mroczne tajemnice
mroczne tajemnice
chodząc ciemnymi ulicami, gdzie lampy już dawno przestały działać,
a koty mruczą przygnębiająco nudną kołysankę,
dotykam ruchomych ścian, przenosząc się w inny wymiar,
dookoła widząc puste ściany i zbite deskami okna.
zamarłam
Po poprawkach
Chodząc ciemnymi ulicami, gdzie lampy już dawno przestały działać,
a koty mruczą przygnębiająco nudną kołysankę,
dotykam ruchomych ścian, przenosząc się w inny wymiar,
dookoła widząc puste i zabite deskami okna.
zamarłam
a koty mruczą przygnębiająco nudną kołysankę,
dotykam ruchomych ścian, przenosząc się w inny wymiar,
dookoła widząc puste ściany i zbite deskami okna.
zamarłam
Po poprawkach
Chodząc ciemnymi ulicami, gdzie lampy już dawno przestały działać,
a koty mruczą przygnębiająco nudną kołysankę,
dotykam ruchomych ścian, przenosząc się w inny wymiar,
dookoła widząc puste i zabite deskami okna.
zamarłam
Ostatnio zmieniony 15 lis 2012, 23:20 przez iskierka, łącznie zmieniany 6 razy.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: mroczne tajemnice
no, istotnie mrocznie, w obu wymiarach, Iskierko. Tylko - co to za wymiary? Lęki i zagubienie w codziennej rzecxzywistosci i sen, a raczej - koszmar? Czy jakieś wizje?
Zaskoczyłaś mnie, bo ten wiersz też jest jakiś inny, niż Twje dotychczasowe - zupełnie, jak by go napisał ktoś, kto niejeden dobry wiersz ma za sobą.
Więc sobie dalej będę czytać, i patrzeć...
a mruczenie któw nigdy nie jset przygnębiajace, wręcz przeciwnie...
Pozdrawiam, Ewa
Zaskoczyłaś mnie, bo ten wiersz też jest jakiś inny, niż Twje dotychczasowe - zupełnie, jak by go napisał ktoś, kto niejeden dobry wiersz ma za sobą.
Więc sobie dalej będę czytać, i patrzeć...


a mruczenie któw nigdy nie jset przygnębiajace, wręcz przeciwnie...
Pozdrawiam, Ewa
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: mroczne tajemnice
"chodząc ciemnymi ulicami, gdzie lampy już dawno przestały działać,
a koty mruczą przygnębiająco nudną kołysankę.
dotykam ruchomych ścian przenosząc się w inny wymiar.
Dookoła widząc puste ściany i zbite deskami okna
zamarłam"
Powinnaś zacząć z dużej litery, zwłaszcza, jeśli wiersz jest wierszem z interpunkcją.
Po "kołysankę" przecinek, a nie kropka.
Po "ścian" przecinek.
W ostatnim wersie powtórzenie "ściany" działa bardzo źle. Powinnaś moim zdaniem to zmienić, bardzo "uwiera".
Okna zbite deskami? Kto i za co bije te biedne okna? Pasem nie, tylko od razu dechą?
Ostatni wers (ten przed "zamarłam") moim zdaniem do zmiany. Cały.
Równocześnie dotykasz ścian, przenosisz się w inny wymiar i zamierasz. Uporządkowałbym choć trochę kolejność, bo trochę bałagan myślowy.
Treść wygląda na interesującą, ale dopiero po zmianach mogę ocenić dokładniej samą historię.
a koty mruczą przygnębiająco nudną kołysankę.
dotykam ruchomych ścian przenosząc się w inny wymiar.
Dookoła widząc puste ściany i zbite deskami okna
zamarłam"
Powinnaś zacząć z dużej litery, zwłaszcza, jeśli wiersz jest wierszem z interpunkcją.
Po "kołysankę" przecinek, a nie kropka.
Po "ścian" przecinek.
W ostatnim wersie powtórzenie "ściany" działa bardzo źle. Powinnaś moim zdaniem to zmienić, bardzo "uwiera".
Okna zbite deskami? Kto i za co bije te biedne okna? Pasem nie, tylko od razu dechą?

