Ciężki żywot

Dłuższe utwory prozatorskie publikowane w odcinkach

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ciężki żywot

#11 Post autor: Sede Vacante » 13 lis 2012, 17:57

Nadal mi się podoba, mam jednak delikatne zastrzeżenia.

Kolejne części umieszczaj jako kolejne tematy. Czyli część druga w osobnym temacie, jako nowy tekst. W tytule napisz oczywiście, że to druga część "Ciężkiego żywota". Wtedy więcej ludzi tragi na opowiadanie i je przeczyta. Kiedy dajesz kolejne części w tym samym temacie, nie każdy zagląda, bo myśli, że twój kolejny post jest komentarzem do pierwszego opowiadania.
Więc nawet teraz możesz jeszcze tą część umieścić "na nowo", jako nowy temat. To naprawdę ci pomoże w większym odbiorze przez czytelników.

Co do samego opowiadania, dbaj bardziej o interpunkcję. Moim zdaniem, za dużo też wykrzykników w dialogach. Czytelnik ma wrażenie, że osoby cały czas do siebie wrzeszczą, a nie rozmawiają.
Prześledź raz jeszcze tekst. Uzupełnij interpunkcję, tak, aby było jak najschludniej, oraz zwróć uwagę na drobne literówki.
Powinienem wyszczególnić ci konkretne fragmenty do poprawy, ale wybacz - niestety nie ma teraz czasu, nie wiem jak długo tu posiedzę, zanim dzieci się obudzą.

Poza tym, moim zdaniem, opowiadanie jest całkiem dobre, trzyma poziom. Bylebyś tylko wciąż dozował napięcie. Więc pasuje jakiś zwrot akcji, coś, co zaskoczy. Byle nie "ożenił się z nią, mieli gromadkę dzieci i żyli długo i szczęśliwie" :)
Nie wiem, daj im jakiegoś raka, tyfusa, podejrzenie gwałtu na premierze, czy coś :)
Żartuję.
Trzymaj napięcie, twórz niedopowiedzenia i tajemnice, żeby cały czas czytelnik miał wrażenie, że jak zaraz go coś zaskoczy, to spadnie z krzesła.
Bylebyś nie przesadził.
W każdym razie, na razie bardzo dobrze ci idzie. Mnie to wciąga.
Tylko pamiętaj. Nowe opowiadanie - nowy temat. Więcej osób przeczyta.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Re: Ciężki żywot

#12 Post autor: bielu » 13 lis 2012, 19:29

umieszczam w tym samym temacie by był porządek na forum po za tym nowych tematów tym bardziej czytać nie będą^^

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ciężki żywot

#13 Post autor: Sede Vacante » 13 lis 2012, 19:39

Poczytają nowe. Stare nie bardzo, bo tam wydaje im się, że tylko nowe komentarze, więc już mogą nie czytać.
Jak chcesz, ale czytalność ci spadnie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

iskierka

Re: Ciężki żywot

#14 Post autor: iskierka » 13 lis 2012, 19:46

Ciąg dalszy dobrego opowiadania
na ogół wolę wiersze niż opowiadania czytać
no, ale te jest świetne..

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Ciężki żywot

#15 Post autor: Sede Vacante » 13 lis 2012, 19:54

Ok. Postaram się poprawić według siebie.
Prosiłbym również pozostałych o zerknięcie, gdyż w interpunkcji średnio się czuję, choć coś tam wiem.

