce trafia - miasto, ktore jest - piekłem. To może być - i zakładam, że jest - obraz wnętrza peela, trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł. Zaintrygował mnie wisielec - i skojarzył mi się z tarotem, z arkanem "Wisielec", który bywa interpretowany jako zastój, brak perspektywy, ale też jako chwila zadumy, refleksji duchowej. Może jednak - nie umrze, a w kazdym razie - non omnis...
:ok:
Ciekawy wiersz. Skłania do zamyślenia...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Coffee Creeper
Posty: 117
Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
Lokalizacja: Bemowo

Re: ***

#7 Post autor: Coffee Creeper » 27 paź 2012, 20:29

Glo...


budowniczowie
potęgi złamanego ducha
wisielca

... zawsze można ciąć i zmieniać. Sam nie wiem... :) Po za tym "do miasta" i "śmierć" mamy w osobnych strofach więc czytelnym wydaje mi się taki zapis. A dlaczego Śmierć to on? Mam taki pomysł na tę postać zresztą nie tylko mój Bergman choćby też "widział" Śmierć jako postać męską. No i miasto-piekło - doskonale odczytałaś moje intencje.
:)

Dodano -- 27 paź 2012, 19:30 --
Ewa Włodek pisze:hmmm, peel zmieniający miejsce pobytu, i to chyba nie z własnej woli - bo - płynie, jakby niesiony przez ściek lub wodę, spływającą po powdzi z zalanego miejsca. I w dziwne miejsce trafia - miasto, ktore jest - piekłem. To może być - i zakładam, że jest - obraz wnętrza peela, trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł. Zaintrygował mnie wisielec - i skojarzył mi się z tarotem, z arkanem "Wisielec", który bywa interpretowany jako zastój, brak perspektywy, ale też jako chwila zadumy, refleksji duchowej. Może jednak - nie umrze, a w kazdym razie - non omnis...
:ok:
Ciekawy wiersz. Skłania do zamyślenia...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Ewo... Spojrz na moj avatar...przypomina Ci coś? ;) Lubię tworyć rzeczy czytelne na różnych poziomach...

Dziękuję za przeczytanie! :)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: ***

#8 Post autor: anastazja » 27 paź 2012, 20:33

śmierć
niskim głosem
obiecał rejs do piekła

od bólu zęba
po wylinkę w drugie ciało
wydział
dla ludzi z wyobraźnią
to - supcio :ok:

Pozdrawiam
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Coffee Creeper
Posty: 117
Rejestracja: 09 gru 2011, 11:33
Lokalizacja: Bemowo

Re: ***

#9 Post autor: Coffee Creeper » 27 paź 2012, 20:38

anastazja pisze:śmierć
niskim głosem
obiecał rejs do piekła

od bólu zęba
po wylinkę w drugie ciało
wydział
dla ludzi z wyobraźnią
to - supcio :ok:

Pozdrawiam
Dziękuję. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”