Ciężki żywot cz. III

Dłuższe utwory prozatorskie publikowane w odcinkach

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Ciężki żywot cz. III

#1 Post autor: bielu » 27 lis 2012, 22:26

Nie zdążyłem odłożyć słuchawki, gdy do sali wpadła zdyszana i podenerwowana kobieta. Ubrana była w krótką, podkreślającą jej kształty suknię, buty na niskim obcasie. Po jej twarzy było widać że musiała biec. Dopiero po chwili zauważyłem, że to moja dawna znajoma, której od dłuższego czasu nie widywałem. Zmieniła się i to bardzo, teraz miała dłuższe włosy, nadal jednak były kasztanowe. Zmiany zaobserwowałem także w sylwetce, twarzy i piersiach. Teraz już nie można było powiedzieć o niej "Deska". Chwilę mojej zadumy, przerwało wymówione przez nią zdanie.
- Hej Piotrek, pamiętasz mnie?
- Hej Jadziu, jakbym mógł cię zapomnieć?
- Nie wiem.
- Opowiadaj co u ciebie. A właśnie, co ty tu robisz? Nie jesteś teraz we Włoszech na stażu?
- Wczoraj wróciłam. Jak się tylko dowiedziałam, że jesteś w szpitalu wsiadłam w tramwaj i przyjechałam.
- Co cię tu sprowadza?
- Chciałam pogadać o tym co było między nami, zanim wyjechałam...
- Muszę ci coś powiedzieć, ostatnio doszło do pewnej sytuacji.
- To znaczy?
- Zakochałem się w Ewie...
- Jak to?!
- Pocałowała mnie, a gdy pobiłem się z jej byłym odwiozła mnie tu. I tak właśnie tu wylądałem.
Jej mina, uległa nagłej zmianie z pogodnej i radosnej, stała się ponura i smutna. Do jej oczu napłynęły zły i powiedziała załkanym głosem.
- Piotrze, chciałam spytać czy wrócisz do mnie...
- Wybacz nie mogę, jak sama już usłyszałaś kocham inną...
Zanim zdążyłem skończyć zdanie, ona wybychła rykiem. Wziąłem ją objąłem i pozwoliłem wypłakać we własne ramie. Gdy już skończyła płakać. Przemówiłem do niej.
- Nie płacz, nie warto na mnie łez...
- Ty nic nie rozumiesz- mówiąc to złapała mnie za rękę i przyłożyła do brzucha- Jestem w ciąży.
- Czy ja jestem Ojcem?!
- Tak, wybacz chciałam ci wcześniej powiedzieć, ale się bałam.
- O Boże, O Boże. Jak do tego mogło dojść, przecież się zabezpieczaliśmy.
Podczas, gdy ja się zastanawiałem jak doszło do tego , ona objęła mnie. Byłem całkowicie roztrzęsiony, załamany. Nie wiedziałem co zrobić, powiedzieć Ewie czy nie. Gdy tak dumałem, ona nadal się trzęsła ze smutku. W czasie naszego uścisku, do sali weszła Monika i wrzasła.
- Piotrek co ty kurwa robisz?
- Monika to nie tak jak mylisz, Jadzia jest w ciąży, ze mną...
- Jak to kurwa zerwaliści cztery miesiące temu?!
- Ona jest właśnie w piątym miesiącu...
- Monika- wtrąciła Jadzia- On mówi prawdę.
- Piotrek i co teraz zrobisz z Ewą?- Spytała Monika.
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. - odpowiedziałem całkowicie zagubiony.

iskierka

Re: Ciężki żywot cz. III

#2 Post autor: iskierka » 27 lis 2012, 22:50

Mam nadzieję, że będzie kolejna, fajne opowiadanie podoba mi się twoje pisanie

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ciężki żywot cz. III

#3 Post autor: e_14scie » 28 lis 2012, 21:29

Trochę niewiarygodnie, żeby nie powiedzieć dziwnie. Wbiegła kobieta z którą bohater rozstał się cztery miesiące temu - mało, współżyli regularnie - i pada pytanie, czy ją pamięta.

