Biedronka i mszyce
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Biedronka i mszyce
Biedronka i mszyce
Masz dużo kasy i jesteś super;
Ja też bym chciała mieć taki kuper;
do spasionego rzekła pająka,
nienasycona chytra biedronka.
Pająk powiada: cóż mogę rzec?
Najpierw powinnaś zbudować sieć;
Biedronka przeszła wprost do konkretów:
Stworzyła gęstą siatkę marketów.
Gdy ogarnęła siecią ulice,
w niej zatrudniła drobniutkie mszyce;
aby wyciskać z nich siódme poty,
za minimalne kilkaset złotych.
Bo ma na zyski apetyt wilczy
i wnet zyskała miano krwiopijcy.
Czerwony pancerz; harde stworzenie,
a czarne kropki gryzą sumienie.
Masz dużo kasy i jesteś super;
Ja też bym chciała mieć taki kuper;
do spasionego rzekła pająka,
nienasycona chytra biedronka.
Pająk powiada: cóż mogę rzec?
Najpierw powinnaś zbudować sieć;
Biedronka przeszła wprost do konkretów:
Stworzyła gęstą siatkę marketów.
Gdy ogarnęła siecią ulice,
w niej zatrudniła drobniutkie mszyce;
aby wyciskać z nich siódme poty,
za minimalne kilkaset złotych.
Bo ma na zyski apetyt wilczy
i wnet zyskała miano krwiopijcy.
Czerwony pancerz; harde stworzenie,
a czarne kropki gryzą sumienie.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Biedronka i mszyce
A powyższa Peelka procesu ci nie wytoczy Fredzie ??
Byłoby tak śmiesznie jak w twoim wierszu
Z radością L.G.
Byłoby tak śmiesznie jak w twoim wierszu

Z radością L.G.
Re: Biedronka i mszyce
Nie wytoczy.
O robaczkach i motylkach pisać może każdy co chce.
O robaczkach i motylkach pisać może każdy co chce.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Biedronka i mszyce
Tym razem trochę po szkolnemu pojechałeś, Dziaduś.
Satyrka niezła, ale odnoszę wrażenie pewnego niedopracowania, jeżeli chodzi o zastosowanie i powiązanie słów.
Zdrowie

Satyrka niezła, ale odnoszę wrażenie pewnego niedopracowania, jeżeli chodzi o zastosowanie i powiązanie słów.
Zdrowie

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Biedronka i mszyce
A mnie się przeczytało niemal jak La Fontaine'a.
Konwencja bajki utrzymana, a proste środki stylistyczne tylko ułatwiają jej odbiór.
Jestem na TAK!
za mszyce 
Konwencja bajki utrzymana, a proste środki stylistyczne tylko ułatwiają jej odbiór.
Jestem na TAK!


Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
Re: Biedronka i mszyce
Dzięki Robercie. To komplement na jaki pewnie nie zasługuję.skaranie boskie pisze:mnie się przeczytało niemal jak La Fontaine'a.
Nie uważam tego wiersza za "genialny". Kiedyś tam, pomyślałem, ze można by coś tam o tej biedronce o której się źle mówiło, napisać w formie bajki. Dobrałem tego pająka, co ma podobno tłusty kuper, no i chwytając się prostych jak budowa cepa środków wyrazu, "uplędziłem" tekst łopatologiczny, paszkwilancki, czytelny aż do bólu. W takiej wersji spodobał się tym i owym. Byli tacy co chwalili. Czasem pewnie rzecz w prostocie, czytelności, no cóż.
"wiersz jaki jest, każdy widzi"

-
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15
Re: Biedronka i mszyce
...a ja się
uśmiałam . Z tego typu wierszami tak bywa - powinien być prosty i lapidarny , inaczej zginie kapitalny przekaz 


Re: Biedronka i mszyce
DZięki za poczytanko i komentarztea pisze: powinien być prosty i lapidarny , inaczej zginie kapitalny przekaz