"Kiedy już sanitariusze zebrali rannego, przyjechała policja i kazała nam opowiedzieć jak doszło do nieprzyjemnego incydentu. Patrząc na nią, wiedziałem, że nie będzie mogła tego opowiedzieć, więc ja im wszystko wytłumaczyłem. Przez cały ten czas Ewa trzymała się kurczowo mojego ramienia. Odprowadziłem ją pod dom, dopiero wtedy się odezwała.
- Dziękuję ci!
- Nie ma sprawy, zawsze przyjdę na twoją prośbę.
- Wiem, za to też ci dziękuję.
- Przestań już...
Nie zdążyłem skończyć zdania, gdy obdarzyła mnie pocałunkiem. Jej usta były miękkie i słodkie. Trwało to może z kilka minut. Namiętną chwilę przerwały nam otwierające się drzwi. Postać w nich stojąca wydała mi się znajoma. Nie zdążyłem się przyjrzeć jego twarzy, gdyż dostałem z pięści w twarz. Znów usłyszałem jej głos.
- Zostaw go! To nie jego wina!
- Zamknij się głupia szmato! - powiedział niskim tonem.
-To ja go pocałowałam!
Nic więcej nie pamiętam. Obudziłem się w szpitalu, nie doznałem większych obrażeń, ale jednak musiałem poleżeć parę dni. Przy moim łóżku przez cały czas siedziała Ewa. Dopiero teraz dostrzegłem jaka jest piękna. Miała ok. 165 cm. wzrostu, blond włosy, szarawo-zielone oczy, zadarty nos, zgrabną talię, obfity i jędrny biust, a co najważniejsze - wspaniały, promienny wyraz twarzy. Gdy już się całkiem rozbudziłem, oparłem się o ścianę i spytałem ją o to, co się wydarzyło.
- Dostałeś w twarz, całkiem mocno i straciłeś przytomność.
- A kto mnie uderzył?
- Mój były... Wybacz, nie chciałam.
- To nie twoja wina.
- Właśnie że moja... To ja cię pocałowałam, zanim z nim zerwałam.
- Zerwałaś z nim?
- Tak.
Naszą rozmowę przerwała pielęgniarka. Poprosiła Ewę, by wyszła i tak właśnie zrobiła, ale jej wyraz twarzy mówił, że chce mi coś jeszcze powiedzieć. W porze obiadowej zadzwoniła moja komórka. Odebrałem.
- Cześć Piotrek!
- Cześć Monika!
- Nie mógłbyś wpaść do mnie na imprezę dziś wieczór?
- Wybacz, nie mogę, leżę w szpitalu.
- Co się stało?
- Pobiłem się z byłym Ewki.
- A o co, jeśli można spytać?
- O to, że się pocałowaliśmy.
- Pocałowałeś Ewę? Odbiło ci ?
- To ona mnie pocałowała.
- Muszę chyba przyjechać do szpitala i mi opowiesz dokładnie co się stało!
- Niech ci będzie.
- To do zobaczenia!
- No pa.


Ok. Zaznaczyłem wszystkie poprawki na niebiesko. Literówki, interpunkcję, oraz zmiany w tekście, jeśli było nie stylistycznie, albo zdarzyły się niepotrzebne powtórzenia, czy zbędne słowa.
Zwróć sobie uwagę na niebiesko zaznaczone fragmenty, możesz porównać. Najlepiej tez skonsultuj już prywatnie z Glo.

Powodzenia w rozwoju :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciężki żywot

#16 Post autor: e_14scie » 13 lis 2012, 20:08

Sede Vacante pisze: i mi opowiesz dokładnie co się stało!
zaimek niepotrzebny

i dokładnie opowiesz, co się stało

zaliczyłam całość, jest jeszcze kilka niedoróbek, ale dobrze ci idzie i plus, za dialogi.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Re: Ciężki żywot

#17 Post autor: bielu » 13 lis 2012, 20:16

e_14scie pisze:
Sede Vacante pisze: i mi opowiesz dokładnie co się stało!
zaimek niepotrzebny

i dokładnie opowiesz, co się stało

zaliczyłam całość, jest jeszcze kilka niedoróbek, ale dobrze ci idzie i plus, za dialogi.
i właśnie najcięższe są te dialogi;(, + opisy wrażeń bohatera

SamoZuo

Re: Ciężki żywot

#18 Post autor: SamoZuo » 13 lis 2012, 20:24

Inni sprawdzą ci ortografię i składnie, ja natomiast krótko o treści:
Mam szczerze?
Nie powaliło mnie,
czemu?
Może dlatego,że powalająca historia musi mieć jakąś świeżość, wyjątkowość,
nieść prawdę i morał( nie podane bezpośrednio, czytelnik sam musi do nich dojść) które wciskają w fotel

i denerwuje mnie dopisywanie co kilka dni fragmentów - czyżby to serial miał powstać? Napisz całe i dopiero wrzuć.

Ale nie przejmuj się moim komentarzem i pisz dalej, kiedyś się uda.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 13 lis 2012, 21:01 przez SamoZuo, łącznie zmieniany 1 raz.

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciężki żywot

#19 Post autor: e_14scie » 13 lis 2012, 20:44

SamoZuo pisze:świerzość
świeżość
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: Ciężki żywot

#20 Post autor: SamoZuo » 13 lis 2012, 21:00

poprawione :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „CIĄG DALSZY NASTĄPI”