Ale ok. powiedzmy, ze to prowokacja.
Pozwoliłam sobie poczynić nieprofesjonalną małą korektę i zaczekamy na lepszych.
bielu pisze:we włoszech
Włoszech
bielu pisze:ona wybychła rykiem
Wybuchnęła płaczem
bielu pisze: Gdy już skończyła płakać. Przemówiłem do niej.
Gdy skończyła płakać, zacząłem łagodnie tłumaczyć...
bielu pisze:- O Boże, O Boże. Jak do tego mogło dojść, przecież się zabezpieczaliśmy.
- O Boże, Boże... jak mogło do tego dojść, przecież zabezpieczaliśmy się...
bielu pisze: weszła Monika i wrzasła.
...i wrzasnęła.
bielu pisze:- Piotrek co ty kurwa robisz?
- Piotrek! Co ty kurwa robisz?!
bielu pisze:- Jak to kurwa zerwaliści cztery miesiące temu?!
- Jak to, kurwa?! Zerwaliście cztery miesiące temu!

bielu pisze:- Monika- tu głos zabrała Jadzia- On mówi prawdę.
- Moniko - wtrąciła Jadzia - on mówi prawdę.
bielu pisze:- Piotrek i co teraz zrobisz z Ewą?- odpowiedziała Monika.
- Piotrek i co teraz zrobisz z Ewą? - spytała Monika.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ciężki żywot cz. III

#4 Post autor: skaranie boskie » 28 lis 2012, 23:31

Ponieważ Ewa pofatygowała się już z poprawkami, pozwolę sobie na zabawę w belfra.
Uwaga, będzie czerwono!
bielu pisze:Nie zdążyłem odłożyć słuchawki, gdy do sali wpadła zdyszana i podenerwowana kobieta. Ubrana była w krótką, podkreślającą jej kształty suknię, buty na niskim obcasie. Po jej twarzy było widać(,) że musiała biec. Dopiero po chwili zauważyłem, że to moja dawna znajoma, której od dłuższego czasu nie widywałem. Zmieniła się i to bardzo, teraz miała dłuższe włosy, nadal jednak były kasztanowe. Zmiany zaobserwowałem także w sylwetce, twarzy i piersiach. Teraz już nie można było powiedzieć o niej "Deska". Chwilę mojej zadumy,przerwało wymówione przez nią zdanie.
- Hej Piotrek, pamiętasz mnie?
- Hej Jadziu, jakbym mógł cię zapomnieć?
- Nie wiem.
- Opowiadaj co u ciebie. A właśnie, co ty tu robisz? Nie jesteś teraz we Włoszech na stażu?
- Wczoraj wróciłam. Jak się tylko dowiedziałam, że jesteś w szpitalu(,) wsiadłam w tramwaj i przyjechałam.
- Co cię tu sprowadza?
- Chciałam pogadać o tym co było między nami, zanim wyjechałam...
- Muszę ci coś powiedzieć, ostatnio doszło do pewnej sytuacji.
- To znaczy?
- Zakochałem się w Ewie...
- Jak to?!
- Pocałowała mnie, a gdy pobiłem się z jej byłym odwiozła mnie tu. I tak właśnie tu wylądałem.
Jej mina, uległa nagłej zmianie z pogodnej i radosnej, stała się ponura i smutna. Do jej oczu napłynęły zły i powiedziała załkanym głosem.
- Piotrze, chciałam spytać czy wrócisz do mnie...
- Wybacz nie mogę, jak sama już usłyszałaś kocham inną... (K*** telenowela z przeceny!)
Zanim zdążyłem skończyć zdanie, ona wybychła rykiem. Wziąłem ją objąłem i pozwoliłem wypłakać we własne ramie. Gdy już skończyła płakać. Przemówiłem do niej.
- Nie płacz, nie warto na mnie łez...
- Ty nic nie rozumiesz - mówiąc to złapała mnie za rękę i przyłożyła do brzucha - Jestem w ciąży.
- Czy ja jestem Ojcem?!
- Tak, wybacz chciałam ci wcześniej powiedzieć, ale się bałam.
- O Boże, O Boże. Jak do tego mogło dojść, przecież się zabezpieczaliśmy. znowu telenowela
Podczas, gdy ja się zastanawiałem jak doszło do tego, ona objęła mnie. Byłem całkowicie roztrzęsiony, załamany. Nie wiedziałem co zrobić, powiedzieć Ewie(,) czy nie. Gdy tak dumałem, ona nadal się trzęsła ze smutku. W czasie naszego uścisku, do sali weszła Monika i wrzasła.
- Piotrek co ty(,) kurwa(,) robisz?
- Monika to nie tak jak mylisz, Jadzia jest w ciąży, ze mną...
- Jak to(,) kurwa(?) zerwaliści cztery miesiące temu?!
- Ona jest właśnie w piątym miesiącu...
- Monika - wtrąciła Jadzia - On mówi prawdę.
- Piotrek i co teraz zrobisz z Ewą? - Spytała Monika.
- Nie wiem, naprawdę nie wiem. - odpowiedziałem całkowicie zagubiony.
Przed myślnikiem wstawiamy spację. Tego już nie kolorowałem, tylko wstawiłem. Było takich miejsc kilka.
Tyle ewidentnych błędów.
Teraz kilka kwiatków, które sprawiły, że się uśmiałem po pachy. Nie powinienem, bo Autor zapewne chciał stworzyć tragedię. Wyszła tragifarsa.
bielu pisze:Wziąłem ją objąłem
Dziwna kolejność.
Z reguły najpierw się obejmuje, potem bierze...
bielu pisze:Czy ja jestem Ojcem?!
Czy tu chodzi o Ojca Niebieskiego, może?
bielu pisze:- Piotrek i co teraz zrobisz z Ewą?
Jak to co?
Weźmie i obejmie, albo odwrotnie...
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Re: Ciężki żywot cz. III

#5 Post autor: bielu » 29 lis 2012, 8:25

I udało ci sie mnie zdemotywowac Xd

SamoZuo

Re: Ciężki żywot cz. III

#6 Post autor: SamoZuo » 29 lis 2012, 17:47

Jest straaaaaaaaaaaaaaasznie niewiarygodne.

Musisz sie bardziej wczuć, "wgryźć" w to co piszesz. Możesz np. sobie wyobrazić,że naprawde jesteś bohaterem o którym piszesz, tak jakbyś nagle się w niego wcielał - to taka moja rada. Napisz całe i nie wrzucaj odcinków,żeby się z tego telenowela nie robiła, a jesli już - odcinki, to w każdym osobne zdrzenia i epizody, ale nie dziel jednego epizidu na części(!)


Pozdrawiam :rosa:

bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Re: Ciężki żywot cz. III

#7 Post autor: bielu » 29 lis 2012, 17:49

wybacz zło to opowiadanie jest bardziej wiarygodne niż myślisz, jest to opartę na sytuacji mojego znajomego...

SamoZuo

Re: Ciężki żywot cz. III

#8 Post autor: SamoZuo » 29 lis 2012, 17:54

No tak, ale pisząc coś musisz zabawić się w psychologa i wczuć w kazdą z postaci z osobna, nie możesz pisać jako obserwator, bo wtedy wypada sztucznie - tzn. zachowania bohaterów są karykaturalnie przerysowane.


Pozdrawiam

bielu
Administrator techniczny
Posty: 127
Rejestracja: 05 lis 2011, 18:00
Płeć:
Kontakt:

Re: Ciężki żywot cz. III

#9 Post autor: bielu » 29 lis 2012, 19:56

ja się wczuwam w głównego bohatera i oddaje z jego widzenia emocje innych co możesz zauważyć po ogólnym zapisie;)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ciężki żywot cz. III

#10 Post autor: skaranie boskie » 29 lis 2012, 20:33

bielu pisze:I udało ci sie mnie zdemotywowac
Nie w tym rzecz, żeby po krytyce tracić motywację.
O wiele lepiej wyciągnąć wnioski.
Pisząc kolejne opowiadania, zastanów się, jakie błędy już wcześniej popełniłeś i staraj się podobnych uniknąć.
Na tym polega doskonalenie.
Gdybym Cię pochwalił, pomimo ewidentnych mankamentów tekstu, utwierdziłbym Cię w przekonaniu, że tak właśnie należy pisać. Innymi słowy - skrzywdziłbym Cię.
Nie narzekaj więc, tylko weź się do poprawnego pisania.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „CIĄG DALSZY NASTĄPI”