Ostatni wers (ten przed "zamarłam") moim zdaniem do zmiany. Cały.
Równocześnie dotykasz ścian, przenosisz się w inny wymiar i zamierasz. Uporządkowałbym choć trochę kolejność, bo trochę bałagan myślowy.
Treść wygląda na interesującą, ale dopiero po zmianach mogę ocenić dokładniej samą historię.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
Re: mroczne tajemnice
Poprawiłam przecinki i usunęłam ścian.
a reszta jest moim zdaniem dobra,
jeszcze mogę ewentualnie zamienić
na wielką literę, chociaż małymi
też można i to nie błąd, ale jak
chcesz, to zrobię.
a reszta jest moim zdaniem dobra,
jeszcze mogę ewentualnie zamienić
na wielką literę, chociaż małymi
też można i to nie błąd, ale jak
chcesz, to zrobię.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: mroczne tajemnice
Nie "jak chcę", tylko interpunkcja i zasady pisowni.
Z małych piszemy, gdy nie używamy interpunkcji, lecz zapisujemy wszystko jak "jedną myśl". Wprowadzając interpunkcję, powinniśmy trzymać się określonych zasad.
Chyba, że znów jakaś nowa moda w pisowni, a ja nie nadążam
Czyli jednak "zbite deskami okna", a nie "zabite deskami" - katastrofa, wybacz. Nigdy nie widziałem, nawet nie słyszałem, by ktoś bił okna deskami, czy w ogóle je bił.
Z małych piszemy, gdy nie używamy interpunkcji, lecz zapisujemy wszystko jak "jedną myśl". Wprowadzając interpunkcję, powinniśmy trzymać się określonych zasad.
Chyba, że znów jakaś nowa moda w pisowni, a ja nie nadążam

Czyli jednak "zbite deskami okna", a nie "zabite deskami" - katastrofa, wybacz. Nigdy nie widziałem, nawet nie słyszałem, by ktoś bił okna deskami, czy w ogóle je bił.

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: mroczne tajemnice
Poprawiłaś wiersz, ale pozostawiłaś "zbite deskami", mimo iż wcześniej widziałaś moją sugestię, aby to zmienić. Nie zmieniłaś pisząc, że twoim zdaniem wszystko w porządku, po poprawie interpunkcji. Wnioskuję więc, że nie uważałaś "zbite deskami" za literówkę, lecz za swoje zamierzone wyrażenie. Jednak teraz "zbite deskami" zniknęły i pojawiła się inna forma. Bez starej wersji. Tym samym komentujący ( i znów to jestem ja) poczuł się wykpiony.
Ile razy trzeba ci powtarzać, że starych wersji, za wyjątkiem poprawy technicznej, nie usuwamy?
Ile razy trzeba ci powtarzać, że starych wersji, za wyjątkiem poprawy technicznej, nie usuwamy?
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: mroczne tajemnice
I proszę. Kolejna zmiana wiersza. Bez żadnych poprzednich wersji. Łamiesz regulamin portalu jak ci się tylko zechce. Tym samym zgłaszam sprawę administracji.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: mroczne tajemnice
Przypominam: poprawioną wersję wiersza proszę umieszczać pod wersją pierwotną - zgodnie z zaleceniami administracji. Na żywym tekście dokonujemy jedynie drobnych korekt (literówki, błędy ortograficzne).
Szczegóły na ten temat znajdują się w poniższym wątku:
http://www.osme-pietro.pl/info-f5/zmian ... -t100.html
Gloinnen.
Szczegóły na ten temat znajdują się w poniższym wątku:
http://www.osme-pietro.pl/info-f5/zmian ... -t100.html
Gloinnen.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl